Pasztet i ferajna

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Skazana na forum

Mam na imię Agnieszka i jestem tu od niedawna. Natknęłam się na forum szukając ogłoszeń dotyczących małych szczurów. Zaczęłam czytac, znajdowałam coraz ciekawsze wątki, właściwie to nie mogę się oderwac… no i raczej tu zostanę, więc wypada przedstawic siebie i szczurzą gromadkę, która niestety już odeszła. Bardzo bym chciała znaleźc tu swoich przyszłych futrzastych współlokatorów, mam nadzieję, że to się uda. Po swoich doświaczeniach chcę uniknąc kupowania szczurów w sklepie zoologicznym . Ale może po kolei ;)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Wersja dla niecierpliwych

Żeby nie przedłużac zacznę od wersji dla niecierpliwych :D Pierwszego szczurka miałam w wieku 13 lat i zaczęło się od kupna w sklepie zoologicznym ale jak już się dowiedziałam prawie każdy tak zaczyna. Szybko pokochałam szczurki i zauważyłam że tak ma chyba każdy.. być opiekunem szczura oznacza także pokochac te zwierzaczki „na zabój”. Razem miałam 5 szczurków ale z różnymi przerwami, tak się czasami życie ukada. Tu jest zdjęcie moich dwóch kochanych dziewczyn Ziuty i Paszteta – Ziuta jest cała czarna z białym brzuszkim i czarnym pępkiem a Pasztecik to szczurzyca w łatki. Na tym zdjęciu jest po operacji więc ma wygolony boczek (prawie jak czarownica he he) i szew na boku. Napiszę o tym więcej w dalszej częsci.. ale póki co tylko tyle, że wszystko się ładnie zagoiło i szczur szybko zapomniał o tym, że coś mu kiedyś przeszkadzało i powrócił do dawnej formy.. tzn ADHD ;) Mam jeszcze sporo zdjęc Bestjanka ale niestety nie dwóch pierwszych szczurów – wtedy jeszcze nie miałam aparatu cyfrowego i szczurki nie miały okazji pozowac do zdjęc. To w dużym skrócie, bo wiem że nie wszyscy lubia tyle czytac. A teraz wersja dla cierpliwych, ciekawskich i dociekliwych.. lub po prostu tych, którzy lubią wiedziec więcej ;)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Pierwsza próba wstawienia fotki.... walczę LOL
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Obrazek
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Mamo ja chcę psa....

Zaczęło się od chomików. Mieszkaliśmy z rodzicami i bratem w domku jednorodzinnym, więc co jakiś czas błagaliśmy rodziców o pieska, pewnie sami wiecie jak to jest ;) Tylko że oni nie bardzo chcięli mieć taki kłopot na głowie, tym bardziej że miałam 6 lat a mój brat 4 więc obowiązki raczej spoczywałyby na nich. Teraz to rozumiem ale czuliśmy się z bratem podle i uważaliśmy, że dzieje nam się ogromna krzywda lol W końcu rodzice zrobli nam niespodziankę i kupili chomika. Bardzo się cieszyliśmy z pierwszego zwierzątka chociaż oczywiście nie da się porównac chomika do szczura.. ale zawsze jakiś początek. Rodzice szybko stwierdzili, że jeden chomik będzie się czuł samotny i dokupili jeszcze jednego.. tylko okazało się że to parka! Szybko się zorientowali bo jednemu z nich wyrosło brzuszysko lol Wkrótce mieliśmy nie 2 a 15 chomików. Ale wszystkie zostały z nami. Chomiki znikały pojawiały się nowe i tak przez kilka lat. Tylko problem z chomikami jest taki, że nie oswajają się tak bardzo, nie przywiązują do własciciela i jak tylko maja okazję to zwiewają gdzie pieprz rośnie! ;D
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Początek przygody ze szczurkami

