Strona 1 z 1

Bob & Marley

: pt paź 01, 2010 8:27 pm
autor: tabacznik
Witam. Zaadoptowałem wraz z moją dziewczyną, szczurki od Sylwii (noovaa). Są to dwa, już ponad jednomiesięczne łobuziaki :) Z tego co pamiętam przyszły na świat 20 sierpnia. Są dość żywe, ciekawskie (jak to szczurki) no i słodkie :P Hmm, nie wiem co dalej pisać więc dam zdjęcia :)

Łaciaty to Bob, a szary to Marley :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Bob & Marley

: pt paź 01, 2010 8:46 pm
autor: WildHeart
słodziaki :)

Re: Bob & Marley

: pt paź 01, 2010 9:47 pm
autor: noovaa
Masz je trzymać z dala od czekolady! Bo Ci je zabiorę! ;)

Re: Bob & Marley

: pt paź 01, 2010 9:56 pm
autor: tabacznik
Czekolada leżała tylko po to aby je zaciekawić czymś i zrobić im zdjęcie : Fakt faktem, że jak otworzyłem aby zjeść kawałek to się nieźle rzuciły na nią :P I kawałek udało im się skubnąć :P

Re: Bob & Marley

: ndz paź 03, 2010 8:55 pm
autor: Vicka211
Słodkie malutkie :D
I imiona świetne ;D

Re: Bob & Marley

: pn paź 04, 2010 11:16 am
autor: Jessica
świetni są :-*

Re: Bob & Marley

: pn paź 04, 2010 11:19 am
autor: noovaa
Dodam tylko że Bob, póki był u mnie był "prawie" moim ulubieńcem ... :) .. Największym był niewidomy Gacek (nie wiem co u niego ... :( ) ... a u Bob'a zawsze mi się najbardziej ta łatka na łebku biała podobała... nie wiem czemu ;D

Re: Bob & Marley

: śr paź 06, 2010 9:55 pm
autor: tabacznik
A Bob wdał się w tatusia :P Ładna klucha rośnie :) Może dziś dodam zdjęcia.

Re: Bob & Marley

: ndz paź 24, 2010 10:51 pm
autor: Lusia
ale przystojniaki;] przydałyby sie nowe zdjęcia;]

Re: Bob & Marley

: pn paź 25, 2010 1:39 am
autor: tabacznik
noovaa, chce do mnie wpaść i złapać je obiektywem :P Ja niestety nie mam aparatu, a telefonem ciężko je uchwycić :)

Hmmm, chłopaki biegają po pokoju tylko wtedy, gdy jest moja siostra w domu i może posiedzieć z kochanym pieskiem, który prawie drzwi od pokoju rozwala (a dziwne bo jest to małe coś podobne do pekińczyka i spaniela tybetańskiego :P), jak wyganiam go ode mnie, a zostaje sam za drzwiami.
Ogólnie Marley jest tak jakby bardzie przyjacielski niż Bob i częściej do mnie przychodzi. To wlezie na szufladkę z klawiaturą i mi po przeszkadza, to zacznie się dobijać na biurko gdzie nie może, bo stoi otwarty komputer. A Bob ma dużo w sobie z kota, cieszy się jak go wypuszczę, ale łazi swoimi dróżkami, czasem do mnie podejdzie, ale zaraz ucieka, chociaż robię powolne ruchy, aby nie przestraszyć. Wcześniej jak puszczałem je na łóżko i z nimi siedziałem, był bardziej przyjacielski, a teraz trochę zdziczał.
To chłopaki mają 2 miesiące, Bob się robi dużym ciężkim szczurasem, a Marley chce zwiedzać świat i robi sobie maratony po pokoju. To na razie tyle.

Jak będą pytania to będą odpowiedzi :)

Re: Bob & Marley

: pn paź 25, 2010 9:20 am
autor: Jessica
tabacznik pisze:noovaa, chce do mnie wpaść i złapać je obiektywem
niech złapie :P

Re: Bob & Marley

: wt paź 26, 2010 10:51 am
autor: vanili
fajne chłopaki:) czekamy na fotki :)

Re: Bob & Marley

: pn lis 15, 2010 9:26 pm
autor: noovaa
W końcu udało się zrobić jakieś fotki chłopakom... Jak zobaczyłam te dwa kolosy, to aż się wystraszyłam (założę się że tabacznik je słoninką po cichaczu podkarmia :D). Jagódka (ich siostra) to przy nich karzełek :). '
Oczywiście z wizyty szczurków najbardziej skorzystała moja córka i wymiętoliła obu miziaków jak się dało... Chłopaki są bardzo towarzyskie :) nie to co moje stadko... teraz zazdrościć będę :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek