szczury.org

Dziś nad ranem zmarł Vincent... Był z nami tydzień, miał 7 tygodni... Jeszcze nie zdążył się oswoić, a rozchorował się. Dziś miał jechać do weterynarza szczurkowego. Niestety nie wytrzymał...
Nie wiemy co robić... Jego brat, Edgar, został sam w klatce. Chcemy mu dobrać towarzysza, ale nie wiemy czy już, czy nie czekać aż się z nami oswoi...
Smutny dzień...

(*) dla maluszka

[*]

[*] przykro mi

Szkoda malca... [*]

[*][*][*]

Ostatnio z niewiadomych przyczyn niestety duzo młodziaków odchodzi.
Trzymaj się. i zaadoptuj drugiem ogonowi ogona;)
[*]

Kolejne dzieciątko odeszło.... co się dzieje?
[*]

dla maluszka [*]
będzie mu łatwiej , jak prędko dostanie małego kumpla

biedactwo [*]

Współczuje ;c
mam ten sam problem. Ryszardzik zostal sam ;c a mam mi nawet nie
pozwala zeby zaadoptowac mu kumpla ;c






[*][/size]

[*] :C

[*]

strasznie mi przykro
[']

[*]
Mój też był taki młodziutki