Strona 1 z 4

16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 9:35 pm
autor: Pattonite
Bez owijania w bawełne - chcialam szczurka - kupilam dwa. Oficjalnie dwie samiczki, ale jak sie pewnie domyslacie, jedna z 'samiczek' stała sie samcem z okazalymi jajcami, dzieki czemu wlasnie od 10go sierpnia goszczę w pokoju 18 szczurkow. Szukam PILNIE ludzi,ktorzy posiadają czas,pieniążki i przede wszystkim MIŁOŚĆ do ogonkow. Nie chce ich oddawac do sklepu z wiadomych nam wszystkim przyczyn. Ogolnie matka zajmuje sie nimi niesamowicie ( majac jakies tam porownanie z tym co tu czytalam na forum) - wczoraj musiałam juz wyczyscic cała kuwete,i po tym wszystkim mama oszalała i zaczęła całe 16 młodych przenosic na pieterko (najwyższe). Małe spadają, mamuśka zauwazając od razu po nie biegnie, lapie w pyszczek i wynosi na pieterko. I tak non stop od wczoraj.. Boję sie, ze czegos nie dopilnuję, chcialabym zeby maluszki chowaly sie pod dobra opieką, ale moja praca nie zawsze pozwala mi na stałą obecnosc w domu, mam straszne obawy dotyczące tego co sie wydarzy podczas mojej nieobecnosci-tysiac pytan(glaskałam maluszki-matka je zje? odrzuci? -niektore są słabe i mniejsze od reszty,niektore spadaja na dol klatki! ratunku!) Nie chce ponownie ingerowac w gniazdo młodych ktore zbudowala mama(całe są przykryte siankiem), widze ze jednak nie bardzo jej sie to spodobalo, stala sie agresywna,biega w kolko, ucieka z klatki,po chwili wraca i sprawdza czy wszystko gra- takie moje wraznienie,jako osoby niedoswiadczonej. I prosze nie piszcie mi ze są fora dotyczace tego tematu,bo dzieki wlasnie tym wszystkim forom,jako laik, popelnilam troche bledow( m.in wlasnie czyszczenie klatki jak byly tam maluszki) i szkoda ze miniogonki na tym cierpia najbardziej... Jestem zła na siebie za to wszystko, pozostaje mi nadzieja ze małe się dobrze odchowają i wszystko będzie ok.

Jesli ktos jest zainteresowany adopcją malucha/maluszkow, to prosze o kontakt na PW.

Oto linki do zdjęc:
To wlasnie mama – Ninja(na zdjęciu jakis miesiąc mlodsza jest).
http://1.1.1.3/bmi/c2.ac-images.myspace ... 4f9bb1.jpg

Leniwy tatus – Splinter ;)
http://1.1.1.5/bmi/c1.ac-images.myspace ... 8f409c.jpg
A tu gromadka :):):)
http://1.1.1.3/bmi/c4.ac-images.myspace ... c27bcb.jpg
Pozdrawiam :)

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 9:41 pm
autor: jordan
fotki nie dzialaja popraw je

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 9:50 pm
autor: Pattonite
Oto linki do zdjęc:
To wlasnie mama – Ninja(na zdjęciu jakis miesiąc mlodsza jest).
http://c2.ac-images.myspacecdn.com/imag ... 4f9bb1.jpg

Leniwy tatus – Splinter ;)
http://c1.ac-images.myspacecdn.com/imag ... 8f409c.jpg

A tu gromadka :):):)
http://c4.ac-images.myspacecdn.com/imag ... c27bcb.jpg

Teraz działaja?

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 9:52 pm
autor: ankuś28
Działają :) Bez obrazy-ale jak przy takich jajolcach można pomylić płeć ;)

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 9:53 pm
autor: zalbi
wyjmij piętra klatki jak najszybciej - nie powinno ich byc w klatce.
matce daj jakiś duży domek.


mam nadzieję, że samiec jest oddzielony od samicy już dawno? zamierzacie go/ją wykastrowac/wysterylizowac?


zamieśc ogłoszenie w dziale zwierzaki, wstawiaj zdjęcia i reklamuj maluchy ;)

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 10:04 pm
autor: jordan
Pattonite skad jestes ?

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 10:06 pm
autor: Pattonite
Ankuś28, jak je kupowalam to byly malutkie i nie bylo widac jajec:P... Ok wyciagne pieterka, ale to znowu wiaże sie z tym ze gniazdo przeniose, boje sie ze matka cos zrobi małym jak znowu jej cos narusze:/

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 10:08 pm
autor: zalbi
nic im nie zrobi a jeżeli się boisz to ubierz rekawiczki, by nie pozostawic na maluchach swojego zapachu.
lepiej żeby nie wnosiła je na piętra bo zrobi im krzywdę.


pytam ponownie: kiedy samiec został oddzielony od samicy i czy planujecie kastrację/sterylizację?

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 10:20 pm
autor: Pattonite
Jakies 3,4 dni po porodzie,bo gdzies wyczytalam ze samiec moze pozostac w klatce jak sie małe urodzą...( dokladnie to tu http://free.of.pl/s/szczury/rozmna.html ) Teraz juz wiem ze nie, mam nadzieje ze jej ponownie nie zapłodnil:/

Z tymi rekawiczkami to dobry pomysl, ide cos wykombinowac. Dziekuje za podpowiedz.

