Strona 1 z 1

Misha - mały potworek

: czw mar 31, 2011 6:53 pm
autor: Shin
kupiłam w tamtym tygodniu szczurka :) Misha jest energicznym i "wrednym" maluchem.
Nie włożę ręki do klatki bo ją łapie i gryzie,dałam mu kawałek mojego ciucha to go o mało nie zjadł, nie wiem czy to dobry pomysł,ale dałam mu mojego małego pluszowego delfinka z którym spałam noc wcześniej. Misha oczywiście złapał go w ząbki i zaczął rzucać po całej klatce i gryźć..
To jest mój drugi szczurek,ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim nerwuskiem. Macie może jakieś pomysły,i rady żeby maluch przestał gryźć?
Drugi szczur nie wchodzi w grę , ledwo namówiłam rodzinkę na tego szczurka :)

Re: Misha - mały potworek

: czw mar 31, 2011 7:18 pm
autor: tantosle
w takim razie kupiłaś tego ogonka dla własnej radości tak? nie myśląc o tym, że bez towarzysza będzie mu smutno/
to się nazywa egoizm.

ale wracając do tematu. noś szczurka w bluzie, nie perfumuj się. Nie wykonuj gwałtownych ruchów.
kiedy szczurek pozna Twój zapach i Ci zaufa, będziesz miała problem z głowy.

nawiasem mówiąc, szczurki które żyją w stadzie o wiele szybciej się oswajają.

Re: Misha - mały potworek

: czw mar 31, 2011 8:06 pm
autor: lovekrove
Po pierwsze staraj się nie kupować szczurków w sklepach zoologicznych, ani w pseudo hodowlach - napędza się w ten sposób biznes, który nie zwraca uwagi na zdrowie i komfort zwierząt. Dodatkowo często zdarzają się osobniki chore i nieoswojone. Możliwe, że na takiego trafiłaś.

Po drugie dwa szczurki dużo łatwiej oswoić, niż jednego, ponieważ jeden ośmiela drugiego ;)

A czemu szczurki muszą być minimum dwa? To są zwierzęta stadne, które potrzebują kontaktu z innymi. Pozbawione niego są nieszczęśliwe oraz mają problemy psychiczne, przekładające się na fizyczne. Zapraszam zatem do lektury: http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=8541

Jak już zrozumiesz, że szczur potrzebuje szczura, proponuję przedstawić domownikom jak ma się sytuacja. Podstawić pod nos artykuł, dodatkowo mówiąc, że przy dwóch szczurach jest mniej więcej tyle samo roboty, co przy jednym, łatwiej się oswaja, a klatka nie musi być dużo większa. Pomysłów na uszczurawianie człowieków jest w brud ;D http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=26321

Słowo jeszcze o oswajaniu. Szczur potrzebuje czasu, żeby przekonać się do człowieka. Nawet jeśli wydaje się, że jest beznadziejnie, to patrząc z perspektywy czasu stwierdzisz, że wcale tak nie było. Są łatwiejsze, jak i trudniejsze przypadki, ale nie należy się załamywać ;)

Re: Misha - mały potworek

: czw mar 31, 2011 9:00 pm
autor: Sheeruun
Shin?
Ja już się wypowiadałem odnośnie samotności, niech teraz wypowiedzą się inni.
Ale nikt tu nie pochwali posiadania jednego szczura.

Co do oswajania - spróbuj włożyć rękę do klatki, trzymając ją na samym brzegu, z dala od szczurka. Ogony są z natury ciekawskie i Misha powinien sam podejść i zobaczyć cóż to takiego, wąchając tylko.
Jeżeli uda Ci się go złapać, spróbuj nosić go w bluzie - najlepiej w tzw. "kangurce" w kieszeni i trzymając tam rękę. Ostrzegam tylko, że będzie cała okupkana i osikana, więc najlepiej wyposaż się w taką typowo "szczurzą" bluzę w jakimś secondhandzie. ::)
Jeżeli będzie agresywny - kastracja może być dobrym wyjściem.