Strona 1 z 3

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: wt sie 31, 2004 1:48 pm
autor: macz21
Tagi: rozmnażanie, zoologiczny, zoologicznego, masowa, rozmnażalnia, pozytywy, negatywy



Zostałem poproszony przez znajomą która prowadzi duzy sklep zoo o rozmnożenie szczurków bo się troche na tym znam, pracuje w labie więc mi pewnie wyjdzie, bo p. Ania nie chce już przywozić zwierząt z giełdy tylko brać wyłącznie od hodowców bo te z giełdy baaaaardzo często przyjeżdzają z katarem i na dodatek dą dzikie jak "zapach po skunksie"

Zastanawiam się czy się zgodzic, a jeśli tak to nad doborem materiału genetycznego. Czy przypadkiem nie zmieszać brązowej oswojonej lini z dzikim szczurem odłowionym z wolności (jest kilka w labie) żeby poprawić odporność i przemieszać geny.
Czy macie jakieś doświadczenia?
Ja krzyżowałem tylko albinosy w lbie, z nimi to żadna różnica i tak w rezultacie uzyskuje sie prawie klony, ale mi chodzi o to żeby szczuraski były inne od tych z giełdy, i odporniejsze, no i ładniejsze bo te brądowe są znacnzie chętniej kupywane i mają większe szance w ciąku 2-3 tygodni zniknąć ze sklepu.

PS w okolicach olsztyna jest jakaś chodowla ale podobno taka sobie, opinie są mieszane.

Jakie jest wasze zdanie?

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: wt sie 31, 2004 1:58 pm
autor: Ania
Powiem tak - mam szczura z krzyżówki (labo + dzikus). Bąbel ma czasem katarek, bo jest mało hartowany (nie mam balkonu więc nawet w lecie nie może złapać słoneczka, a ze mieszkam w bloku, nie mam ogródka - Bąbelek nie biega zanadtwo na zewnątrz, wyłącznie w ogródku moich rodziców).
Przyznać jednak muszę, że siła, prędkość i ogólnie odporność tego zwierza jest na b. wysokim poziomie. Gdy inne szczury łapią przeziębienie - hurtem, Bąbel zawsze jest "czysty". Ma dużo więcej siły i w tej chwili jako "średniak" (pod względem wiekowym i wielkościowym) dominuje w stadzie. Ma zupełnie inną linię niż nasz labo - smuklejszy tułów, bardziej widoczną część szyjopodobną ;)
Dodam, że Bąbel jest kapturkiem biało-czarnym i nie jest odmiany aksamitnej (miękkie delikatne futro jak u malca) ale sierść ma bardzo zdrową - nawet białe futro u niego lśni (to pierwszy taki przypadek gdzie widzę błyszczące białe futro).
Ja na Twoim miejscu teorię zmieniłabym w praktykę ale to Ty decydujesz, ja tylko wyrażam własną opinię.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: wt sie 31, 2004 5:52 pm
autor: macz21
przekopuje od rana internet ale nie moge nic znaleźć na temat krzyżowania dzikusów z domowymi

Mam następujący pomysł: brązowa samiczka taka jak na zdjęciu wizyrówkowym w profilu "krwiopijka" + dziki samiec, prawdopodomnie szczur śniady, napotężniejszy z całej gromadki.

Pytanie brzmi tylko jak na siebie zareagują wielki dziki samiec, nigdy nieosfajany do którego w rękawicy weterynaryjnej po łokieć, trzeba podchodzić z małą oswojoną mięciutką kruszynką???

boje się żeby jej czegoś nie zrobił, no skubańce są agresywne jak djabli, ale to dlatego że w lbie nikt się z nimi nie cacka tylko wyjmuje na siłę jak jest potrzeba i to dlatego a nie dlatego że taki ma charakter.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: wt sie 31, 2004 6:08 pm
autor: Ania
Bardziej agresywnego szczura wpuszczasz na teren mniej agresywnego, w ten sposób zmniejsza się w jakimś stopniu ryzyko pogryzienia / zagryzienia. Można też spróbować na terenie neutralnym (raczej zamkniętym). Proponuję łączyć w chwili, gdy samica ma widoczną ruję - duże szanse, że od razu zajmą się kopulacją.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 9:28 pm
autor: Mycha
A ja jestem przeciwna rozmnażaniu szczurków do sklepów zoologicznych.
Dlaczego- pisałam już nie raz. Sklep zoologiczny to nie jest odpowiednie miejce dla zwierząt. Rozmnożysz je i co? Zostawisz w tym dużym sklepie zoologicznym gdzie zdziczeją?
Ehh... Aż smutno się robi.
Po drugie rozmnażanie nie powinno polegać tylko na doborze wyglądu lub nawet odporności. Liczy się także usposobienie szczurka więc nawet nie udawaj, że chcesz połączyć dobry materiał genetyczny... To jaki jest szczur także bardzo się liczy.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 9:34 pm
autor: Beeata
mycha dlaczego twiedzisz ze szczury w sklepie zdziczeja.Zauwazylam ze coraz czesciej ludzie kupuja szczurki .Nikt tez na sile nie bierze do sklepu niewiadomo jakich ilosci .Zreszta i tak w sklepach beda i tak wiec dlaczego nie mialyby byc z lepszymi genami? Nie chcialabys miec szczura ktorego nie nakalyby zapalenia pluc,nowotwory i zylby z 6 lat? Bo ja tak!

