Strona 1 z 1

odesz?y kilka lat temu

: czw lip 22, 2004 10:59 pm
autor: maala
Moja Mycha i Pitunia odeszły kilka lat temu... :( , ale mimo wszystko pamiętam je i nie potrafi o Nich zapomnieć :( zesztą... nigdy ich nie zapomnę... Gdy uspiłam Mychę...(miała nowotwór)i zakopałam to w tym samym dniu po kilku głębszych poszłam w nocy nad staw i z płaczem oraz histerią odkopywałam ziemię gołymi rękami :( ... na szczęście nie znalazłam tego miejsca... A Pitunia też...została uśpiona z tego samego powodu :( Byłam z Nia nawet u znanego,łódzkiego bioenergoterapeuty-nie wziął ode mnie pieniążków bo pierwszy raz się spotkał z sytuacją,żeby ktoś przyszedł ze szczurkiem do niego...ale niestety nie pomógł Nam... :( Obydwie długo i bardzo cierpiałyśmy :( Kocham Je... :***

odeszły kilka lat temu

: pt lip 23, 2004 8:42 am
autor: sachma
Pomysl ze teraz jest im lepiej... sa razem... i nie cierpia... wazne ze o nich pamietasz... zawsze beda w twoim sercu ... one nie odejda od ciebie dopuki sa w twoim sercu.... beda przy tobie zawsze jesli bedziesz o nich pamietac....

ja w nocy sie budze bo slysze piski.... Sal kolo 3 w nocy zawsze mnie budzil piskami ... cierpial... chcial siedziec na moich rekach... wiec bralam go i kolo 4 w nocy odkladalam go do klatki.... nadal slysze te piski... dzis w nocy tez... wstalam i zapalilam swiatlo... ale Bandyta spal... dzieki tym "zwida" czuje ze Sal jest ze mna... to bardzo pomaga pogodzic sie z tym ze nie moge go przytulic ani sie z nim pobawic......