szczury.org

Moja szcurzyca, Masza, ma teraz 1,5 roku, ale od 2 tygodni wyraźnie osłabła. Niby ma apetyt, ale gorzej się rusza i dużo śpi albo leży. Weterynarz mówi, że to objawy starości, ale chyba jest za młoda? Jej koleżanka, równolatka ma się świetnie. Czy to, że Masza w młodości przeszła ciężkie zapalenie płuc mogło spowodować przedwczesne starzenie? A może szczurzyce żyją krócej niż szczury?

1,5 roku to nie jest szczyt zycia kazdego szczura. Jednak jak i u ludzi - choroby i dlugosc zycia sa rozne.
Co do dlugosci zycia szczurow i szczurzyc to (raczej) nie ma roznic. Wiekszosc szczurow odchodzi na 'tamten swiat' przez choroby, na ktore albo nie ma lekarstwa albo dobrego lekarza (najczesciej to drugie). Przecietnie szczur zyje kolo 2 lat, zdarzaly sie przypadki dozyciua 5-6 lat ale sa to wyjatki (prawdopodobnie zwierzak mial szczescie, ze nie dopadla go choroba).
Co do zapalenia pluc - moga byc powiklania przeszlego zapalenia,ale nie jestem lekarzem zeby to stwierdzic. Stawialabym jednak na to, ze zwierzak, jesli trafi w odpowiedni rece - ma duze szanse wyzdrowiec (tu polecam zmienic weta).
Pozdrawiam

ie zdaje mi sie aby to już byla starość ... Aniu czy mi sie zdaje czy szczury żyją raczej 3 - 4 lata a nie jak pisałaś 2 ... Ale różnie jest. W każdym razie możliwe że zapalenie płuc które przeszła twoja szczurcia wpłynęło na jej dzisiejszy stan zdrowia. Jednak każdy szczur ma swój zegar biologiczny który nieubłaganie tyka i niestety jednym się śpieszy a innym późni ... Znacznie lepiej jak sie późni ... Jednak choroby przebyte w młodości zapewne będą wpływały na długość życia szczurków. Ale polecam wybrać się do jakiegoś weta co sie zna na rzeczy !!

No właśnie, wet. Ale z tym są właśnie największe problemy, jak wszyscy wiemy. (Jest tu na forum taka prośba o adresy dobrych wetów w Krakowie, ale brak na nią odpowiedzi...) Z poprzedniej lecznicy korzystałam 9 lat i byłam zadowolona, a teraz dopiero zaczęłam wątpić... Mam już jednak namiary na weta, co to się powinien znać na przeróżnej maści zwierzynie, bo ponoć w zoo pracował, i podobno różniaste zwierzaki się do niego schodzą. Zobaczymy, co powie i czy się na szczurasach zna rzeczywiście...

Mnie dalej męczy długość życia szczurów. Chcę wiedziec jak długo moge sie spodziewac ze bedzie ze mną mój gryzoń?? Słyszałam że 4-5 lat ,a ty nagle czytam ze 2.

Szczury NAJCZESCIEJ dozywaja bez chorob od roku do dwoch lat. Pozniej zaczynaja sie tzw. schody - szczur slabnie lub choruje, staje sie bardziej podatny na choroby, mniej ruchliwy.
4-5 lat to wyjatki, rzadko spotykane okazy.

Witam
Mam w domu trzy szczury,dwa młode(parka) i jednego starszego.
Starsza szczurzyca ma osobną klatkę,dwa młodsze są trzymane razem.
Ciapka(starsza) ma ponad 2 lata,w ciągu ostatnich dwóch dzieje się z nią coś niedobrego,trzęsie się,ma popuchnięte oczy,łysieje,na początku myślałem,że to rak albo ten nowy wirus.Nie wiem co się z nią dzieje ?
Diablo,samiec z młodeszej parki dostał ostatnio kropki na ogonie,chodzę z nim regularnie do weterynarza,ale dzisiaj zachowuje się jakoś inaczej,kręci głową na wszystkie strony i rusza się jak opętany,chyba mnie nie poznaje,wogóle wszystko wącha tak jakby był tu pierwszy raz.Co to może być,czy mógł się zarazić od Ciapki?

