szczury.org

Serdecznie zapraszam na strone hodowli, co prawda strona jest w trakcie opracowywania i jescze troche czasu potrwa nim sie zapełni , ale sa juz zapowiedzi nowych miotów

http://merchowe-pole.pl/

adres jest prosty
jesli ktos ma jakies uwagi czy pomysly zapraszam na PW

strona dostepna takze po klknieciu w moj podpis

Bardzo ładnie przygotowana stronka.

Miła dla oka. Tylko trzeba zrobić top strony

Miła dla oka. Tylko trzeba zrobić top strony

Ano trzeba, tylko że ja bardziej techniczna jestem niż graficzna i się zabieram za to jak pies za jeża
czekam teraz na jakiś przypływ weny twórczej i zdjęcie które mnie zainspiruje.

Noovaa nie obraziłabym się za jakieś sugestie

Napisałam PW

To mi nasunęło pytanie: czy czapeczkowa linia będzie kontynuowana?

No właśnie,czy ktoś dalej pociągnie te geny w imieniu merch???Bo straszne by było,jeżeli wspomnienie o merchowych indywidualistach umarło by wraz z ostatnim szczurem z jej pola...

Ale kto miałby się tym zająć? Merch miała doświadczenie, wiedzę i umiejętności, poza pasją. A SHSRP raczej by tego nie zrobiło.

Nie wydaje mi się, by było to możliwe.

Początkowo wydawało mi się, że dobrym pomysłem byłaby kontynuacja linii. Teraz zmieniłam zdanie. To już nie byłoby to samo.

Co do maluchów, to do każdego da sie dotrzeć. Są w końcu umowy, kontakt do właścicieli. Same domki wiele wiedzą o konkretnych liniach (ja np wiem, że Basia była zawiedziona miotem F, spodziewała sie lepszych efektów zdrowotnych)

Nakasha czy to znaczy że SHRS wpiszę Szczury po Merch, jeśli pokaże się wam kontakty do ludzi którzy mają Czapeczki i notatki dotyczace zdrowotności lini?

Nie wiem, czy jakiś hodowca zechciałby skorzystać z któregoś szczura. Do tej pory było to niemożliwe, bo Merch chciała wnuczka do dalszego rozmnażania, a nie można dawać szczurów do rozmnażania osobom spoza SHSRP.

Z cały szacunkiem Nakasha ale według mnie problem nie leży w tym czy jakiś hodowca chciałby skorzystać z któregoś ze szczurów Merch. Uważam, iż po tym jak Merch została potraktowana przez SHSRP nie sądzę aby była zainteresowana tym by to Stowarzyszenie (w szerokim rozumieniu) zajmowało się kontynuacją jej hodowli. Pewnie bardziej byłaby zainteresowana aby indywidualna osoba podje jej dzieło. Pomijając jednak problemy jakie niesie prowadzenie hodowli, to nie wiem czy ktoś byłby w stanie wytrzymać to co przez długi czas Basia musiała wytrzymywać ze strony niektórych (zaznaczam - niektórych) przedstawicieli SHSRP.