Gryzelka-Wściekły szczur

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

leoli
Posty: 46
Rejestracja: pt lis 05, 2010 3:02 pm

Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: leoli »

Mam Grryzelke (szczurka tak ,tak z zoologa) od tygodnia i 1 dnia.:)
1 dzień : Była mega odważna .Odrazu łaziła po szczebelkach od klatki i wogole.
2.drugi dzień .Głaskałam ją ,a ona wbila sie w ściane i przy dotyku mojej ręki piszczała jakby swinie zarzynali.Paranoja.
3.Dzień.
4.dzień--------> To samo w tych dniach tyle ,ze nie tylko piszczy przy głaskaniu ,ale smialo gryzie.Z rękawiczką czy bez.Wystarczy tylko ,ze sie rozbudzi.Bo po spanku to da sie głaskać.
5.dzień
6.Dniu zachowanie identyczne
7.dzień ,czyli wczoraj. Była w kuwetce (nie na pieterku) włożyłam do klatki ręke tylko. A ona co?! Skoczyła i dziabnela mnie o wiele ,wiele mocniej niz wtedy w palca.

I co ja mam zrobić? ???
Mizia i Gryzia :)
Buba[*]

Gryziaa


Mizia
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: sr-ola »

Gryzie do krwi czy tylko mocno łapie zębami żeby ostrzec?
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
leoli
Posty: 46
Rejestracja: pt lis 05, 2010 3:02 pm

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: leoli »

Do krwi? Nieee
Mizia i Gryzia :)
Buba[*]

Gryziaa


Mizia
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Paul_Julian »

Bardzo dobrze, ze załozyłas temat.
Wygląda na to, ze Gryzka jest mega przerazona, doskonały przykład to to że piszczy ze strachu jak ją głaszczesz.
Jesli nie gryzie do krwi , to nie masz co się martwic , naprawdę ! Są szczury , które potrafią tak dziabnąć, ze czlowiek ma na tydzień nieruchomy palec.
Daj jej do klatki swoją starą koszulkę - tak , zeby pachniała Tobą. Wystarczy, ze np. przespisz się w takiej koszulce, a już bedzie pachniec. Spróbuj ją kusić dropsami.
Naprawdę to , że nie gryzie do krwi, to jest dobra rzecz. Prawdopodobnie Gryzka "bije się z myslami". Jednocześnie boi się Ciebie, a przecież krzywdy jej nie robisz, to nie wie co ma o tym mysleć.
Moja Kredka jest ze mna już półtora roku, na poczatku gryzła do krwi, teraz łapie mocniej zębami jak sięgnę do niej do gniazdka. Ale jak miałem plaster na palcu to wszystkie mnie dziabły przez plaster.
Szczurki też uwielbiają obgryzac lakier na paznokciach albo same paznokcie.

Jak władasz do niej rękę to miej bluzę z długimi i szerokimi rekawami (moze kup jakąś w lumpeksie za dużą ?) i włóz rękę i nic nie rób. Niemal pewniak, że szczurka będzie chciała wleżć w rękaw. I niech sobie wlezie i tam siedzi.
Cierpliwości i nie martw sie - ogony wyczuwają emocje. Jak chwyci Cie za rękę - to nie cofaj ręki, możesz jej powiedzieć, ze nie wolno, albo podrapać za uchem, zeby zajęła sie czymś innym.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
leoli
Posty: 46
Rejestracja: pt lis 05, 2010 3:02 pm

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: leoli »

A jak ona mi zje koszule?:( I sie jej coś stanie po tych dropsach?
Ale jak ona mnie dziabnie to boli ,a pozniej to ja sie boje już .I ona to chyba czuje .bo wtedy zaczyna bardziej gryść. A potem to mi sie juz ze stachu reka poci i czuje sól i jeszcze bardziej dziabie. Jak naciągne rękaw ,bo mam dosyć to ona nie gryzie.Tylko palce gołe ,albo jak sa w rekawiczce to probuje
Mizia i Gryzia :)
Buba[*]

Gryziaa


Mizia
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Ogoniasta »

Jak gryzie przy wyciąganiu z klatki, to nie wyciągaj jej na siłę ::) Postaw klatkę na łóżku i usiądź niedaleko...jak mała nabierze ochoty na zwiedzanie, to sama wyjdzie. Pozwól jej spokojnie pospacerować, obwąchać wszystko w koło...i Ciebie również. Niech sobie wchodzi na Ciebie i oswaja się z Twoją obecnością. Po kilku chwilach możesz położyć rękę "na jej drodze"..niech powącha spokojnie...potem możesz próbować głaskania...jak będzie uciekać, piszczeć, to znowu próbuj od początku - od położenia nieruchomej ręki na jej drodze..itd...moja Fibi oswoiła się dopiero po kilku tygodniach takich "wycieczek"
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Paul_Julian »