Możliwe, że to zmiany nowotworowe ale wcale nie znaczy to, że na pewno. Możliwe też, że są to po prosu oznaki starości - czy w miejscu wypadania futerka są łyse plamki? Jeśli nie to możliwe, że linieje. Czy w ostatnim czasie przyjmowała jakieś leki w zastrzykach? Jesli tak - napisz co i na co.
Co do młodszego z ciapkami na ogonie - to może być objaw niedoboru witamin albo przewitaminizowania organizmu. Istnieje tez możliwość, że ogonek jest po prostu brudny - zmyć jest ciężko, my szorujemy ogonki szczurów szczoteczką do zębów (starą, nie naszą ) z mydłem do... higieny intymnej, ma neutralne pH

po co trzymasz samca i samice razem?

moim zdaniem to moze byc starosc. Moj ostatni szczurek po dwoch latach z kawalkiem tez lysial, wszystko robil wolniej, oczka mial spuchniete. NIe moglam go doleczyc z zapalenia oskrzeli... No i jak poszlam po raz ktorys do weta to mi powiedzial, ze ponad 2 letni szczurek to 'staruszek' juz i ze na to juz nic raczej sie nie da poradzic. Poprostu trzeba sie mu dac zestarzec

Wet się zwyczajnie nie znał na szczurach. szczury żyją do 5 lat - jakim więc sposobem w niecałej połowie swojego życia mógłby być staruszkiem?

Moje pierwsze dwie szczurzyce były ze mną ok. 3 a nawet ponad 3 lata. I wcale nie zachowywały sie tak jakby były starymi babciami :|

Moj tez nie lysial.Moze pod koniec zycia nie mial juz najpiekniejszej siersci ,ale nie lysial. Owszem ,w polowie zycia szczur zachowuje sie bardziej dystyngowanie ),ale nie jak starzec.

Napisałeś nam tu dokładny opis grzybicy skóry, ale wypadająca sierść może mieć różne źródła.
Mogą to być pasożyty skóry lub grzybica.
Przede wszystkim liczą się warunki jakie zapewniasz szczurkom. Jeśli nie przestrzegasz podstawowych zasad higieny to nie dziw się, że tak się stało. MOżliwe także, że obie te rzeczy zostały przyniesione przez kogoś [człowiek inne zwierzę].
W przypadku pasożytów występuje silny świerzb, a w grzybicy niekoniecznie. Jeśli chodzi o pasożyty to raczej mniejsze prawdopodobieństwo, że szczur jest tak strasznie zarobaczony że wypadają mu włosy. Raczej grzybica.
Powineneś zachować szczególną ostrożność w kontaktach z zakażonymi szczurami i wybrać się z nimi do lekarza i powiedzieć, żeby zbadał czy to nie przypadkiem mikodermatoza.
Ogólnie szczura nie wolno kąpać. To spowoduje, że przy skórze zrobi się większa temperatura i większa wilgotność- idealne warunki dla grzybów.
W leczeniu silnego zagrzybicenia daje się 2% roztworu fenolu a w słabszym różnego rodzaju środki grzybobójcze np 7% roztwór chloraminy.
Grzybica jest zaraźliwa.

jakies 2 tyg temu udalo sie posatwic na nogi mojego 3,5 letniego szczurka na nogi - przez tydzien dostawal antybiotyk, zastrzyki z glukozy, oraz dostawal vibovit i tabletki echinacei( ukryte w malych kuleczkach z kremu czekoladowego, juz jakis czas przed zapaleniem oskrzeli zaczal troszke kulec, ale przez ostatnie 24 godziny nastapilo drastyczne pogorszenie stanu jego zdrowia, ledwo chodzi, praktycznie caly czas lezy, tylne lapki mu drza, i jak probuje chodzic to ciegnie nimi, apetyty prawie nie ma ale pije, ale najgorsze jest ze ma wyciek polfiryny z noska i jakby troche z oczy najgorsze jest to ze widac ze trudno mu oddychac, i czasem jak by sie dusil, caly czas lezy mi na kolanach i ciezko oddycha, i wyglada jak by mial zalzawione oczy . Juz sam nie wiem co robic, bo po ostatniej wizycie u wet. jezeli stan jego by sie pogorszyl zalecal uspienie. TEz nad tym myslalem bo jzu po prostu nie moge patrzec jak sie meczy...sam juz nie wiem... boje sie ze to jest mykoplazmoza no i dodatkowo juz jest staruszkiem.
POZdr