Strona 1 z 1

Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 12:55 am
autor: Espresja
Maluszki maja obecnie 17 dni ale nadal nie wiem ile jest samców a ile samic miot liczy 8 sztuk ,wszystkie maja identyczne podwozie ;) ubarwienie chyba odziedziczyły po ojcu bo matka jest czarno biała ,jeśli ktoś z was wie w jaki prosty sposób odróżnić płeć to proszę o odpowiedz bo po 4 tygodniach braci muszę odzielić od siostrzyczek żeby jaj nie było ;)


Re: Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 2:04 am
autor: Espresja
Obrazek
Obrazek

Re: Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 8:17 am
autor: sheila.
maluszki śliczne .. tylko czy rozmnażasz szczury "specjalnie" czy to "wpadka" ??? ;)

Re: Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 8:19 am
autor: StasiMalgosia
Z tego co wiem to wpadka
samczykowi nie zeszły jajka i stał się dziewuszką ;)

Re: Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 8:24 am
autor: StasiMalgosia
to co pokazałaś to dwie dziewuszki
zrób zdjęcie podwozia każdego cirka, wstaw w wątek to mądrość forowa się wypowie ;)

A są śliczne, choć nasze ładniejsze ;)

Re: Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 11:03 am
autor: Espresja
Na filmiku pokazałam w przybliżeniu 2 małe przypadkowe maluszki oraz ich matkę ,wszystkie wyglądają od spodu tak samo ,poczekam kilka dni może jak podrosną zmieni się ich wygląd od podwozia ;) a miot nie był planowany ,kupiłam je 2 miesiące temu nie mając zielonego pojęcia 2 samce i 1 samiczkę w bardzo młodym wieku samiczka w dniu zakupu miała 6 tyg samiec ok 8 tyg. ,styczność ze zwierzakami to mam od urodzenia ale tylko Psy w moim domu były od zawsze ich etap rozmnażania różnił się od szczurków bo samica psa pierwsza cieczkę ma w wieku ok 8 miesięcy ,z reszta mam tylko samce a ze szczurkami najpierw kupiłam samiczkę ,potem tego samego dnia wyczytałam ze szczury nie mogą być trzymane pojedynczo wiec poszłam i dokupiłam to co mieli w zoologicznym ,pech chciał ze nie było samic wiec kopiłam samca z myślą że za kilka miesięcy jak podrosną i osiągną dojrzałość płciową kupie kolejne 2 i podzielę na stadka.

Dwa tygodnie później dokupiłam trzeciego szczurka również samca i kiedy się przeziębił podczas transportu ,szczurek Nr 3 Leon trafiłam na to forum i tak się dowiedziałam ze szczury są w pełni dojrzale płciowo i ze nie mogą być trzymane razem ze względu ze cała trójka zaraziła się kichaniem i katarem od samca który dołączył jako ostatni to nie rozdzielałam ich bo były na kuracji antybiotykowej ,wet powiedział ze do póki zwierzątka nie wyzdrowieją i nie zakończy kuracji antybiotykowej lepiej ich nie rozdzielać ,i choć liczyłam się z ewentualna ciążą nie rozdzieliłam ich bo one dopiero się zapoznawały miedzy sobą a pech chciał ze zachorowały ,miały chore drogi oddechowe a wet zapewniał mnie ze chore zwierzęta maja małe szanse na ciąże ale ryzyko jakieś tam zawsze istnieje no i kiedy wyzdrowiały ,szukałam samiczki dla mojej szczurzycy żeby je podzielić na 2 stada ale nie było samicy w podobnym wieku bo w sprzedaży były mniejsze od mojej i tak z tym zwlekałam aż się stało ,a nawet nie wiedziałam ze była w ciąży ponieważ cała trójka po kuracji antybiotykowej przytyła i ich brzuszki wyglądały tak samo jak i ciężarnej samicy. Obecnie samiczka przebywa w osobnej klatce z maluszkami ,zamierzam zatrzymać wszystkie młode i podzielę na stada bracia trafia do ojców a siostrzyczki zostaną przy matce ,napisałam ojców bo nie wiem który z tych dwóch szczurków nim jest prawdopodobnie Leon na to wskazuje ubarwienie młodych bo Max wygląda jak mamusia czarno biały .

Re: Moj pierwszy miot

: czw lut 03, 2011 11:11 am
autor: StasiMalgosia
Espresja nie musisz się tak tłumaczyć ;)
A tak na przyszłość w moim odczuciu należy przyjąć zasadę że szczur do pewnego wieku zawsze może zajść w ciąże nie wazne jak żle z nim jest, i lepiej zakładać że zajdzie napewno niż odwrotnie.

Zdjęcia podwozia są potrzebne zdarzają sie jedno płciowe mioty ale to raczej rzadkość, więc pewnie samcolki masz tylko jeszcze tego nie widzisz.

Poza tym zdjęcia maluszków to zawsze miły widok na forum :D i nie mówie tu o zdjęciach podwozia :D

Dasz radę, karm maluszki gerberkami (najlepiej własnej roboty zdrowsze i tańsze), chrupki kukurydziane też są dobre i niech mała dostęp do karmy (JR Farm ma taką specjalną dla maluszków, ale taka dla dorosłych też może być).