Strona 1 z 2
Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 7:03 pm
autor: P!ter
Witam! Mam taki pewien problem z moją Robyn ;( Zawsze była przyjazną, energiczną szczurką, jednak od jakiegoś czasu zaczęła lekko podgryzać palce, jednak nie robiła tego mocno więc zignorowałem problem. Wczoraj jednak wydarzyło się coś dziwnego... Mój brat siedział przy komputerze, w okolicach którego często ona biega. Nagle szczurka podbiegła do jego dłoni i ugryzła go do krwi. Zdarzyło się jej to pierwszy raz, prędzej przyjaźnie reagowała na innych, nawet obcych, wszyscy mogli ją głaskać, nawet obcy spotkani na ulicy, którzy podziwiali jej piękną urodę

Wydaje mi się, że wszystko zaczęło się od tego podgryzania, nie wiem czy z ciekawości zrobiła to mocniej? Dodam, że brat bardzo się jej boi, praktycznie jej nie dotyka (tyle co przebiegnie po nim, jak lata po łóżku), kilka razy pod moją nieobecność była denerwowana w swojej klatce, jednak wszystko jest już zwalczone.
Dieta szczurki to:
ziarno, chrupki owocowe/warzywne, raz czasem jakieś ciastko, chrupki kukurydziane, ŻADNEGO mięsa.
Jej wiek, to jakoś 7-8 miesięcy.
Co może być tego przyczyną? Jak to zwalczyć? Od wczoraj nie miała kontaktu z innymi ludźmi, więc nie wiem jak zareaguje, mnie bynajmniej nie gryzie i nigdy nie ugryzła.
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 7:16 pm
autor: sasza&masza
A może poprostu miała zły humor że podleciała i tak ugryzła? wez ją na rece i podchodz moze do domownikow i zobaczysz czy dalej jest podgryzanie. Czy ot tak ugryzła
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 7:30 pm
autor: P!ter
No ok, spróbuję tak zrobić
Mam jeszcze pytanie, czy jeśli ona jest w tym swoim wieku, to instnieje jeszcze możliwość dokupienia jej towarzysza? Żeby się aż tak nie nudziła
Jeśli tak, to czy może być on malutki, czy już bardziej dojrzały? I czy ona go nie zdominuje i np. nie zaatakuje, bo to przecież jej teren

Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 7:55 pm
autor: Paul_Julian
Nie.
Towarzysz bezwzględnie musi być tej samej płci:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=19&t=9634
A tutaj masz o łączeniu szczurków i trzeba sie tych zasad trzymać . Jest cały dział, tzreba poczytac odpowiedni temat i oczywiscie temat jak łączyć :
http://szczury.org/viewforum.php?f=16
Szczurki mozesz zaadoptowac z forum za darmo. Ze sklepu pochodzą z pseudohodowli, tak samo te z allegro:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=19&t=24678
Jestes pewien , ze to samiczka (nie ma jajek) ? U samca nagłą agresję w tym wieku mozna wytłumaczyc testosteronem, a już meilismy przypadek , ze dziewczynka okazała sie być dorodnym samcem
Aha , i nie ma czegoś takiego, ze samica musi miec co jakiś czas młode, bo inaczej zachoruje. To nieprawda i starodawny stereotyp. To tak piszę na wszelki wypadek

Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 7:58 pm
autor: sasza&masza
Napiszę Ci dużymi literami bo czasem coś można przeoczyć.
SZURKI MUSZĄ BYĆ TEN SAMEJ PŁCI!.
Jeżeli nie będą to urodziny się bardzo duzo nie potrzebnych tak naprawdę szczurków.
Masz samiczkę to dokup samiczkę!
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 8:00 pm
autor: P!ter
no ok, ok ;] tak czy siak kupił bym samiczkę, są o wiele milsze

