Moje szczurze panienki x3
: wt paź 26, 2010 6:58 pm
Hejka. Jestem na tym forum, dłuższy czas, ale jakoś nie miałam okazji przedstawić wam moich ogonów. Biorę się do dzieła...
TEQUILA:
Jest to szczurzyca, którą zaadoptowałam 25 stycznia tego roku, po tym jak 15 stycznia zdechł mój ostatni chomik z trzech. Jest to kaptur niebiesko-biały. Jest spokojna, kochana i kocha pieszczoty. Jako jedyna z mojego stadka obgryza pręty klatki, chociaż wapno, suchy chleb i wszystko inne potrzebne do ścierania ząbków ma pod łapką. Co do jedzenia to uwielbia dropsy- te biszkoptowe i te jak "czekoladki". Oprócz tego wcina trzepocząc uszkami gerberki, musy, warzywa, owoce i wszystko inne. To mój stanowczo numer 1, ale staram się tego nie okazywać przy innych pozostałych szczurach. Jest w pełni oswojona. Reaguje na imię. Mam ją od maluszka.
http://img200.imageshack.us/img200/389/dscf4289o.jpg
CHERRY:
Tego ogona, zaadoptowałam 2 sierpnia w wakacje. Jest to kaptur brązowo-biały. Kochana, chociaż nie przepada za mizianiem. Trochę nie ufna do innych z wyjątkiem mnie- prawie oswojona, chociaż trochę brakuje. Co do jedzenia... wybredna. Je to co jej się da, chociaż nie zawsze. Nie przepada za papryką. Uwielbia wodę z sokiem malinowym. Reaguje na imię tylko jeżeli ma ochotę. Bardzo kocha Tequile i tylko wobec jej jest ufna do końca. Mam ją od maluszka.
http://img190.imageshack.us/img19
MALIBU:
Adoptowałam ją tydzień temu, od przyjaciółki, koleżanki z mojej klasy. Ma ponad 2 miesiące. Jest jeszcze nie oswojona. Jej pierwsze imię to Wikusia, ale po dłuższym namyśle imię zostało zmienione na Mali- Malibu. Nie reaguje a ni na to pierwsze imię a ni na to nowe. Widać, że pewnych rzeczy nie jadła np. nie była ufna do banana czy marchewki. Dodam iż, wyglądem jest jak kropla wody z Cherry- Kaptur brązowo-biały. Nie posiadam jej zdjęcia, gdyż trwa złośliwość rzeczy martwych.
To na tyle... Pozdrawiam wszystkich szczurzomaniaków ;*!
TEQUILA:
Jest to szczurzyca, którą zaadoptowałam 25 stycznia tego roku, po tym jak 15 stycznia zdechł mój ostatni chomik z trzech. Jest to kaptur niebiesko-biały. Jest spokojna, kochana i kocha pieszczoty. Jako jedyna z mojego stadka obgryza pręty klatki, chociaż wapno, suchy chleb i wszystko inne potrzebne do ścierania ząbków ma pod łapką. Co do jedzenia to uwielbia dropsy- te biszkoptowe i te jak "czekoladki". Oprócz tego wcina trzepocząc uszkami gerberki, musy, warzywa, owoce i wszystko inne. To mój stanowczo numer 1, ale staram się tego nie okazywać przy innych pozostałych szczurach. Jest w pełni oswojona. Reaguje na imię. Mam ją od maluszka.
http://img200.imageshack.us/img200/389/dscf4289o.jpg
CHERRY:
Tego ogona, zaadoptowałam 2 sierpnia w wakacje. Jest to kaptur brązowo-biały. Kochana, chociaż nie przepada za mizianiem. Trochę nie ufna do innych z wyjątkiem mnie- prawie oswojona, chociaż trochę brakuje. Co do jedzenia... wybredna. Je to co jej się da, chociaż nie zawsze. Nie przepada za papryką. Uwielbia wodę z sokiem malinowym. Reaguje na imię tylko jeżeli ma ochotę. Bardzo kocha Tequile i tylko wobec jej jest ufna do końca. Mam ją od maluszka.
http://img190.imageshack.us/img19
MALIBU:
Adoptowałam ją tydzień temu, od przyjaciółki, koleżanki z mojej klasy. Ma ponad 2 miesiące. Jest jeszcze nie oswojona. Jej pierwsze imię to Wikusia, ale po dłuższym namyśle imię zostało zmienione na Mali- Malibu. Nie reaguje a ni na to pierwsze imię a ni na to nowe. Widać, że pewnych rzeczy nie jadła np. nie była ufna do banana czy marchewki. Dodam iż, wyglądem jest jak kropla wody z Cherry- Kaptur brązowo-biały. Nie posiadam jej zdjęcia, gdyż trwa złośliwość rzeczy martwych.
To na tyle... Pozdrawiam wszystkich szczurzomaniaków ;*!