Wiedźmie stadko.
: ndz gru 19, 2010 8:33 pm
Nadszedł czas, aby przedstawić moje przyjaciółki.
Oto mieszkająca u mnie (dzięki Gryzaj
) od piątku Fafla - młodziutka szczurzynka z laboratorium. Na razie strachliwa, ale zarazem ciekawska; czasem delikatnie ugryzie, ale jak już się znajdzie na rękach to z powodzeniem można ją miziać - i o ile bardzo niechętnie daje się wyjmować z klatki, o tyle później strasznie nie chce do niej wracać. Upodobała sobie spanie u mnie na plecach pod szlafrokiem (tuż nad przewiązanym pasem). Przez te dwa dni skutecznie zdołała skraść moje serce, mimo że ludzi dopiero zaczyna akceptować. Oj, będzie z niej wścibski, kochany stwór, już to widzę.
Na razie to jedyna szczurka - poszukiwania koleżanki dla niej trwają. Liczę, że w styczniu już jakaś będzie.
http://img573.imageshack.us/i/dsc00017h.jpg/
A to 8-letnia Piega. Nadpobudliwa kundelka z przeogromnym instynktem macierzyńskim - wszystkie moje szczurki traktowała jak szczenięta: obwąchiwała, podlizywała, śpiewała do nich i mało jej ogona od merdania nie urywało.
Co prawda szczurki nie wykazywały aż takiego entuzjazmu jak ona - albo ją ignorowały albo macały pazurami po nosie. A gdy przywiozłam Faflę, myślałam, że Piega zwariuje z radości na sam szczurzy zapach (którego nie czuła od mniej więcej pół roku). Na zapoznanie przyjdzie czas, gdy szczurka nie będzie taka strachliwa.
http://img684.imageshack.us/i/dsc00098il.jpg/

Oto mieszkająca u mnie (dzięki Gryzaj


Na razie to jedyna szczurka - poszukiwania koleżanki dla niej trwają. Liczę, że w styczniu już jakaś będzie.
http://img573.imageshack.us/i/dsc00017h.jpg/
A to 8-letnia Piega. Nadpobudliwa kundelka z przeogromnym instynktem macierzyńskim - wszystkie moje szczurki traktowała jak szczenięta: obwąchiwała, podlizywała, śpiewała do nich i mało jej ogona od merdania nie urywało.


http://img684.imageshack.us/i/dsc00098il.jpg/