Coraz więcej słyszeliśmy z bratem na temat szczurów. Nasza kuzynka Aicja też była nimi zafascynowana i na wszystkich imprezach rodzinnych czyli świetach i imieninach to był temat przewodni. Kiedy byliśmy trochę starsi w końcu wpadłam na pomysł jak przekonac mamę do szczura. Wcześniej namierzyłam zoologiczny ze szczurkami ale sami wiecie jak to jest z przekonywaniem rodziców.. wcześniejsze rozmowy kończyły się dyskusją o okropnym ogonie, który jest tak naprawdę śliczny ale nie wszyscy niestety tak uważają. No i mnóstwo skojarzeń : szczur w pinicy, szczur buszujący w śmietniku, szczury głodne po wojnie, po prostu same złe skojarzenia! Kiedyś wykorzystałam sytuację kiedy byłyśmy na zakupach i zaciągnęłam mamę do sklepu. Człowiek czuje się bezsilny kiedy widzi malutkie bezbonne ale już całkiem żwawe maluszki . Mama się zachwyciła, zapomniała o ogonku a ja zaproponowałam, że szczur będzie urodzinywym prezentem dla mojego brata. Poprosiłam mamę o kupno klatki i na szczęście mój pomysł wypalił. Miałam dużo szczęscia, bo panie w sklepie zoologicznym lubiły szczurki i ciągle wyjmowały je z klatki. Były oswojone i przezwyczajone do ludzi. Wybrałam łaciatą szczurzycę z przewagą czarnego koloru. Okazała się szczurkiem o świetnej osobowości, strasznym łasuchem i rozrabiaką ;) Mój brat był zachwycony prezentem ale pierwsze słowa taty do mojej mamy kiedy zobaczył maluszka brzmiały „Szczur???!!! I ty się na to zgodziłas?” ale już nie było wyboru, a Zuzia szybko stała się jego ulubienicą.
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Zuzia - sympatyczny żarłok z ADHD

Imię dla szczurzycy wybieraliśmy przez głosowanie ale ostatnie słowo miał mój brat. Zuzia była w tej dobrej sytuacji, że mieszkaliśmy w sporym mieszkaniu z licznymi zakamarkami – adaptacja strychu. Miała mnóstwo miejsc gdzie mogła się ukryc i rozrabiac a ufaliśmy jej na tyle, że mogła sobie biegac po całym mieszkaniu. Było w miarę szczuroodporne :p Była bardzo ufna i już po kilku dniach wychodziła śmiało z klatki i wdrapywała się na kolana domowników a nawet gości. Potrzebowała miłości a my wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że szczury czują się najlepiej w większym gronie. Znalazła sobie kryjówkę pod grzejnikiem i tam składowała kawałki papieru, jakieś drobiazgi, wyżebrane od mamy jedzenie i kwiaty. Moja mama ma w domu instną dżunglę a Zuzi niesamowicie podobało się podcinanie liści i przekopywanie ziemi. Mama co jakiś czas ją na tym przyłapywała i krzyczała na szczura a Zuzia dokładnie rozumiała, że nabroiła, robiła skruszona minkę ale na drugi dzień było to samo. Później po takich akcjach po prostu się chowała i czekała aż mamie przejdzie. Ale i tak żyły w zgodzie, bo kuchnia była ulubionym miejscem szczurka.. i mamy, która rozpuszczała Zuzię niemiłosiernie. Zawsze dostawała jakiś kąsek i susami szczęśliwa pędziła pod grzejnik lub do klatki. Kiedy po południu słyszała dzwonek domofonu – zawsze o tej samej porze, wiedziała, że tata wraca z pracy i zaraz zasiądzie do obiadu. Czekała na niego na krzesle kuchennym a tacie miękło serce kiedy widział proszące czarne oczka i zawsze czymś się podzielił.
Zuzia była całkiem towarzyska i bardzo się cieszyła kiedy mieliśmy gości. Przychodziła obwąchac gościa i najczęściej się zaprzyjaźniała. Przyjaciółce mamy weszła kiedyś do torebki ale na szczęscie wychodząc zauważyła że coś tam się rusza i nie zabrała szczura do domu ;) Natomiast kiedy ktoś bał się szczurów.. Zuzia z uwagą obserwowała go zza kominka z bezpiecznej odległości.
Kiedyś szczur zniknął na dłużej, po paru godzinach zaczęliśmy się poważnie niepokoic, wołac ją i szukac w całym domu. Odkryłam w końcu gdzie się zaszyła. Weszła do szafy na ubrania i musiała się tak zaczaic, że nie zauważyłam. Pobyt łobuza w szafie upamiętniała wielka dziura wygryziona na środku sukienki ale byliśmy szczęśliwi, że nasza ulubienica się odnalazła cała i zdrowa.
Czasami wychodziłam z nią na spacery. Zazwyczaj wybierała ramię.. uwielbiała moje kolczyki i zawsze próbowała je obgryźc po czym przepychała się na drugie ramię pod włosami drapiąc mnie po szyi! Ale to, że była przyzwyczajona do wychodzenia przydało się kiedy musiałam ją zabrac do weterynarza :-\
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: smeg »

