[OPERACJA] kilka podstawowych uwag
: pt sie 13, 2004 10:16 am
w poprzednim poscie rozpisałam się na temat guzków, teraz kilka uwag na temat operacji. Aha... aby wszyscy zdawali sobie z tego sprawę - nie jestem weterynarzem. To co pisze poniżej to obserwacje i notatki z doświadczeń z moimi zwierzakami i uwagi po rozmowach z zaprzyjaźnionym lekarzem weterynaii.
Operacje na takich zwierzątkach jak szczurki są popularne, lecz niestety czesto tragiczne - niech was to zdanie nie odwodzi od decyzji że jak trzeba zoperowac to operujemy!
Wszystko polega na tym że każdy szczurek jest inny. Jeden szybko przyswaja leki i latwo go uśpić, inny jest oporny... podaje mu się dużą dawkę.. a potem są z nim trudności.
Generalnie jeśli już się umawiamy na operację to musimy zwrócić uwage na parę spraw.
- pamiętajcie że szczupłe szczurki są lepiej przystosowane do operacji. Zazwyczaj mają one normalną, szczurzą przemanę materii i nie sprawiają kłopotów. Gorzej ma się sprawa z otyłymi szczurkami - takie zwierzaczki potrafią magazynować lek, oznacza to że weterynarz probujac uśpić zwierzaczka podaje pewną dawkę, szczurak to zaczyna przechowywać i stlumia dzialanie leku, weterynarz podaje kolejną dawkę..i to samo.. potem jak już sie wydaje że szczuras usnął jego organizm zaczyna inaczej działać, uwalniane są wcześniej zatrzymane dawki leku - wynikiem tego jest długie, trudne i często połączone z powiklaniami wybudzanie. Czasem nawet takie sytuacje kończą się tragicznie. Pamiętajcie zatem by nie przekarmiać szczurzaków, lepszy szczurek szczuplejszy niz pulchniutki.
- zawsze przed operacją szczurek powinien przez jakiś czas nie jeść - chodzi mi o kilka godzin nie minut - moje szczurzaki zazwyczaj miały operacje w nocy, właśnie dlatego żeby przedłużyć czas niejedzenia. Od momentu przybycia do weterynarza powiedzmy o 20 do 3 w nocy nic nie jadly. Zwródźcie uwagę że czlowiek tez jest zazwyczaj na czczo przed operacją.
- uważa się, choć moż być to mylne, że szczurki nie mają w zwyczaju wymiotować i jest im bardzo trudno jeśli z jakiś powodow sa do tego zmuszone - pamiętajcie zatem by nie za szybko od zakończenia operacji podawać szczurkom jedzenie. Raczej lepiej jeśli będziecie im zwilżać ząbki wodą czy slabiutką herbatką, potem delikatna śmietana czy jogurcik.. nie dawajcie im sera żółtego, chleba czy inych tego typu rzeczy...
- po operacji szczurek zazwyczaj jak się wybudza zaczyna się przetaczac w kółko, chodzi jak pijany, pełza.. to normalne jednak aby zapewnć mu bezpieczeństwo najlepiej zamknąć go w plastikowym boxie, na którego podłodze będzie ręczniczek papierowy czy chusteczki - lepiej nie wiórki bo moga ukłuć rankę.
- szczurek musi po operacji mieć cieplo, ale nie gorąco!! nie ogrzewajcie go na siłę bo to przysporzy więcej złego niż dobrego. Po prostu opatulcie go ręczniczkiem i co pewnien czas sprawdzajcie czy nie jest chłodny. W razie czego nalejcie do plastikowej lub szklanej butli goraca wodę i postawcie ją gdzieś niedaleko niego..ale nie tak by go dotykała
- choć naszym naturalnym odruchem jest proba wywolania szybszego budzenia poprzez głaskanie, podnoszenie główki, dotykanie... lepiej się troszkę powstrzymać... wybudzanie powinno być w takim tempie na jaki pozwala metabolizm szczurka, sztuczne przyśpieszanie to nei jest dobry pomysł..wierzcie mi
- jak się już szczuras wybudzi i zacznie normalnie się zachowywać obserwujcie ranę, czy nie ma wycieków czy coś się nie rozstąpilo..normalne jest że szczuras sobie sam wylizuje bliznę i prawie od razu rozcina szwy...jednak na szczęście szczurowe rany raczej szybko się goją więc nie powinno być problemu
- normalnym jest że po operacji jeszcze przej jakiś czas chodzi się na zastrzyki z antybiotyku - to nie jest w cale przesada lecz ochrona przed ewentualnym szokiem organizmu.
to chyba wszystko co miałam do napisania... w razie pytań piszcie
Operacje na takich zwierzątkach jak szczurki są popularne, lecz niestety czesto tragiczne - niech was to zdanie nie odwodzi od decyzji że jak trzeba zoperowac to operujemy!
