Strona 1 z 12

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 9:56 am
autor: Goś
Witam, jak pewnie już wszyscy wiece bardzo popularną wśród szczurków dolegliwością sa guzy. Chciałabym w tym poście troszkę o nich napisać.
Miałam kilka szczurków i większość z nich niestety musiałam operować. Ale...pamiętajcie, że guz guzowi nie równy..

- czasem coś co wygląda jak guz jest "tylko" ropieniem - powinien to stwierdzić weterynarz, zazwyczaj upewnia się nakłuwając zmianę i poprzez silny ucisk próbuje wycisnąć ropę. Jeśli guzek okaże się ropieniem weterynarz zazwyczaj przecina go skalpelem i oczyszcza wnętrze. Do zadań właściciela należy przemywanie rany zalecanym specyfikiem. Często szczurek wówczas otrzymuje też zastrzyki z antybiotyku by zapobiec dalszym zakażeniom. Ropienie tworzą się z rożnych względów, ale na szczęście da się je leczyć nieoperacyjnie.

- często to co bierzemy za guz jest w istocie tłuszczakiem – zdarzają się one głównie u bardziej otyłych szczurków. Gdy łapiemy skórę za łapką i pomiędolimy ją troszkę palcami czujemy zgrubienia, jakby kilka małych guzków w torebce...Tego typu zmiany zazwyczaj nie powiększają się! I to jest zasadnicza różnica pomiędzy nimi a poważnymi guzami. Poza tym charakterystyczne jest to iż tworzą się one w fałdach skóry, głównie za przednimi łapkami. Pamiętajcie jednak, lepiej aby zmianę zawsze oceniał weterynarz. Tłuszczaków nie trzeba operować.

- no i doszliśmy do prawdziwych guzów – nowotwory, zazwyczaj pojawiają się nagle i w miarę szybko powiększają, często też znacznie twardnieją, wydaje się jakby pod palcami miało się orzecha. Idąc do weterynarza pamiętajmy – im z mniejszym guzem idziemy tym mniejsza będzie ingerencja w ciałko zwierzęcia i tym mniejsze ryzyko przerzutów – niestety część z nowotworów występujących u szczurków to guzy złośliwe. Pamiętajcie też, w gabinetach weterynaryjnych można czasem przeprowadzać biopsję – nakłucie guza i pobranie próbki do analizy celem upewnienia się jaki jest charakter guza. Jeśli jednak się na takie badanie zdecydujecie róbcie to w tygodniu, chodzi mi o to że pobrany z biopsji materiał nie jest trwały i jeśli miałby czekać np. dwa dni do oddania go do analizy to lepiej badania nie robić. Poza tym, jeśli guz jest mały lepiej go po prostu wyciąć w całości.

Aha, na koniec, zawsze zdawajcie sobie sprawę, że operacja wiąże się z ryzykiem śmierci. Więcej o operacjach w poscie o nazwie operacje – kilka uwag.

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 10:38 am
autor: maala
moje dwie szczurzyce miały złośliwe guzy nowotworowe...

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 10:52 am
autor: Goś
więc wiesz o czym piszę, to częsta dolegliwość.. niestety... ale na szczęście zawsze można probować coś zrobić, poza tym, dbanie o szczuraska, dawanie mu witaminek, chronienie przed katarkiem czy innymi dolegliwościami to i tak już dużo... nigdy nie będziemy mieli pewności jakie choroby nasz szczurasek nosi w genach, ale na pewno dobra opieka przedłuży jego życie.
Nawet najkrotsze życie można przeżyć bardzo szczęśliwie i o to chodzi :)

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:11 pm
autor: PALATINA
Dodam, że tłuszczak to też nowotwór, ale niezłośliwy, a w skórze pod palcami można wyczyć węzły chłonne (w różnych ściśle określonych miejscach, np. przed przednimi łapkami, przed kolankami...) - nie mylić z guzami!

Jeśli szczurka (samiczka) ma więcej niz jeden guzek na sutkach, to warto wyciąć cały "pakiet sutków" (nie umiem tego fachowo nazwać) z jednej strony -jesli guzki są tylko po jednej str, a oba "pakiety" jesli są po obu stronach -uchroni to szczurkę (przynamniej częściowo) przed przerzutami.

