Harry (25.08.08 - 12.06.10
: sob cze 12, 2010 11:38 am
W grudniu, w wigilie, Harry dostał parę tygodni życia, od tamtej pory układam sobie ten tekst w głowie, ale teraz brak mi słów.
Myślałam o tym, żeby pozwolić Ci odejść znacznie wcześniej, ale wmówiłam sobie, że chcesz żyć, tak naprawdę to ja chciałam żebyś żył. Harry, przepraszam Cię, że do tego dopuściłam.
Kiedy umarłeś tak naprawdę ogarnął mnie spokój, to okropne ale od jakiegoś czasu chciałam żebyś umarł, nie chciałam podejmować za Ciebie decyzji, chciałam żebyś odszedł spokojnie, ale nie wyszło, przepraszam. Nie powinnam była wyjeżdżać na te trzy dni może wtedy byłoby lepiej.
Jestem pewna, że jest Ci dobrze tam gdzie jesteś, nie ma guza, nie ma rany, ale Twoje wielkie serce na pewno zostało, żebyś mógł obdzielić miłością swoją mamę, siostrę i wszystkie szczury za TM, oraz brata, który został teraz sam. Obiecuję, że zadbam o niego najlepiej jak potrafię.
Będę za tobą tęsknić, za twoim wielkim sercem, mądrymi oczami, spokojem i tym, że do końca byłeś żarłokiem nawet wtedy gdy byłeś tak strasznie chudy. Kocham Cię.
Myślałam o tym, żeby pozwolić Ci odejść znacznie wcześniej, ale wmówiłam sobie, że chcesz żyć, tak naprawdę to ja chciałam żebyś żył. Harry, przepraszam Cię, że do tego dopuściłam.
Kiedy umarłeś tak naprawdę ogarnął mnie spokój, to okropne ale od jakiegoś czasu chciałam żebyś umarł, nie chciałam podejmować za Ciebie decyzji, chciałam żebyś odszedł spokojnie, ale nie wyszło, przepraszam. Nie powinnam była wyjeżdżać na te trzy dni może wtedy byłoby lepiej.
Jestem pewna, że jest Ci dobrze tam gdzie jesteś, nie ma guza, nie ma rany, ale Twoje wielkie serce na pewno zostało, żebyś mógł obdzielić miłością swoją mamę, siostrę i wszystkie szczury za TM, oraz brata, który został teraz sam. Obiecuję, że zadbam o niego najlepiej jak potrafię.
Będę za tobą tęsknić, za twoim wielkim sercem, mądrymi oczami, spokojem i tym, że do końca byłeś żarłokiem nawet wtedy gdy byłeś tak strasznie chudy. Kocham Cię.