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 9:53 pm
autor: Mycha
Nie zrozumiałaś mnie.
Szczury mają bardz krótką pamięć... Jeśli nie ma się z nimi stałego kontaktu dziczeją. Tym bardziej, jeśli w ich rodowodzie były osobniki nie oswojone, gwałtowne, agresywne...

Nie mów mi że szczury w sklepach zawsze będą bo od kilku miesięcy staram się ograniczyć ich ilość w swoim miescie. Poświęcam się temu... Rozmnażać i sprzedawać do sklepu zoologicznego... rozmnażać i oddawać do sklepu zoologicznego... rozmnażać i oddawać do sklepu zoologocznego... Świetnie. Zwłaszcza, że nie znasz przyszłości tych szczurków i 50% ich trafi do nieodpowiedzialnych ludzi któży tą całą pracę zgniotą i wyrzucą do kosza... bo dopuszczą je do szczura bez wiadomego pochodzenia, albo kupią brata i siostrę i będziesz miała dwa razy więcej guzów i nowotworów...

Jeśli chcesz mieć tak odpornego szczurka to nie w taki sposób! To nie da żadnych efektów. Jako miłośnicy szczurów powinnićmy dbać o ich dobro i starać się w miarę możliwości kontrolować gdzie szczury trafiają, do kogo itd. Oddając zwierzaka do zoologicznego idziemy na łatwiznę. Niech weźmie go pierwszy lepszy dzieciak który kupi go żeby postraszyć swoją babcię... Chyba nie wiesz ile pracy wymaga stworzenie szczurka odpornego na nowotwory, guzy i inne choroby... To lata pracy i na pewno nie osiągniemy tego w ten sposób...

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 9:58 pm
autor: Ania
Jak on ich nie rozmnoży to ta babka i tak to zrobi - nie uważasz że lepiej byłoby gdyby zajął się tym ktoś, kto potrafi polepszyć genom szczura? Uważam, że lepiej.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 10:06 pm
autor: Mycha
Ehh...
I nie uważam, że ktoś polepszy genom szczura łącząc zupełnie nie oswojonego osobnika z innym...

Jak już pisałam- sklep to nie jest dobre miejsce dla zwierząt. Tak też uważam i nie pójdę na rzadne kompromisy... W jednym poście piszę "nie kupuj szczurka ze sklepu" a w drugim "tak, uważam, że hodowla do sklepu to doskonały pomysł!"...

Jeśli "ta babka" rozmnoży szczurki to proszę bardzo- niech zrobi to u siebie w domu. Zobaczy ile to pracy i jaka odpowiedzialność... Jeśli zrobi to w sklepie to trzeba szczurki ratować...

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 10:24 pm
autor: Beeata
Acha...a Ty widze mycha masz juz gotowa recepte jak stworzyc szczura-cyborga,odpornego na choroby ,nowotwory? A jak walczysz ze sklepami? Odbierasz im szczury? Prowadzisz pogadanki? Badz realistka ,sklep prowadzi interesy i nie sprawisz ze szczury znikna ze sklepow . Niech beda w sklepach ,ale niech beda to szczury rozmnazane z glowa ! Ja osobiscie chcialabym krzyzowke z wedrownym i chetnie takiego kupilabym. Poza tym kupujac szczura w sklepie bierzemy mlodego wiec nie ma tu mowy o zdziczeniu.Moj Parszywek jest sklepowym szczurkiem.Przy kupnie dokladnie byl obejrzany pod wzgledem zdrowia,wszolow etc. Nie byl i nie jest dzikusem.Jest pieknym,madrym,dostojnym szczurem .

