Strona 1 z 1

Dzingerek mnie opuściła :(

: ndz sty 02, 2011 10:58 pm
autor: Sunia01
Nie wiem czy jeszcze nas pamiętacie.....
W nocy 31 grudnia zmarła moja najcenniejsza perełka. Mój pierwszy szczur. Wyjątkowo mądra, sprytna i przyjazna. Uwielbiała zasypiać przy mnie, kiedy głaskałam ją po tych cudownych uszkach. Ze mną była dwa lata, ale na tym świecie żyła 2,5. Miała guza pod łapą, który szybko się powiększał. Na stópce też zrobił się guz który pękał pod jej cięzarem i strasznie krwawił. Mimo tego była pełna życia. Postanowiłam zaryzykował i poddałam ją operacji. Bałam się przerzutów, cierpienia. I to była najgorsza decyzja w moim życiu. Zabieg skończył się o 14.30. Mijały godzina a ona nic. Glaskalam ją, okrywałam ciepłymi ręcznikami. Cały czas wierzyłam. Słuchałam jak oddycha. W końcu minęło 9 godzin i poszłam spać. Obudziłam się w nocy i zajrzałam do niej z nadzieją, że się wybudziła. Niestety.

Przepraszam mój maleński skarbie :'( Kocham Cię

Obrazek

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: ndz sty 02, 2011 11:02 pm
autor: Paul_Julian
Zrobiłas wszystko co mogłas dla niej, czasem tak już jest, chcialas dobrze. To zawsze cięzka decyzja. teraz już nie cierpi i nic jej nie boli.

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: ndz sty 02, 2011 11:04 pm
autor: alken
(*)

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: ndz sty 02, 2011 11:49 pm
autor: klimejszyn
[*]

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: pn sty 03, 2011 4:10 pm
autor: sasza&masza
[*] :'(

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: pn sty 03, 2011 5:13 pm
autor: Paulina i Yanchi
[*]

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: pn sty 03, 2011 9:02 pm
autor: pariscope
(*)
W tym wieku narkoza, to zawsze ryzyko. Jednak pomimo tego musimy próbować pomagać cierpiącym zwierzaczkom. Czasem się uda, czasem niestety nie. Ty spróbowałaś pomóc - uważam, że dobrze zrobiłaś.
Nie powinnaś sobie tego wyrzucać.

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: pn sty 03, 2011 9:35 pm
autor: borówka
[*]

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: pn sty 03, 2011 11:47 pm
autor: unipaks
wspólczuję...
[*]

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: czw sty 06, 2011 6:17 pm
autor: s@kur@
[*] :(

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: śr sty 19, 2011 8:38 pm
autor: Sun22
bardzo mi przykro.... poplakalam sie kiedy to czytalam :'( (masz talent)

Re: Dzingerek mnie opuściła :(

: ndz sty 23, 2011 8:17 pm
autor: Szeliza
Też bym podjęła się operacji. Myślę że inni forumowicze tak że.
Tam ją nie boli [*]