zobaczę te adopcje i zasady parowania, dzięki za wszystko ;]
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 8:17 pm
autor: zuzka-buzka
P!ter pisze:tyle co przebiegnie po nim, jak lata po łóżku.
Brat przebiega po szczurzynce?
A tak w ogóle to...
napiszę lepiej drukowanymi...
SZCZURÓW NIE POWINNO KUPOWAĆ W ZOOLOGU. JEST TU DUŻO PIĘKNYCH I KOCHANYCH BID ZASŁUGUJĄCYCH NA DOMEK, A I TRANSPORT ZAWSZE SIĘ ZNAJDZIE. WIĘC NIE IDŹ DO SKLEPU JEJ KUPIĆ TOWARZYSZKĘ! BO MOŻE SIĘ OKAZAĆ, ŻE BĘDZIE CIĘŻARNA, CHORA ETC.
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:05 pm
autor: P!ter
zuzka-buzka pisze:P!ter pisze:tyle co przebiegnie po nim, jak lata po łóżku.
Brat przebiega po szczurzynce?
A tak w ogóle to...
napiszę lepiej drukowanymi...
SZCZURÓW NIE POWINNO KUPOWAĆ W ZOOLOGU. JEST TU DUŻO PIĘKNYCH I KOCHANYCH BID ZASŁUGUJĄCYCH NA DOMEK, A I TRANSPORT ZAWSZE SIĘ ZNAJDZIE. WIĘC NIE IDŹ DO SKLEPU JEJ KUPIĆ TOWARZYSZKĘ! BO MOŻE SIĘ OKAZAĆ, ŻE BĘDZIE CIĘŻARNA, CHORA ETC.
szcurka po bracie ;p
ciężarna? gdybym kupował u zoologa, to malutką

ale nie wiem, bo z tego co czytam, to ciężko je pogodzić, no ale może spróbuję... musze się z tym przespać ;d
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:06 pm
autor: zuzka-buzka
Piter, samiczki mogą zajść w ciążę w wieku 4 tygodni bodajże. Masz szczeście, że twoja nie była.

Skąd jesteś? Na pewno w tej miejscowości jest dużo biednych szczurków.

Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:09 pm
autor: P!ter
Zielona Góra?
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:11 pm
autor: zuzka-buzka
Na pewno coś się znajdzie.

Poszukaj na forum sps (stowarzyszenie przyjaciół szczurów)

Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:12 pm
autor: P!ter
Ok, ok popatrzę

Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:21 pm
autor: Paul_Julian
Malutkie szczurki tez mogą być ciezarne , nawet takie 3-4 tygodniowe. A kluseczek to nie ma co kupować , poczytaj sobie linki, które podalem. U nas na forum też są do adopcji malutkie , trzeba tylko miec troszkę cierpliwosci. transport tez sie znajdzie.
Nie ma czegoś takiego jak "trudno pogodzić szczurki" . Wyobraz sobie, ze nagle ktos wchodzi do Twojego pokoju, zajmuje Twój ulubiony stołek i kompa i mówi "spadaj tam, teraz ja tu mieszkam z Tobą i zajmuję kompa od 15stej do 23ciej".
Pogryzłbyś, co nie ?
Jak się połaczy prawidłowo, to w 99% odnosimy sukces. Tylko trzeba własnie zadbac o to, zeby połączyć je prawidłowo. Nic w jeden dzień.
Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 9:54 pm
autor: P!ter
wiem, wiem, domyślam się... tylko jak mnie nie ma w domu od 7 do 15-16, to one na samym początku się zagryzą... będę chyba musiał czekać do jakiegoś dłuższego wolnego, święta czy coś...
Naprawdę muszę się przespać z tym wszystkim ;]
btw. właśnie wykonałem szeleczki/smycz, takie jak w poradniku są, a Robyn nie chce w nie wejść ;c ta to jest charakterna ;c od urodzenia

Re: Nagła agresja? O co chodzi?
: sob paź 23, 2010 10:02 pm
autor: IHime
P!ter pisze:wiem, wiem, domyślam się... tylko jak mnie nie ma w domu od 7 do 15-16, to one na samym początku się zagryzą... będę chyba musiał czekać do jakiegoś dłuższego wolnego, święta czy coś...
Na kilka pierwszych dni muszą mieć osobne klatki i spotykać się na nieznanym obu terenie, pod Twoim nadzorem. I wtedy się nie zagryzą.