Dlatego koszulkę daj jej taką starą . A dropsy dla gryzoni, albo herbatniczki czy biszkopcik- daj jej jak nie bedzie gryzła. Przewaznie szczury dziabia jak masz rękawiczkę.
Czego sie boisz , skoro to nie jest do krwi ? Jak Cię dziabnie to mozesz na przykład na nią syknąc. Nie krzycz , bo to nie pomoze. Ale mozesz syknąć , albo psiknąć jak na kota. Mozesz tez ją wtedy chwycić i przewrócic na plec. To dominacja, czyli pokazanie "ja tu rządzę". Nie martw sie , to nie sprawi , ze bedzie sie Ciebie bać, tylko szanować.
Tym, ze się boisz , to nic nie wskórasz. Postaraj sie to przezwycięzyc, to tylko mały przerazony szczurek, który nie gryzie do krwi.
Spróbuj z tym dlugim rekawem , zeby wlazła do srodka. Poswięc jakąś starą bluze, która moze poskubać i wlóz rekę do klatki, tak żeby zasłaniała palce. Żeby tylko szczurek widział taki kuszący rekaw, i chciał wejsc do srodka.

Posiadanie szczurka to tez trochę ofiar -własnie takie pogryzione koszulki, nadgryziony zeszyt, albo słuchawki od MP3....
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
leoli
Posty: 46
Rejestracja: pt lis 05, 2010 3:02 pm

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: leoli »

ja ją wyciagam z domku tylko.
Z tym rękawem nie wypaliło.zaczela po nim skakać xD. Potem nosa włozyla.Powachała mnie i juz nic z rękawem nie zrobila


Jak ja mam sie nie bac jak to boli no. Mała jestem xD
Mizia i Gryzia :)
Buba[*]

Gryziaa


Mizia
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Paul_Julian »

To jej nie wyciągaj z domku. Niech sama wyłazi, tez bym sie darł i gryzl jakby mnie ktoś na siłę wyciągał :D To potem dziabie "na wszelki wypadek".
Z rękawem próbuj dalej. Niekoniecznie musi wejść, ale ciekawośc kiedyś zwycięzy. Powąchała i nie użarła :) Przyzwyczai się do tego jak pachniesz, i będzie wiedzieć, ze Ciebie się nie gryzie.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
leoli
Posty: 46
Rejestracja: pt lis 05, 2010 3:02 pm

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: leoli »

Wczoraj chciałam ją pogłaskac .Nawet nie zdązylam zbliżyc ręki ,bo zaczela piszczeć jak głupia ::) .

Rozumiem ,gdybym ją kiedys uderzyla ,ale ja nic. Jestem delikatna. I gadać tu z taką. ;/

Dalam jej dzisiaj koszulke ,w ktorej spałam.

Strasznie mnie gryzła w nocy ,ale cóż sie poświeńciłam.

Uciełam kawałek koszulki i jej włozylam do domku,bo sie by cala nie zmiescila.Ta jak wyrwała i do domku nie wlazi.
Mizia i Gryzia :)
Buba[*]

Gryziaa


Mizia
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Paul_Julian »

Niektore szczury nawet dorosłe sie drą jak głupie. Nawet największe ciapciaki. Krzywdy im nie robisz, a dotkniesz palcem a już wrzask. Moja Nicponia sie darła nawet jako 2letnia dorosła dziewucha, i to jescze przywódca stada :D
Więc tym sie nie martw.

A koszulkę możesz jej wrzucić całą do klatki. Moze ją sobie pogryżć, podeptać, pewnie też obsika ::)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Andzik
Posty: 23
Rejestracja: śr sty 05, 2011 10:31 am

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Andzik »

Moja szczurka gryzła mnie do krwi bałam się jej strasznie mam ją od ponad 2 tygodni.. codziennie wyciągałam ją z klatki 'na siłę' . Ale nie gołą ręką, bo skończyłoby się to krwawym ugryzieniem- dlatego robiłam to zawsze tą samą bluzą. Piszczała strasznie, brałam ją na kolana i kiziałam za uchem. Najpierw bluzą bo gdy tylko czuła rękę to się rzucała a jak zaczynała zasypiać to ręką i tak codziennie.