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:19 pm
autor: Ania
Dodać można, że fachowy wet rozpozna rodzaj guza przez dotyk, czasem potrzebna jest punkcja.
Punkcja polega na nakłuciu guza i pobraniu materiału, są dwie możliwości:

1. Powietrze
- tłuszczak (niezłośliwy)
- nowotwór (złośliwy)

2. Płyn
- krwiak
- ropień
- inny

W pierwszym przypadku guz leczy się operacyjnie. BVardzo ważną rzeczą jest fakt, że KAŻDY nieleczony guz może przekształcić się w nowotwór złośliwy dlatego bardzo ważne jest - jak napisała Guś, aby jak najszybciej udać się do weta nawet w przypadku malutkiego guza czy jakichkolwiek wątpliwości.

Z pobranego płynu nalezy zrobić rozmaz aby określić rodzaj guza i leczyć go zastrzykami - nnie na wszystkie rodzaje guzów niezłośliwych działają zastrzyki! Jeśli po tygodniu brak poprawy albo guz rośnie - nie ma co czekać, najlepiej operować.

Co ciekawe - nie każdy nowotwór złośliwy jest rakiem!

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:23 pm
autor: PALATINA
A co to jest RAK (definicja)? :?:

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:26 pm
autor: krwiopij
hmm... no wlasnie... jak to wlasciwie jest? co to rak, co to nowotwor? :roll: bo tyle o tym mowimy, a sama nie wiem, czy zawsze uzywamy tych wlasciwych okreslen... :roll:

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:28 pm
autor: Ania
Tradycyjna nazwa „nowotwór" używana jest zarówno dla określenia nowotworów niezłośliwych, jak i nowotworów złośliwych, których główną cechą wspólną jest zdolność do „nowotworzenia" tkanki, czyli tworzenia guza nowotworowego. Znajomość obrazu mikroskopowego nowotworu pozwala na jego ścisłe zaszeregowanie, a następnie pozwala na wysuwanie wniosków dotyczących dynamiki, charakterystyki rozrostu czy też wrażliwości na promieniowanie jonizujące i cytostatyki.

Nowotwory dzielimy na:

- niezłośliwe;
- półzłośliwe (o miejscowej złośliwości);
- złośliwe (raki, mięsaki, inne)

PALATINA:

Słowo rak w medycynie odnosi się do grupy chorób, które są spowodowane niekontrolowanym rozrostem określonej populacji komórek pochodzenia nabłonkowego. Szerszym pojęciem jest nowotwór złośliwy, który obejmuje także między innymi nowotworowy rozrost komórek mezenchymalnych (mięsak).

z podkreśleniem: nowotwór złośliwy

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:39 pm
autor: PALATINA
Dzieki,
Pdział nowotworów to ja znam, ale co oznacza słowo "rak" 9potocznie uzywane jak popadnie) to chyba zupełnie nie wiedziałam.

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:41 pm
autor: Ania
Podział zrobiłam dla Krwiopijki i dla innych zainteresowanych, gdyby tu przypadkiem zajrzeli... dla siebie samej też ;)

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pt sie 13, 2004 1:42 pm
autor: krwiopij
wiec i ja oficjalnie dziekuje... ;)

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: sob sie 21, 2004 9:53 pm
autor: Monia
moj szczurek od miesiaca ma guza wielkosci orzecha włoskiego. mimo to dobrze sie czuje!!!! widze ze jest ostrozny ale normalnie je chce sie bawic ma lsniace futerko. moj weterynarz radził zeby nic nie robic oprocz podawania witamin. moze jeszcze troche ze mna pobedzie...

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: ndz sie 22, 2004 5:54 pm
autor: makrela10
W którym niejscu ma guza? Jaka to płeć? Jeśłi urósł w ciągu miesiąca do rozmiarów orzecha włoskiego to ja bym radziła wyciąć, póki jeszcze można. Jeśli nie zdecydujesz się szybko długo z Tobą nie pobędzie. Zdecydowanie dłużej żyją bez guza niż z guzem.

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: ndz sie 22, 2004 6:06 pm
autor: Ania
Monia - jesteś z Warszawy - wybierz się do dr Bielickiego albo dr Wojtyś, adresy znajdziesz w dziale "Weterynarze".

[GUZ] kilka uwag na temat nowotworow

: pn sie 23, 2004 1:42 pm
autor: Qppralke
Mója szczurzyca też ma guza. Vet dzisiaj powiedział żebym przyniósł ja w klatce jutro rano.Będzie prawdopodbnie operowana, a jak wszystko pójdzie dobrze będe mógł ją zabrać do domu popołudniu.

Będzie ją badał sonografią , a później chyba cięcie...

Trzymajcie kciuki.