Strona 1 z 1

Szczurek atakuje

: śr cze 09, 2010 9:18 pm
autor: polishminx
Mam powazny problem. Moj szczurek ma prawie rok. Jest oswojona i codziennie sie sie z nia bawimy. Kiedy byla mala kilka razy nas ugryzla ale w samoobronie gdyz bylismy nieuwazni. Czasami gryzie nas "przyjaznie" tzn. szczypie kiedy sie z nia bawimy. Ostatnio, kompletnie niespodziewanie zaatakowala mojego partnera. Wbila sie zebami miedzy jego palce i nie chciala puscic. Skonczylo sie to wizta w szpitalu i antybiotykami bo reka okropnie puchla. Nie mam pojecia skad u niej taka agresja. Nie sadze,ze czula sie zagrozona bo nie miala powodu. Teraz boje sie z nia bawic i ona to czuje bo jest bardzo plochliwa. Czy ktos wie dlaczego????

Re: Szczurek atakuje

: śr cze 09, 2010 9:28 pm
autor: Paul_Julian
Bardzo mozliwe, że Twój partner czymś pachniał. Moze nowy dezodorant , proszek do prania , coś do jedzenia ? Może dawno go nie widziała i w jakiś sposób poczuła sie zagrozona ? Mogła być zajeta szczurzymi sprawami, a tu nagle jakas reka. Twój partner powinien zrobić sobie moze badanie w kierunku alergii na szczury, skoro ręka spuchła tak mocno ? Moze to nie tylko z powodu ugryzienia.

Poczytaj też tu http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 2A#p693690 , moze gdzies bedzie coś podobnego, jakas sytuacja.

To , ze teraz dziewczynka jest płochliwa, moze oznaczac , ze ma wyrzuty sumienia. Szczurki tez je mają :)


I na koniec- szczurka musi mieć kolezankę , nie moze byc sama. Towarzystwo człowieka jest niewystarczające.

Re: Szczurek atakuje

: śr cze 09, 2010 10:04 pm
autor: polishminx
Bardzo dziekuje za odpowiedz. Bardzo trafna. Moj szczurek ma towarzystwo-swoja siostrzyczke. Martwi mnie tylko,ze moj partner nie ruszal reka, po prostu trzymal ja na udzie lezac a ona go zaatakowala. Mozliwe jest to,ze pachnial biala czekolada ;D , ktora zajadalismy i Majusia(moj szczurek) dostala wczesniej okruszek.

Re: Szczurek atakuje

: śr cze 09, 2010 10:50 pm
autor: Paul_Julian
Czekolada mocno pachnie, więc to pewnie z łakomstwa. Bardzo bardzo rzadko zdarza sie , zeby jakies zwierzę dziabnęło ze zlości. Najczęsciej dlatego, że spi , coś je , albo jest zamyslonym szczurkiem, któremu sie przeszkadza. Przez kratki też moze dziabnąć i jak palce pachną jedzeniem.
Tym bardziej, że jak mówisz - wczesniej nie było ataków.
Postaraj sie do niej podejsc i polozyć dloń wnętrzem do góry i zblizać rękę od przodu , od strony brzuszka ( nie z góry). Wtedy nie poczuje sie zagrozona i podejdzie i znowu się bedziecie bawic :)

Moja Pati gryzła od malego , potem juz tylko jak sie jej przeszkodziło. A Kredkę trzeba najpierw budzić , zanim sie ją wezmie na rękę , bo udziabie. Po postu kładę dłón w niewielkiej odleglosci od niej ( np. 10 cm ) i czekam, aż mnie zauwazy. Coraz czesciej mozna ją spokojnie chwycić i tylko podszczypie ząbkami :)

Podejrzewam, ze ta agresja Majusi była taka jednorazowa.

Re: Szczurek atakuje

: czw cze 10, 2010 9:36 am
autor: alken
okoliczności raczej świadczą że mała uznała rękę za czekoladę ::) ;D
ja kiedyś karmiłam szczura i z łakomstwa trafiła w mój palec zamiast w przysmak.

a puchnięcie niekoniecznie oznacza uczulenie, szczurze ugryzienia, szczególnie te głębokie gdy szczur wbija się i nie chce puścić nie należą do najprzyjemniejszych
tu na przykład zdjęcia pogryzień u Mychy http://ratteria.w.interia.pl/pogryzienia.html

Re: Szczurek atakuje

: czw cze 10, 2010 9:33 pm
autor: polishminx
No i prosze. Alken znalazl mi link z opisem dokladnie tego samego problemu:krwawienie,opuchlizna, bol i zabieg chirurgiczny jezeli antybiotyki nie pomoga. A dalszym ciagu nie wiem czy jest cos co mozna zrobic by takich atakow zapobiec? Moze jakies leki od weterynarza? Sama nie wiem co :( Przyznam sie szczerze, ze kocham te moje dziady ale wpadlam w lekka paranoje i boje sie ich nawet dotykac. :( :-[ :-\ Wiem, ze moze to pogorszyc sytuacje wiec chyba bede sie musiala przelamac i po prostu byc bardzo ostrozna. Bo o moim partnerze nie wspomne, pewnie bedzie dlugi czas mial uraz.

Re: Szczurek atakuje

: czw cze 10, 2010 9:44 pm
autor: Paul_Julian
Jedyne co, to musisz sie przełamać i na spokojnie spróbować. Tylko tak jak pisałem, odpowiednio ułozyc rękę i nie pachnieć niczym.
Co do tych fotek od Alken, to faktycznie popisowa reacka na ugryzienie o_O Najwyrazniej akurat jakies takie pechowe miejsca na dłoni.
Skórzane rekawiczki to niedobry pomysł, bo jeszcze bardziej sie zestresuje. Spóbuj powoli i na spokojnie, tak jakby od początku z tym oswajaniem. Tym bardziej, że szczurzynkom sie wczesniej aż takie ataki nie zdarzały.

Re: Szczurek atakuje

: wt cze 29, 2010 7:35 pm
autor: WildHeart
jednorazowe ugryzienie to nie znaczy ze masz potwora-zabojce :) nie raz mi sie zdazylo byc ugryzionym przez szczurka, a twoja trafila akurat w takie miejsce ze mocno spuchlo... pies tez potrafi ugrysc mimo tego ze nie wykazuje agresji. to w koncu tylko zwierzaki i maja prawo poczuc sie zagrozone/nieswojo nawet jesli tobie sie wydaje ze wszystko jest ok. ja mialam kiedys szczurke ktora gryzla wszystko co sie zblizylo do klatki a o tym co sie do niej wsadzilo...... zostawialy wiory... to dopiero jest agresorek :)