zginął przez drugiego?
: czw sty 06, 2011 8:10 pm
Witam.
Mam problem, bo ostatnio zakupiłem młodego szczurka samca ( ok. 2 tygodnie temu,- po śmierci poprzedniego, który zmarł z powodu choroby) do klatki z już stosunkowo dorosłym samcem(ok.6 miesięcy) Początkowo miałem obiekcje czy powinno się w jednej klatce trzymać szczury tej samej płci w tak zróżnicowanym wieku, jednak opinie na forum i ogólnie w internecie rozwiały wszelkie moje wątpliwości.
pierwsze dni wspólnego pobytu obu szczurów przebiegały fantastycznie. Wydawało mi się że w pewnym momencie Szarczyk (starszy) przejął jakieś funkcje rodzicielskie- Szczury razem spały, jadły, ganiały. Co prawda od czasu do czasu starszy pokazywał swoją wyższość nad młodym( dominacja), jednak były to rzadkie przepadki ( zaledwie kilka razy) i uznałem je za normalne w świecie zwierząt.
Jednak dzisiaj około 30 minut temu zaszła dziwna sytuacja. Nie mogę jej w pełni zrelacjonować ponieważ gdy usłyszałem piski jednego ze szczurów byłem w innym pomieszczeniu. Jednak kiedy przybiegłem, to zauważyłem, że Szarczyk leży na młodym szczurze. Gdy go odgoniłem, młody ciągle leżał na prawym boku, a na lewym miał małą ranę tuż przy tylnej łapie, na podbrzuszu. Gdy się przyjrzałem ranie dokładniej on już nie żył. Zdziwiło mnie że przy tak małej ranie szczur zmarł- uznałem że mógł to być nieszczęśliwy krwotok wewnętrzny, bądź pod naporem Szarczyka mógł mieć uraz kręgosłupa.
Moje pytania brzmią następująco: Co mogło spowodować że Szarczyk niejako zabił młodego szczurka ( Na pewno sam nie spadł z platformy, Szarczyk miał ślady krwi na łapach i pyszczku )? Osobiście myślę nad dwiema opcjami: Był to nieszczęśliwy wypadek podczas próby zdominowania- szarczyk jest dużo większych gabarytów i dużo silniejszy. bądź było to celowe działanie gdyż być może młody zaczął się bardziej stawiać ? I czy faktycznie łączenie szczurów w różnym wieku jest dobrym rozwiązaniem? Zastanawiałem się też nad tym, czy Szarczyk nie ma jakiejś ułomności psychicznej, nastawionej na nadmierną agresywność, jednak w stosunku do ludzi zachowuje się bardzo przyjaźnie.
Pytanie stawiam do was, forumowiczów, którzy siedzą w świecie szczurów dłużej ode mnie.
Mam problem, bo ostatnio zakupiłem młodego szczurka samca ( ok. 2 tygodnie temu,- po śmierci poprzedniego, który zmarł z powodu choroby) do klatki z już stosunkowo dorosłym samcem(ok.6 miesięcy) Początkowo miałem obiekcje czy powinno się w jednej klatce trzymać szczury tej samej płci w tak zróżnicowanym wieku, jednak opinie na forum i ogólnie w internecie rozwiały wszelkie moje wątpliwości.
pierwsze dni wspólnego pobytu obu szczurów przebiegały fantastycznie. Wydawało mi się że w pewnym momencie Szarczyk (starszy) przejął jakieś funkcje rodzicielskie- Szczury razem spały, jadły, ganiały. Co prawda od czasu do czasu starszy pokazywał swoją wyższość nad młodym( dominacja), jednak były to rzadkie przepadki ( zaledwie kilka razy) i uznałem je za normalne w świecie zwierząt.
Jednak dzisiaj około 30 minut temu zaszła dziwna sytuacja. Nie mogę jej w pełni zrelacjonować ponieważ gdy usłyszałem piski jednego ze szczurów byłem w innym pomieszczeniu. Jednak kiedy przybiegłem, to zauważyłem, że Szarczyk leży na młodym szczurze. Gdy go odgoniłem, młody ciągle leżał na prawym boku, a na lewym miał małą ranę tuż przy tylnej łapie, na podbrzuszu. Gdy się przyjrzałem ranie dokładniej on już nie żył. Zdziwiło mnie że przy tak małej ranie szczur zmarł- uznałem że mógł to być nieszczęśliwy krwotok wewnętrzny, bądź pod naporem Szarczyka mógł mieć uraz kręgosłupa.
Moje pytania brzmią następująco: Co mogło spowodować że Szarczyk niejako zabił młodego szczurka ( Na pewno sam nie spadł z platformy, Szarczyk miał ślady krwi na łapach i pyszczku )? Osobiście myślę nad dwiema opcjami: Był to nieszczęśliwy wypadek podczas próby zdominowania- szarczyk jest dużo większych gabarytów i dużo silniejszy. bądź było to celowe działanie gdyż być może młody zaczął się bardziej stawiać ? I czy faktycznie łączenie szczurów w różnym wieku jest dobrym rozwiązaniem? Zastanawiałem się też nad tym, czy Szarczyk nie ma jakiejś ułomności psychicznej, nastawionej na nadmierną agresywność, jednak w stosunku do ludzi zachowuje się bardzo przyjaźnie.
Pytanie stawiam do was, forumowiczów, którzy siedzą w świecie szczurów dłużej ode mnie.