Strona 1 z 1

[RANY] brak kawałka skóry

: pt lip 30, 2004 9:39 pm
autor: Ania
Właśnie wyjęłam George-a z kuchni, spod zlewu, siedział skulony za koszem. Zdziwiłam się, że się mnie boi...
Wzięłam go na ręcę, patrzę i lecę do @, żeby pokazać, że George ma dość sporo krwi na boku, tuż nad prawą nóżką, trochę jakby po stronie brzuszka.
Wzięłam wodę utlenioną, przetarłam i oczom nie wierzę - on nie ma kawałka skóry! Skóra zdarta do mięska - czy to możliwe, żeby któryś szczur go tak załatwił? Czy nie byłoby kwiczenia, ogromnego krwawienia, co to może być? Spotkał się ktoś z czymś podobnym?

[RANY] brak kawałka skóry

: pt lip 30, 2004 10:04 pm
autor: Mada
Mój Kreciu tez się tak załatwił i to w klatce. Dziuba nic mu nie zrobiła. Teraz jak na prawdziwego faceta przystało ma piękną bliznę.

[RANY] brak kawałka skóry

: pt lip 30, 2004 11:01 pm
autor: olka
Mój łysolek sobie tak zrobił... pozbył się kawałka skóry o powierzchni ok. 1 cm kwadratowego. Ranka goiła się dośc długo, ale to pewnie z powodu wrażliwości łysego. Zrobił się strupek i tyle....

[RANY] brak kawałka skóry

: pt lip 30, 2004 11:10 pm
autor: Beeata
Biedny Georg:((( Moze gdzies sie przeciskal gdzie bylo cos ostrego ?

[RANY] brak kawałka skóry

: sob lip 31, 2004 7:26 am
autor: jokada
może nie aż tak, ale Olaf zrobił kiedyś Morii dziure w nodze, ubytku skópry nie było
było rozcięcie, może coś około 1 cm - krwi nie było wogóle, ale ponieważ szczurzaste mają dość luźną skóre, było po prostu widać różowe mięsko pod spodem, błeee :?
zagoiło się ładnie

[RANY] brak kawałka skóry

: sob lip 31, 2004 8:48 am
autor: Eruntale
hm, wydaje mi się że jakby sam sobie to wygryzł, nie chowałby się przed Tobą i nie bał... :/ pozostaje jakies uszkodzenie mechaniczne..może rzeczywiście się gdzieś przeciskał?chyba że naprawdę pogonił go inny szczur...jakieś bitki w "stadzie"?czasem szczury potrafią się bić bez najmniejszego pisku..wiem, bo Dżuma na drugie ma "bojowa"...stłukła już około 4 samców i 1 samicę..i bez żadnego pisku z ich, ani ze swojej strony...ale może to patologia...

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 9:49 pm
autor: mauezuo
odświeżam temat

moja szczura dostawała zastrzyki, zrobiła się martwica. już jej się goiła, ale ona rozdrapała ranę. smarowałam ją atecortinem. już ładnie się zaczęło goić, ale ona dzisiaj znowu to rozdrapała. krew leci jej już od ponad godziny, przez pół godziny uciskałam jej tą ranę, ona nie pozwala sobie nic pomóc, zakleiłam ranę plastrem, zawiązałam bandażem. poleciało jej bardzo dużo krwi, ma ranę otwartą. krew chyba ciągle leci, a ja nie wiem co zrobić. nie mogę pojechać do weta, bo żadnego u mnie w mieście nie ma, wszyscy mieszkają w okolicy, a ja nie mam teraz możliwości nigdzie pojechać. boje się, żeby się nie wykrwawiła. co robić???

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 9:54 pm
autor: szpaczek
mauezuo co ma twoja wypowiedź do tematu Ani? powinienes to dac w innym temacie

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 9:56 pm
autor: mauezuo
to że to jest rana otwarta. sorry ale sytuacja jest jaka jest i nie będę przez godzinę przeglądać forum by znaleźć odpowiedni temat.

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 10:03 pm
autor: S.
Zdobądź adrenalinę w ampułce. Wyproś w aptece lub na pogotowiu.
Adrenalinę daj na gazę i przyłóź do rany.
Po 15 minutach powinno być zatamowane.

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 10:08 pm
autor: mauezuo
nie ma jakiegoś alternatywnego sposobu?
dziękuję za radę, ale przecież nikt mi nie da adrenaliny dla szczura

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 10:13 pm
autor: S.
Wystarczy 1 lub 2 ampułki po 1 ml.
Tak tamują krwawienia weterynarze.
Jak nie spróbujesz, to na pewno nie dostaniesz adrenaliny.
Wytłumacz, po co potrzebujesz adrenalinę, nie mów o szczurze, tylko o zwierzaczku lub gryzoniu.
(Moje szczurki mają kłopoty z krzepliwością - stąd wiem o adrenalinie.)

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: ndz gru 07, 2008 11:05 pm
autor: maua_czarna
PROSZE zeby ktos to potwierdzil/zaprzeczyl

Kiedy Gloria miala krwotok z oberwanego paluszka (lalo sie ciurkiem i duzo) zasypalismy paluszek maka (zwykla pszenna). Nie wiem tylko, czy to odpowiednie do tego typu rany, jak ta u Twojego szczurka, dlatego chce,zeby ktos napisal,czy sie myle,czy nie - zeby nie zaszkodzic!

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: wt sty 27, 2009 3:57 pm
autor: hermes
Ja wczoraj zauważyłam u mojego szczurka (kastrat) dziwną rankę, też na brzuszku, ale nie było nigdzie ani grama krwi choć ranka wygląda na dość głęboką. Powiedziałabym nawet, że po prostu wygryzł sobie kawałek skóry. Sam, bo ze współlokatorką się nie gryzą. Nie wiem z czym to może być związane, z płcią? z tym że kastrat? A może coś go tam bolało? Jakieś koncepcje? Oczyściłam ranę i zaczęła się goić, tyle że on ciągle tam grzebie, ale poza tym zachowuje się normalnie, jak gdyby nigdy nic.

Re: [RANY] brak kawa?ka skóry

: wt sty 27, 2009 11:22 pm
autor: limba
może zaczepił o cos w klatce, bądź poza nią?