Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
witam. przeczytałam cały ten dział i nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie (być może coś przeoczyłam jeśli tak to bardzo przepraszam )
otóż od wczoraj mam nowa samiczkę. ma ona niecały rok. dzisiaj dokupiłam jej koleżankę (jakieś 6 tyg ma). jakim sposobem moge je połączyć? bo problem tkwi w tym że ta starsza nie za bardzo ufa człowiekowi (już taka była u poprzedniego właściciela) i nie daje sie brać na ręce. a jeśli już wejdzie to przy najmniejszym ruchu ręki ucieka. więc chyba zapoznawanie na neutralnym terenie odpada bo jej nie złapie. więc jak moge je zapoznać ze sobą?
no to jak Ty sprzątasz ? musisz w końcu zająć się jej oswojeniem możesz ją zanieść z kuweta do wanny jak dziewczyny pisały albo złapać w ten sam sposób, ściągając kuwetę i łapiąc szczura od góry
Nałóż stare ciuchy, bierz szczura w ręce i na siłę próbuj do siebie przyzwyczaić. Moim zdaniem to jest najszybsza droga, zwłaszcza przy takich dzikuskach. Pewno będzie sikać i kupkać ze starchu ale to nic ja kiedyś tak oswajałam swojego szczura i po paru dniach się przyzwyczaił Myślę, ze najpierw musisz oswoić ją zanim zaczniesz łączyć z drugą.. Takie jest moje zdanie, a więc próbuj
Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =) Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
dzięki za rady ale niepotrzebnie tak panikowałam wsadziłam pudełko do starszej a gdy weszła szybko zamknęłam a gdy tylko wypuściłam na łóżko była zupełnie innym szczurkiem chodziła po mnie, domagała sie miziania itp jak nie ten szczurek
Podepnę się, bo wkrótce będę miała podobny problem. :3 Citrę mam od dwóch miesięcy (sama szczurzyca nie może mieć więcej niż 3 miesiące), niestety ciężko jest mi ją oswoić (za każdym razem gdy ja ją próbuję wziąć na ręce piszczy, gdy ją głaszczę wygina się niechętnie, ale nie gryzie; czasem lekko podgryza moje palce, ale bezboleśnie; za żadne skarby nie chce siedzieć na rękach, ani na nie wchodzić, do tej pory weszła mi tylko na stopę ._.). Stwierdziłam, że wezmę dla niej koleżankę, która będzie miała około 5 tygodni, w momencie wzięcia jej od hodowcy. W związku z tym kilka moich pytań, które nasunęły mi się po przeczytaniu podstawowej instrukcji i tego postu:
1. Chcę się upewnić – druga klatka będzie niezbędna?
2. Co zrobić, jeśli nie uda mi się Citry oswoić przed przybyciem Sybilli (nowej szczurki, jak łatwo się domyślić)?
Będę wdzięczna za odpowiedzi.
Po pierwsze, ZAADOPTUJ szczurka, a nie kupuj. W Polsce są tylko cztery zarejestrowane hodowle szczurków. Wszystkie inne to... no cóż, domowe warunki, ludzie nie mający pojęcia o genetyce. Miałam taką sytuację, kiedy kupiłam swojego pierwszego szczura w zoologu - przez miesiąc był sam, rzadko wychodził w ogóle z klatki, nie dał się dotknąć. Dobrałam mu malucha, który miał styczność z człowiekiem (co było widać właśnie w zachowaniu każdego z nich, pierwszy bojaźliwy, drugi rozbiegany i niebojący się niczego) i... oswajanie zrobiło się samo
Polecam takie strony, jak Szczurze Adopcje na facebooku.
Myślę, że nie będzie potrzebna Ci druga klatka, ale kto wie.