Brałam ją też pod bluzę, dawałam jej biegać swobodnie po łóżku i gdy się bała to leciała do moich nóg i się chowała. Robiła kupki i siusiu pod siebie, już nie wiedziałam co mam robić, ale myślałam że i tak się nie poddam bo się w niej zakochałam od pierwszego wejrzenia.
W końcu zaczęła się przyzwyczajać, po wielu ugryzieniach godzinach rozmów 'do samej siebie' zauważyłam postępy. Siedzi spokojnie koło mnie, daje się normalnie głaskać chociaż przy wyciąganiu z klatki dalej piszczy. Ale dziś się ani razu nie rzuciła na mnie tylko leżała spokojnie, a jak ją wyciągałam była tak jakby bezwładna. Pomagał mi w tym trochę starszy szczur, bo widziała że się mnie nie boi i stawała się śmielsza. Dziś byłam z nią u weterynarza bo jest chora i siedziała spokojniutka, kiziałam ją za uszkiem i mi zasypiała a wokół było pełno kotów. Byłam zachwycona kiedy przestała się myć i zabrała się do lizania mojej ręki ! <3 Gdy pani ją badała uciekała w moje ręce a po skończonym badaniu i zastrzykach które dostała znów mnie lizała po ręce!
Ciężka praca się opłaca i jestem tego pewna że za jakiś czas będzie idealnie bo jeszcze mamy lekki problem z tą klatką i strasznie się rzuca na jedzenie ale nad tym też będziemy pracować. Potrzeba dużo cierpliwości i samozaparcia i przede wszystkim nie można się bać.
Mam nadzieję że chociaż trochę Ci pomogę i trzymam kciuki za oswajanie :*

*/Podzieliłem na paragrafy i dodałem interpunkcję,żeby było czytelniej .... Paul Julian, mod
moniaszczurołapka
Posty: 7
Rejestracja: pn lut 07, 2011 11:36 pm
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: moniaszczurołapka »

no fajnie, a macie moze cos na strach przed ugryzieniem?? ostatnio panicznie sie poje zębów mojego wariata, ze nawet jak podchodiz zdarza mi się rękę zabierać, a wiem, że tak tylko ucze go gryzienia...
za TM [*] Remuś, Beniuś, Alfred vel Fredek// Ze mną Henio i Boguś wieznie głodni miłości i herbatników:)
Andzik
Posty: 23
Rejestracja: śr sty 05, 2011 10:31 am

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Andzik »

Po prostu musisz to przezwyciężyć, też się bałam i zabierałam rękę i to zachęcało ją do gryzienia.
Psychiczne nastawienie trzeba zmienić :P
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gryzelka-Wściekły szczur

Post autor: Kluska123 »

W końcu znalazłam odpowiedni wątek, uff...
U nas od wczoraj też się pojawił problem z gryzieniem. Dołączyła trójka samców do nas. Jeden z nich to ciaptok - Julek-, piszczy z byle powodu, ale jest przyjazny, wącha, liże mi rękę, drugi - Filip- najbardziej sympatyczny z całej trójki, cały czas liże mi rękę, pcha się na nią, chce się tulić, za to łysolek - Iwan-, to prawdziwy charakterek. Nie wiem co mu jest, ale gdy wkładamy rękę do klatki to albo łapie zębami za palce, albo gryzie do krwi. Podkreślam, że daje się bez problemu wyciągnąć z klatki, nie rzuca się, jest spokojny i czeka aż zostanie wyciągnięty. Na kolanach też jest normalny, nie rzuca się, obwąchuje wszystko, jest normalny. Ale w klatce zachowuje się dość wrogo, można powiedzieć, że wszystko zależy od jego humoru ;) Była właścicielka pisała mi, że Iwan był zawsze najbardziej przyjaźnie nastawiony do ludzi, wydaje mi się, że mu to minie ??? Nie widzę w nim strachu, nie ucieka od nas w ogóle, po prostu łapie zębami rękę za każdym razem, jak ją włożymy do ich 'królestwa' ;)
Mój facet wczoraj został do krwi ugryziony i już oznajmił, że Iwana nie tknie :( Mi się właśnie wydaje, że powinniśmy wkładać ręce do klatki, szczególnie, że ogony się nie boją, tylko Iwan gryzie! Czy zostawić go w spokoju?
O łączeniu stada aktualnie nie ma mowy, trzy ogony są przeziębione plus mają świerzb, dopiero po wyleczeniu będziemy je ze sobą oswajać.
Nowi domownicy też jedzą bezproblemowo z ręki, są ciekawskie i najchętniej już by wychodziły z klatki ;)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”