szczury.org

ucichło, temat spadł na drugą stronę..
ZDJĘCIA!

A masz jakieś starocie!
Avalon podczas naszego wspólnego czytania książki

Może dziś przed wyjazdem zdążę zrobić kilka wspólnych fot Hordy... Rozstaje się z nimi na tydzień ::(

mój głód został chwilowo zaspokojony. teraz czekam na całą hordę, ale już nie tak pilnie

Chwilowo u mnie siedzą maluchy od BabyP.
Jutro razem jedziemy do Krakowa.
Maluchy są absolutnie przesłodkie.

Jaki kruszynki
Piękne !

Moje śliczne maleństwa, już za nimi tęsknie

Tydzień byłam z dala od swojej hordy, wyjechałam do rodziców, stadko zostało pod opieką mojej drugiej połówki.
Wracając zastałam wytęsknione szczury, które z okazji mojego powrotu urządziły trzygodzinne rzucanie się na klatkę i bitwy o to który do mnie wyjdzie. A Luby przecież rozpieszczał je jak tylko mógł. Kochane słodziaki.
Więc teraz czas na trochę opisów.

Obecnie mamy pięć szczurów - Skyre, Eshina, Szarego proroka, Avalona i Merkurego.
I na tym póki co zamierzamy poprzestać ::P

Dołączanie Avalona do trójki, która stanowiła nasze pierwotne stadko było ciężkie, traumatyczne i stresujące, głównie ze względu na charakter nowego szczura - albinosa o wdzięcznym imieniu Avalon.

Ale stało się. Avalon został alfą.
Jak wcześniej mieliśmy alfę-mam-wszystko-gdzieś-bylebym-miał-jedzenie (Skyre). Tak teraz mamy alfę z przypadku.
Avalon jest starszy od trójki rogatego szczura (Eshina, Skyre, Szarego proroka) tylko o 2 tygodnie, a jest sporo od nich większy. Jak się dziś dowiedziałam, ma urosnąć nawet do 1 kg. Nie wiem co to za odmiana. Albinos-gigant, ale już Avalon wygląda na dorosłego szczurka,a nie przestaje rosnąć.
Jeśli chodzi o jego zachowanie to jest gapą, straszną gapą. Nie ogarnia tak bardzo, że dostarcza nam sporo śmiechu. Wpada w miski, spada z krawędzi koszyczków, próbuje wchodzić na wapienko, uwielbia siedzieć na krawędziach i się bująć, chodzić po całej reszcie stada :

A oprócz tego jest też najbardziej pełen energii z całej gromadki, kiedy reszta przez cały dzień wyleguje się w hamaczkach on biega, skacze, budzi ich, próbuje zmobilizować do wspólnej bieganiny. I trzeba przyznać, że mu się udaje. Przede wszystkim dlatego, że jak reszta chłopców się nie obudzi, to będzie dalej chodził i skakał po ich głowach :


Najnowszym naszym maluchem jest Merkury, maluch z Wałbrzycha. Wczoraj odbyło się pierwsze zapoznanie i chłopiec wesoło śmigał między starszymi kolegami. Przeciskał się między nimi i pod nimi, co dostarczało nam, obserwatorom, sporo uciechy. Póki co obyło się bez zbędnej agresji, zwyczajne obwąchiwanie sobie jąder ::P

No i oczekujemy na nową klatkę, która mamy nadzieję dotrze niedługo.

Pajączku pochwal sie klatką

Witaj, Pajączku. Przyznaję, że zaglądam tu pierwszy raz, chociaż już wcześniej Ty i Twoje stadko wydaliście mi się sympatyczni, bo... okropnie boję się pająków i ten twój awatar przyprawia mnie o palpitacje serca!

Avalon jest z ostatniego rzutu samczyków z labu z Lublina?

IHime pisze:Witaj, Pajączku. Przyznaję, że zaglądam tu pierwszy raz, chociaż już wcześniej Ty i Twoje stadko wydaliście mi się sympatyczni, bo... okropnie boję się pająków i ten twój awatar przyprawia mnie o palpitacje serca!

Avalon jest z ostatniego rzutu samczyków z labu z Lublina?

A witamy, witamy w naszym małym kąciku
Pająk z avatara pochodzi z mojej licznej kolekcji animowanych pająków. Niektóre są bardziej słodkie, inne mniej, niemniej nie ma czego się bać, nie ugryzie ;;)

Avalon, owszem uratowany został z UP w Lublinie. Podobno wszystkie szczury stamtąd pochodzące są takimi gapami ;;)

Pająk pisze:A witamy, witamy w naszym małym kąciku
Pająk z avatara pochodzi z mojej licznej kolekcji animowanych pająków. Niektóre są bardziej słodkie, inne mniej, niemniej nie ma czego się bać, nie ugryzie ;;)
Avalon, owszem uratowany został z UP w Lublinie. Podobno wszystkie szczury stamtąd pochodzące są takimi gapami ;;)

Niestety, moja fobia nie rządzi się prawami logiki. Ale, ale postaram się nad nią panować.
Dopytuję o pochodzenie Avalona, bo jedzie do mnie labiś właśnie z Lublina, choć okrężną drogą. Czyli będziemy rodziną.

IHime pisze:

Pająk pisze:A witamy, witamy w naszym małym kąciku
Pająk z avatara pochodzi z mojej licznej kolekcji animowanych pająków. Niektóre są bardziej słodkie, inne mniej, niemniej nie ma czego się bać, nie ugryzie ;;)
Avalon, owszem uratowany został z UP w Lublinie. Podobno wszystkie szczury stamtąd pochodzące są takimi gapami ;;)

Niestety, moja fobia nie rządzi się prawami logiki. Ale, ale postaram się nad nią panować.
Dopytuję o pochodzenie Avalona, bo jedzie do mnie labiś właśnie z Lublina, choć okrężną drogą. Czyli będziemy rodziną.

O! Kolejna spokrewniona osoba!
Musze przyznać, że ten albinos wprowadził wiele radości do naszego stadka. I generalnie do naszego domu. Są bardzo specyficzne, szczurzyca, od której brałam Avalona, potwierdza, że one są w pewien sposób gapowate, możliwe, że w laboratorium nie miały niektórych specyfików, czy zabawek, a normą było tłoczenie się i deptanie.
Chociaż trochę czasu musiało minąć, zanim moje szczury się przyzwyczaiły do ciut za brutalnych pieszczot Avalona. Kiedy iskał inne samce, one piszczał na początku. Teraz już razem śpią, tulą się, chociaż nadal Avalon cechuje się swoistym brakiem wyczucia ::P
Ale już po tak krótkim czasie widać, że jest bardzo proludzki. Luby, który strasznie był niechętny albinosom, teraz go uwielbia

A ja proszę o fotki wałbrzychowego braciszka

wbrew pozorom tu się krzywda nie dzieje, to miłość!
i trochę przepychanek ::P
Ale w końcu się usadowimy razem.
Poknujemy razem
Zjemy razem
Podczas gdy reszta stada nie chce się ruszyć
a na końcu maluch zostanie sam
i cały gerberek dla niego

A później:
Avalon kuknie
Szary odkrywa, że ma dwa ogony.

I jeszcze maluch z bliska:

Też taki mały

A zdjęcia hamaczkowe są super!