szczury.org

odeszły już wszystkie Wałeczki.

najmilsze ze szczurów, jakie miałam. malutkie, wiecznie chore labinosie. przekochane. z hobbystycznym wylizywaniem świata, ludzi i szczurów. śpiące w łóżku, ufające bezgranicznie człowiekowi. wiecznie chore, pół życia na antybiotykach, ale z ogromną wolą życia.

Wałeczek Niebieski odeszła niepodziewanie- jeszcze widziałam, jak śpi w hamaczku, żeby za chwilę zobaczyć, jak już nie oddycha...Wałeczkowi Dowódcy pozwoliłam odejść, miała ogromnego guza i zapalenie płuc.

[*][*]

Wałeczki ... A przeciez tak niedawno opisywałaś mi je w pmce jeszcze tylko Pszeniczny i Pomidorowy zostały, prawda ?

Były trzy Wałeczki ze starego składu: Chory, Niebieski i Dowódca. Wszystkie siostrzyczki już razem biegają za TM...

Przygarnęłam ich praprawnuczki z tego samego labu od Gryzaj i to jest nowa banda Wałeczków: Pszeniczny i Pomidorowy:)i niestety, już na antybiotykach, a mają dopiero 6mc...

A ktoś wspominał o Panadolu, zamiast antybiotyku, próbowałas ? Biedne kochane Wałeczki

Paul_Julian pisze:A ktoś wspominał o Panadolu, zamiast antybiotyku, próbowałas ? Biedne kochane Wałeczki

tylko ze labiki sa wlasnie nieodporne na te wszystkie bakterie, stad potrzebują antybiotykow

Ahaaa ... to sporo wyjasnia
Trzymaj sie Nausicaa!

jakie to smutne eh

[*] dla Wałeczków

[*][*]

Kurczę, i tu mi się przypominają spekulacje ze ŚP Merch o tym, co by było gdyby wziąć takiego malusiego labika i podstawić karmiącej samicy, żeby maluch nabył odporności z mlekiem...

[*]

[*] na pewno były ci bardzo wdzięczne za okazane im serce i poświęcony czas..

dla Wałeczków [*][*]

[*]