szczury.org

Tagi: zapach, woń, samców, samca, chłopców, chłopaków, intensywność, zapachu, woni


wiec mam pytanie do osob ktore mialy lub maja samca bo ja cchce ta lec posiadac i wlasnie sie martwie tymi zapachami i z tego co czytam zaapach w klatce da sie zwalczyc ale co z zapachehem obsikanych mebli lub lozka ... hmm zawsze mozna kupic pur czy bree ale chce wiedzec czy ten zapach jest abrdzo intesywny czy jak by tak po zaznaczeniu otworzyc okno na 2 h to czy by to wywietrzalo ? ale glupie pytanie zadaje mysle ze tak no ale jak bardzo intesywny jest ten zapach ?

Siuśki mojego szczurka smierdzą tylko, kiedy jest upał i w pokoju robi się gorąca. W normalnej temperaturze są niewyczuwalne, więc zapach raczej nie jest aż tak intensywny.

A ja polecam Ajax do mycia podłóg i powierzchni o zapachu konwaliowym. Ślicznie pachnie i dobrze czyści i nie śmierdzi siuśkami.
Nie wiem tylko czy istnieje jakaś odmiana specjalnie do mebli...

to dobrze pocieszylyscie mnie ) kupie sobie samca no i rodzice nie beda mogli sie tak bardzo przyczepiac gdy tylko bede o to dbala wiec nie jest tak zle jak myslalam witaj lysy samcu w domu za niedlugo ;)

Lajla : słuchaj to niejest tak że bez przerwy będzie sikał ci na wszystko po jakimś czasie gdy już w pokoju szczuras zaznaczy swoją obecność w późniejszym czasie będzie robił to dosyć żadko no ale taka jego natura sikać musi . Ale jak by co to zgadzam się z "karolinaw" Ajax to najleprze rozwiązanie ale żeby niebył zbyt intensywny bo szczury nieznoszą ostrych zapachów.

Lajla jednak Cię zmartwię : mam dwa samce już od roku i na wszystko strasznie szczają jak się je gdzieś wypusci i nie było by problemu , ale ich siki śmierdzą baardzo nieprzyjemnie i intensywnie Mi jednak wystarcza do zmycia sama ciepła woda , lub woda z płynem do naczyń albo z mydłem.
Jednak nie jest to takie straszne , a warto się troszkę
pomęczyć, bo samczyki są niezwykle fajne(przynajmniej moje takie są)

Z tymi siuśkami nie ma aż tak źle Co prawda mój szczur dosyć często znaczy teren ale jakoś żyje a znajomi jeszcze nie gadali mi że śmierdzę
A poza tym jak zetrzesz siuśki przed zaschnięciem to bedzie ok a jeśli nie yo po prostu dłużej poszorujesz

Fakt od samczyków strasznie śmierdzi. Ale samczyki są strasznymi lelochami lubią jak się je drapie kulga i bawi się z nimi . Mam już samczyka i samiczkę i jeszcze zostawiam sobie samca z mojego miotu . Aha jeżeli ktoś jest zainteresowany szczuraskiem to chętnie oddam w dobre ręce jakiegoś szczuraska poniżej jest adres na mój serverek więc można sobie zobaczyć foteczki.

jeju nie wiem juz czy jestem az taka szczesciara czy mam zlote rece mam juz drugiego samca i do tego moj facet tez ma samca i kolega... i powiem wam z reka na sercu ze nawet latem od nich nie smierdzialo NIGDY !! i nigdy rowniez nie czulam u nikogo z moich znajomych zadnego smrodu a i oni nie narzekali, mysle ze to kwestia higieny moi drodzy panstwo , ale oczywiscie moge sie mylic a co do oznaczania terenu to tez nie jest az tak zle..

Tymek ma od piątku nową klatkę, w której są dwa drewniane piętra na które on siusia. Nie uczyłam go załatwiania się do kuwety. Jak (jeśli wogóle się da) mogę go oduczyć siusiania na piętra?

A tymek to szczur??? Szczurów nie da się nauczyć aby załatwiał swoje potrzeby w kuwecie.

Nawet jeśli przestanie się na piętra załatwiać (stricte kałużami) to nie przestanie zaznaczać terenu - to cecha samców. Proponowałabym zmienić piętra na takie, które nie chłoną wilgoci (a drewno, niestety, chłonie) bo parujący amoniak jest bardzo szkodliwy dla górnych i dolnych dróg oddechowych u szczura.

najlepiej i chyba najlatwiej jest zrobic pieterka z paneli podlogowych zabezpieczonych na brzegach lakierem akrylowym...

Diablo, szczura da sie nauczyc korzystania z kuwety... wystarczy kilka dni systematycznosci i uwagi... nawet moje zwierzaki moga byc przykladem - zalatwiaja sie albo dokuwety, albo w rogu klatki na parterze... obydwa te miejsca wysypuje chlonacym wilgoc granulatem i nie ma problemu...

o nauce korzystania z kuwetki przeczytac mozna tutaj:
http://www.dapper.com.au/articles.htm#litter

Krwiopijka kiepściutko znam angielski.

hmm... w takim razie w najblizszym czasie postaram sie przetlumaczyc...