szczury.org

Witam,
Mam problem z nauczeniem moich szczurkow zeby do mnie przychodzily na zawolanie. Probowalam im dawac przerozne smakolyki, oraz je glaskac ale nic nie dziala. Uzywalam komend chodz lub wolalam kazdego po imieniu ale takze nie chcialy przyjsc.
Juz nie wiem co mam robic, mam je 2 miesiace.
Prosze o pomoc.

A próbowałaś zwykłego cmokania?
Mój przychodzi na cmokanie jak mu sie zachce, a najczęściej na "ćććć".
Po każdym cmoknięciu i po tym jak przyjdą daj im jakiś smakołyk

I na cmokanie chyba najlepiej faktycznie
spróbuj najpierw cmokać jak przychodzisz do klatki z jedzeniem na przykład, i później w ogóle jak chcesz je wypuśćić. Nauka nie powinna trwac długo
no i im bardziej skomplikowane imię, tym gorzej. A dwa miesiące-wiesz, najpierw muszą się też dobrze oswoić

Jeden ze szczurkow(Henio) jest spokojniejszy niz ten drugi (Maniek). Szczurki sa juz dosc oswojone, chociaz jezeli chodzi o chodzenie na podlodze lub gdzies indziej, to sa przestraszone i zazwyczaj odrazu przybiegaja do mnie na ramie. Zawsze kiedy wypuszczam je zeby sobie pochodzily, to na zachete daje im mandarynki, ktore bardzo lubia. Wiem ze oswajanie ich jest wazne, i ze nie powinno sie ich do niczego zmuszac ale chciala bym zeby bezstrosko biegaly po domu, chociaz mam kota.Ostatnio nawet, Maniek do niego potrzedl, co mnie bardzo zdziwilo. Kiedy juz sie zorientowal co to, odrazu do mnie przybiegl. A kot, wogole na nie niereaguje.

Możesz też spróbbować zaczynać je wołać jak juz do Ciebie biegną, tak mi się wydaje, że to może podziałać. Ale nie każdy szczurek nauczy się przychodzenia po imiemiu. chyba ze obydwa zaczną reagować na jedno, to tez bardzo możliwe
jednak na cmokanie najłatwiej chyba.
powodzenia życzę

Moje szczury też nie przychodzą na imiona. Przychodzą czasem, kiedy mają ochotę , na cmokanie, ale zawsze, ale to zawsze przyjdą na potrząsanie jakimś pudełkiem (z dropsami, kolbami etc.). I tego akurat nie trzeba ich wcale uczyć. Więc możesz spróbować

Rat-fan1 pisze: na zachete daje im mandarynki, ktore bardzo lubia.

NIE WOLNO DAWAĆ SAMCZYKOM CYTRUSÓW! Nie ważne, czy to mandarynki, pomarańcze czy cytryny. Cytrusy zwiększają wielokrotnie u samczyków ryzyko raka - radzę zmienić przysmak.

Lupushia pisze:

Rat-fan1 pisze: na zachete daje im mandarynki, ktore bardzo lubia.

NIE WOLNO DAWAĆ SAMCZYKOM CYTRUSÓW! Nie ważne, czy to mandarynki, pomarańcze czy cytryny. Cytrusy zwiększają wielokrotnie u samczyków ryzyko raka - radzę zmienić przysmak.

Dziekuje za informacje, nie wiedzialam. Naszczescie dalam im mandarynke pierwszy raz dobiero w ta sobote. Dziekuje

Rat-fan1 pisze:

Lupushia pisze:

Rat-fan1 pisze: na zachete daje im mandarynki, ktore bardzo lubia.

NIE WOLNO DAWAĆ SAMCZYKOM CYTRUSÓW! Nie ważne, czy to mandarynki, pomarańcze czy cytryny. Cytrusy zwiększają wielokrotnie u samczyków ryzyko raka - radzę zmienić przysmak.

Dziekuje za informacje, nie wiedzialam. Naszczescie dalam im mandarynke pierwszy raz dobiero w ta sobote. Dziekuje

Myślę, że ten raz im nie zaszkodził
Staraj się też nie podawać zwierzakom owoców i warzyw z dużą ilością witaminy C - szczurki same sobie ją wytwarzają.

Co do przysmaków - możesz wypróbować, co zwierzakom smakuje najbardziej. Są do nabycia też specjalne biszkopciki i dropsy dla gryzoni, ale one są drogie i niektóre smakują bardziej włacicielom niż zwierzakom

Lupushia - można podawać miąższ cytrusów i niewielka ilość. Szkodliwa substancja znajduje sie w tej białej skórce.
Mielismy któregoś razu małą burzę mózgów na ten temat, nawet pisałem do Karen z Ratguide