Wszystko polega na tym że każdy szczurek jest inny. Jeden szybko przyswaja leki i latwo go uśpić, inny jest oporny... podaje mu się dużą dawkę.. a potem są z nim trudności.
Generalnie jeśli już się umawiamy na operację to musimy zwrócić uwage na parę spraw.
- pamiętajcie że szczupłe szczurki są lepiej przystosowane do operacji. Zazwyczaj mają one normalną, szczurzą przemanę materii i nie sprawiają kłopotów. Gorzej ma się sprawa z otyłymi szczurkami - takie zwierzaczki potrafią magazynować lek, oznacza to że weterynarz probujac uśpić zwierzaczka podaje pewną dawkę, szczurak to zaczyna przechowywać i stlumia dzialanie leku, weterynarz podaje kolejną dawkę..i to samo.. potem jak już sie wydaje że szczuras usnął jego organizm zaczyna inaczej działać, uwalniane są wcześniej zatrzymane dawki leku - wynikiem tego jest długie, trudne i często połączone z powiklaniami wybudzanie. Czasem nawet takie sytuacje kończą się tragicznie. Pamiętajcie zatem by nie przekarmiać szczurzaków, lepszy szczurek szczuplejszy niz pulchniutki.
- zawsze przed operacją szczurek powinien przez jakiś czas nie jeść - chodzi mi o kilka godzin nie minut - moje szczurzaki zazwyczaj miały operacje w nocy, właśnie dlatego żeby przedłużyć czas niejedzenia. Od momentu przybycia do weterynarza powiedzmy o 20 do 3 w nocy nic nie jadly. Zwródźcie uwagę że czlowiek tez jest zazwyczaj na czczo przed operacją.
- uważa się, choć moż być to mylne, że szczurki nie mają w zwyczaju wymiotować i jest im bardzo trudno jeśli z jakiś powodow sa do tego zmuszone - pamiętajcie zatem by nie za szybko od zakończenia operacji podawać szczurkom jedzenie. Raczej lepiej jeśli będziecie im zwilżać ząbki wodą czy slabiutką herbatką, potem delikatna śmietana czy jogurcik.. nie dawajcie im sera żółtego, chleba czy inych tego typu rzeczy...
- po operacji szczurek zazwyczaj jak się wybudza zaczyna się przetaczac w kółko, chodzi jak pijany, pełza.. to normalne jednak aby zapewnć mu bezpieczeństwo najlepiej zamknąć go w plastikowym boxie, na którego podłodze będzie ręczniczek papierowy czy chusteczki - lepiej nie wiórki bo moga ukłuć rankę.
- szczurek musi po operacji mieć cieplo, ale nie gorąco!! nie ogrzewajcie go na siłę bo to przysporzy więcej złego niż dobrego. Po prostu opatulcie go ręczniczkiem i co pewnien czas sprawdzajcie czy nie jest chłodny. W razie czego nalejcie do plastikowej lub szklanej butli goraca wodę i postawcie ją gdzieś niedaleko niego..ale nie tak by go dotykała
- choć naszym naturalnym odruchem jest proba wywolania szybszego budzenia poprzez głaskanie, podnoszenie główki, dotykanie... lepiej się troszkę powstrzymać... wybudzanie powinno być w takim tempie na jaki pozwala metabolizm szczurka, sztuczne przyśpieszanie to nei jest dobry pomysł..wierzcie mi
- jak się już szczuras wybudzi i zacznie normalnie się zachowywać obserwujcie ranę, czy nie ma wycieków czy coś się nie rozstąpilo..normalne jest że szczuras sobie sam wylizuje bliznę i prawie od razu rozcina szwy...jednak na szczęście szczurowe rany raczej szybko się goją więc nie powinno być problemu
- normalnym jest że po operacji jeszcze przej jakiś czas chodzi się na zastrzyki z antybiotyku - to nie jest w cale przesada lecz ochrona przed ewentualnym szokiem organizmu.
to chyba wszystko co miałam do napisania... w razie pytań piszcie