Historia Twojego życia ;D Zuzia musiała być świetnym szczurkiem, prawie jak piesek :) A, i witam kolejną Gdańszczankę na forum :) Mam nadzieję, że niedługo Twoja miłość do szczurków zostanie zaspokojona i odnajdziesz nowe stadko dla siebie ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Hej Smeg! Dzięki za posta i miło poznac. Oglądałam Twoją Benię i Chrupkę, świetne dziewczyny ;) Wiem, że się trochę rozgadałam ale jakoś dobrze mi się pisało. Dlatego jest wersja dla niecierpliwych ;) A teraz to już się postaram pisac tylko o szczurach LOL Widzę, że harcerstwo na liście zainteresowań, bardzo miło bo mój mąż to stary harcerz - niestety nie z Gdańska a z Bydgoszczy ale za to teraz koło Domu Harcerza mieszkamy ;D Do miłego! I powodzenia z kablem od internetu ;)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
spendless
Posty: 5
Rejestracja: pn sty 24, 2011 11:28 am

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: spendless »

Fajnie czytało się twoją historię ;) Zuzia musiała być wesołym przyjacielem;]
"... i księżyc wdrąży się w jej biedne, zakrwawione ciało, a ja zostanę pochłonięty w nieskończoną otchłań głębokich labiryntów pełnych nienawiści i rozpusty..."
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Hej Patryk! Miło Cię poznac :) Widzę, że też jesteś tu od niedawna. Bardzo mi przykro z powodu Twojego pieska.. jestem pewna, że pokochasz szczurki, tylko przekonaj rodziców do dwóch.. mam porównanie ;D Powodzenia!
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Agatow »

Zuzia u weterynarza

Niestety przykre chwile nie omijają naszych małych podopiecznych. Musiałam zabrac Zuzię do weterynarza, bo wyrosło jej coś dziwnego na boku. Na szczęście niedaleko miałam weterynarza, więc zapakowałam szczura do rękawa i pojechaliśmy z bratem tramwajem. W poczekalni Zuzia była zaniepokojona, ale jeszcze nie wiedziała co się święci… To było już kilka lat temu i okazało się, że nie mieli wcześniej szczurka jako pacjenta. Ale weterynarz nie miała wyboru – 15 latka z młodszym bratem, mokre oczy i biedny szczurek w rękawie… Zuzia nie polubiła pana doktora, tym bardziej, że ją chwycił, zważył (czy wasze szczury też tak zmykają z wagi???) i dał bolesny zastrzyk! Szczur zaczął zapadac w sen ale ciągle próbował wbic mi się pazurami w brzuch ze strachu. Widziałam cały zabieg, Zuzia miała tłuszczaka, który został wycięty. Po zaszyciu weterynarz oddał mi jeszcze śpiącego szczurka. Obudziła się dopiero w domu. Dostała antybiotyk (na recepcie pacjent: „szczur Zuzia” co wywołało ogromny uśmiech aptekarki a nawet zniżkę) ale najgorsze były szwy. Szczur nie zajmował się niczym innym tylko walką ze szwami! Próbowaliśmy go zapakowac w skarpetkę z wyięciem na łapki i ogon ale szczur się tego pozbywał w 10 sekund! Po trzech dniach został kawałek żyłki ale tylko dlatego, że nie mogła sięgnąc. Wszystko się ładnie zagoiło i szczur wrócił do formy >:D

Niestety po 3 latach Zuzia pewnego dnia zamknęła oczka na zawsze. Wiem, że to typowy wiek starości dla szczurka ale to naprawdę bolało, myslę, że większośc z Was też przeżyło tak te chwile. Obiecałam sobie że nigdy przenigdy nie będę miała kolejnego szczura.. ale nigdy nie mów nigdy….
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: Cyklotymia »

Ooo, to tak samo jak szłam z moczem psa do analizy, było napisane "zlecający: Pies Margo" :)

Miło się czyta Twoje posty :)
Awatar użytkownika
agatkaa
Posty: 20
Rejestracja: czw sty 27, 2011 7:06 pm
Lokalizacja: Elbląg

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: agatkaa »

Fajna historia, milo się czyta ;)
Loca[*], Waka, Lola
Awatar użytkownika
`naatka
Posty: 485
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 5:19 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Re: Pasztet i ferajna

Post autor: `naatka »

moje szczury to mają nawet własną karte u weterynarza, napisane tam jest pani maja i pani ela :D
Obrazek
Ze mną od końca września'10
szczurzaszczuralubiszczurę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”