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 10:55 pm
autor: Mycha
Ale nie wszystkie szczurki mają tyle szczęścia i od razu trafiają w ręce nowego właściciela... Niektóre w sklepie siedzą kilka miesięcy.
I nie mam recepty na szczura cyborga i nie mam zamiaru wykupić wszystkich szczurów ze sklepów... Nie mam zamiaru przyczyniać się do trzymania ich tam. Walczę ze sklepami w taki sposób, że staram się stworzyć zwierzętom w nich mieszkającym jak najlepsze warunki i oczywiście namawiam wszystkich do brania szczurków z domowych hodowli.
Tak się składa, że ja kupiłam zawszonego szczura... I nie było mowy o zadnych oglądaniu...
Zerknij do działu ogłoszenia... ile szczurków potrzebuje domu... a my będziemy rozmnażać kolejne i kolejne do sklepów. No właśnie... rozmnażanie z głową... tylko najpierw trzeba ją mieć [przepraszam za wyrażenie...]...

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 11:11 pm
autor: Beeata
No wiesz Mycha... hodowcy z forum tez powinni rozmnazac z glowa ,nie uwazasz? Ja tylko mowie jako JA,majac do wyboru miesznka wedrownego ze sklepu i normalnego z priv hodowli wezme tego ze sklepu.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: śr wrz 01, 2004 11:18 pm
autor: Mycha
Tak i jak najbardziej się z Tobą zgadzam.
Niestety nie wszycy zdają sobie sprawę że małe szczurki to nie byle co i rozmnażają. To jest okropne, ale przy obecnym stanie rzeczy lepiej nie zaopatrzać zoologicznych w szczurki, bo szczuów jest wszędzie pełno...
Ja mam samiczkę śniadą. Szczurki śniade żyją jeszcze dłużej od wędrownych. Szczurcia częściowo wykarmiona przezemnie i z autentycznej brudnej piwnicy. Krwiopijka chce malucha tak dla przykładu i jeszcze 6 innych osób. Nie wiem czy zdecyduję się na rozmnażanie... Wszscy chcą samiczki! A jak urodzą mi się same samce? Np. Gosik miała same samczyki oprócz jeden samiczki... Kupiła zaciążoną samicę... WŁAŚNIE ZE SKLEPU ZOOLOGICZNEGO... Smutne :( Dobrze, że szczurki miały tyle szczęścia.

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: czw wrz 02, 2004 6:36 am
autor: Beeata
Dlatego zamiast prowadzic walke ze sklepami warto przy okazji zakupow uswiadamiac wlascicieli ,ze nawet bardzo mloda samica moze zajsc w ciaze i nalezy rodzenstwo oddzielic. Jesli Twoja samiczka sparuje sie z rownie dobrym genetycznie samcem np. poldzikusem ,albo dzikusem to mysle ,ze zdecydowalabym sie na 2 chlopcow ...oczywiscie nie teraz ,bo na razie mam 2 chlopaczkow i nie chce ich zaniedbywac . Swpja droga nie rozumiem dlaczego wszyscy chca dziewczynki skoro chlopcy sa tacy przytulanscy .

Hodowla dla sklepu zoologicznego: Tak czy NIE?

: czw wrz 02, 2004 1:32 pm
autor: krwiopij
generalnie - zgadzam sie z Mycha... jestem przeciwniczka sprzedawania zwierzakow w sklepach - szczurkow szczegolnie... nigdy nie wiadomo, do kogo taki maluch trafi... przede wszystkim nalezaloby porozmawiac z ta mila pania i wybic jej z glowy handlowanie szczurami... jesli to znajomy sklep, zawsze mozna powisic u niej duze ogloszenie, ze 'hodowla szczurow planuje nowy miot i czeka na ludzi chetnych zaopiekowac sie maluchem'... jesli zglosiliby sie ludzie, ktorzy naprawde chca szczura-przyjaciela, na pewno poczekaliby te kilka tygodni, a male od razu znalazlyby nowe domy...

poza tym wydaje mi sie, ze szczur krzyzowany z dzikusem moze tez wiele negatywnych cech odziedziczyc... nie wiemy, czy nie bylby bardziaj agresywny, czy nie mialby wiekszych sklonnosci do niszczenia i nadpobudliwosci... taki szczur dla niedoswiadczonego hodowcy moglby byc _nieco_ problematyczny... :roll: tym bardziej, ze taka bestia pewnie bylaby sporo silniejsza od zwyklego ogonka...

Beeata, ja nie wiem, czemu ludzie chca same dziewczynki... chetnie wzialabym chlopca, ale obecny stan mojego stada po prostu mi na to nie pozwala... :(

macz21, szczurka z mojego avatara to kida... kida jest odmiany husky - jest bialo-szara... tylko zdjecia jest w sepii... ;)