[ŻORY] Weterynarze
: pn cze 21, 2010 8:41 am
Obiło mi się o uszy, że w spisie nie ma Żor, tak więc podaję dwóch z którymi miałam styczność ze szczurkami:
1) Marek Szendzielorz
ul. Kraszewskiego
tel. 32 434 54 14
601440944 (dyżurny, w razie wypadków można całodobowo dzwonić)
Co do weta - leczyłam tak 4 zwierzaki (ciury, psa, świnkę i królika), i pan Marek i pani, która tam pracuje są bardzo rzetelni i konkretni, potrafią zająć się zwierzakami (podoba mi się że do nich mówią i uspokajają), przede wszystkim nie wciskają na siłę czegoś niepotrzebnego z czym spotkałam się w innej przychodni, o cenie nie mówię bo to zależy co, ale taka straszna też nie jest. Jeżeli stanie się coś nagle i nie ma się ze sobą pieniążków to spokojnie można się z nimi umówić żeby donieść czy przy większej kwocie zapłacić w ratach. Zabiegi wykonują profesjonalnie (tzn mogę to powiedzieć po operacji psiny, ze szczurami jescze nic takiego mi się nie działo.)
2) Dyrek-Klusek Irena
os. Korfantego
tel. 0 32 434 77 88
co do tego lekarza... Chodziłam do niego kiedy mieszkałam bliżej, a także raz byłam tam ze szczurami, jednak raczej niechętnie. Kiedyś zaszłam ze świnką to mnie odesłali z kwitkiem bo główna pani nie miała czasu a druga nie zajmuje się małymi zwierzętami, bo się boi. No i odniosłam wrażenie, że traktują zwierzęta przedmiotowo. A najgorzej było z psem, bo ona straszny cykorek jest i nie da się tknąć lekarzowi, no i kiedy się Suńka zaczęła wiercić przy zastrzyku, to mnie pani okrzyczała że psa nie potrafię porządnie uspokoić. Ze szczurami akurat mi się udało trafić no i pani osłuchała Wafla (podejrzenie o katar, w końcu okazało się krzywą przegrodą nosową) i kazała mi kupić jakieś drogie witaminki (nie pamiętam co to było) mimo, że mówiłam że już witaminki i vibovit dostają, więc powiedziała mi że skoro nie chcę kupować leków to po co przychodzę. Z psem już było lepiej bo psy lubią bardziej. I nie wiem, może to moje odczucia, jednak atmosfera tam panująca nie za bardzo mi przypadła do gustu.
1) Marek Szendzielorz
ul. Kraszewskiego
tel. 32 434 54 14
601440944 (dyżurny, w razie wypadków można całodobowo dzwonić)
Co do weta - leczyłam tak 4 zwierzaki (ciury, psa, świnkę i królika), i pan Marek i pani, która tam pracuje są bardzo rzetelni i konkretni, potrafią zająć się zwierzakami (podoba mi się że do nich mówią i uspokajają), przede wszystkim nie wciskają na siłę czegoś niepotrzebnego z czym spotkałam się w innej przychodni, o cenie nie mówię bo to zależy co, ale taka straszna też nie jest. Jeżeli stanie się coś nagle i nie ma się ze sobą pieniążków to spokojnie można się z nimi umówić żeby donieść czy przy większej kwocie zapłacić w ratach. Zabiegi wykonują profesjonalnie (tzn mogę to powiedzieć po operacji psiny, ze szczurami jescze nic takiego mi się nie działo.)
2) Dyrek-Klusek Irena
os. Korfantego
tel. 0 32 434 77 88
co do tego lekarza... Chodziłam do niego kiedy mieszkałam bliżej, a także raz byłam tam ze szczurami, jednak raczej niechętnie. Kiedyś zaszłam ze świnką to mnie odesłali z kwitkiem bo główna pani nie miała czasu a druga nie zajmuje się małymi zwierzętami, bo się boi. No i odniosłam wrażenie, że traktują zwierzęta przedmiotowo. A najgorzej było z psem, bo ona straszny cykorek jest i nie da się tknąć lekarzowi, no i kiedy się Suńka zaczęła wiercić przy zastrzyku, to mnie pani okrzyczała że psa nie potrafię porządnie uspokoić. Ze szczurami akurat mi się udało trafić no i pani osłuchała Wafla (podejrzenie o katar, w końcu okazało się krzywą przegrodą nosową) i kazała mi kupić jakieś drogie witaminki (nie pamiętam co to było) mimo, że mówiłam że już witaminki i vibovit dostają, więc powiedziała mi że skoro nie chcę kupować leków to po co przychodzę. Z psem już było lepiej bo psy lubią bardziej. I nie wiem, może to moje odczucia, jednak atmosfera tam panująca nie za bardzo mi przypadła do gustu.