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 11:08 pm
autor: Loryel
Oj... jest duże prawdopodobieństwo, że jednak zapłodnił ją ponownie... szczurzyce mają po porodzie ruję poporodową... Jeśli malutka będzie ponownie w ciąży radziłabym rozważyć aborcję ewentualnie uśpić ślepy miot... następny poród i odchów młodych może ją wykończyć... A co z samcem? Kastrujecie go? Tylko wtedy będzie mógł zamieszkać z samiczką. Jest kolejne wyjście : można dla tatusia zostawić synka a dla mamusi córeczkę i chować dwa stada ( to wiąże się oczywiście z większymi kosztami i czasem potrzebnym chociażby do osobnych wybiegów ) albo następne: oddać którąś płeć i zrobić jednopłciowe stadko. Wam zostawiam właściwą decyzję ;)

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 11:38 pm
autor: Pattonite
Wlasnie chce zostawic mame z coreczką,a tate z synkiem,juz mam nawet dwa maluszki na oku, musze jedynie poczekac na okreslenie płci( do czego juz tez mam zresztą uraz:( ). Wyciagnelam pięterka,matka dalej szalala a z jednym malcem nawet probowala uciec ;((( Przenosila male z kąta w kąt, budke musialam wyciągnac bo zaczęla dzieciaczki na dach domku wynosic,nie wiem co ona ma z tym przenoszeniem,cos na zasadzie - im wyżej tym lepiej. Dalam jej tam duzo sianka,od razu zaczela zakrywac nim małe,chyba troche sie uspokoiła... Nigdy wczesniej jej takiej agresywnej nie widzialam. Jesli znowu jest w ciąży, to wole pomyslec o aborcji niz o uspieniu małych, malo wiem na temat aborcji u szczurow, wiec zaraz biore sie za lekture na ten temat.Ogólnie to załamana jestem i zła na siebie:(

Dziekuje wszystkim za rady.

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: wt sie 17, 2010 11:50 pm
autor: zalbi
mała może nie przeżyc drugiego porodu - a i oseski mogą byc małe i słabe - zostawmy już to, że to chów wsobny..


najlepiej, zamiast siana - dac skrawki polarków. siano szybko gnije, będą tam bakterie. to samo ma się trocin.
potem najlepiej przerzucic się na granulat lub np chipsi mais.


teraz trzeba myslec o młodej mamie: kaszki dla dzieci, gerberki, gotowany kurczak, może beta glukan czy scanomune, może byc mleko (ale tylko sojowe), oczywiście sucha karma (ale dobra, temat o "polecanych karmach" znajdziesz na forum), owoce, warzywa.
i oczywiście spokój. w międzyczasie można pomyślec o oswajaniu szczurzycy, ale minimalnie.. bo potem maluchy mogą zdziczec przez nią.

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: śr sie 18, 2010 12:09 am
autor: Pattonite
Jordan- z Poznania. Nie zauwazylam Twojego posta, skad jestem powinnam juz w pierwszym poscie to zaznaczyc.

Spac nie moge z nerwow przez to wszystko,a nawet jak zasne to i tak mi sie snią szczurki >:(

Zalbi, staram sie jak moge, granulki maja w kuwetce, dalam na nie tez skrawki bawelnianego materialu, no i ta suchą trawke, widze ze jej odpowiada. Karmie ja gerberkami roznymi,owocami, z warzyw je tylko ogorki i pomidory, lubi tez chrupkie pieczywo, a z karmy to kupilam Rat Complete, ale za tym jakos nie przepada:/ Poza tym daje jej duzo wlasnych mieszanek. Trzymajcie kciuki zeby w ciązy nie byla :-\

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: śr sie 18, 2010 12:18 am
autor: Pattonite
Aha,mam jeszcze takie pytanie- czy istnieje wciąż zagrozenie ze którys z maluchow nie przezyje? Maja juz tydzien zycia za sobą, jeden z cudownej szesnastki jest bardzo malutki w porównaniu z resztą braci i sióstr :'( Czy matka moze im cos zrobic? Czy są jeszcze szanse ze moze je odrzucic? Nie chce jej codziennie zagladać w gniazdo, z obawą ze znajde jakiegoś maluszka martwego, tym bardziej ze tyle ich tam jest,ciezko kazdego sprawdzic czy żyje... Nie daje mi to spokoju >:(

Re: 16 maluchow przy pierwszym porodzie!

: śr sie 18, 2010 12:33 am
autor: zalbi
tydzień to mało-dużo.. niestety nawet miesięczny maluch może odejśc z niewiadomych przyczyn.. tego nikt nie zagwarantuje.

możesz spróbowac dokarmiac maluchy mlekiem sojowym dla niemowląt lub rozrzedzoną kaszką sojową dla niemowląt, ze strzykawki bez igly lub jakiejś pipety - ja tak robiłam przy jedenastce maluchów, bo szczurzyca nie dawała rady ich wykarmic - była maleńka i chuda (wpadka). zaczęłam karmic tak maluszki około szóstego dnia ich życia. około dwa dziennie.
wiadomo, że zastąpic tym mleka matki nie możesz ale jako "wspomagacz" myślę, że może pomóc.
kupic to można w sklepach ze zdrową żywnością, jakby nie było to powiedz, że masz bardzo chore maleńkie dziecko, które nie może niczego innego jeśc to sprowadzą to od ręki - ja tak zrobiłam i na drugi dzień paczka w sklepie była.

jeżeli jakiś maluch odejdzie to niestety nic na to nie poradzisz.. rządzi tu zasada "przetrwa najsilniejszy" i chociaż jest brutalna, to w pewien sposób oszczędza ból związany z późniejszym życiem zwierzaka.
do tego maluszków jest dużo, szczurzyca jest młoda (i chyba niewielka?), jest to dla niej ogromne obciążenie.