Strona 1 z 1

Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: wt kwie 26, 2011 9:11 am
autor: anilorakkarolina
Przepraszam jezeli mj problem juz byl poruszany, ale na prawde nie mam czasu przegladac forum. mamy straszny problem a ja nie mam czasu na nic, nie dostałam wolnego w pracy, teraz od weta wrocilam, szybko weszlam na forum i musze uciekac do roboty...przejde do sedna sprawy...szczurkosiowi mojemu w niedziele wyszly dwa ogromne guzy na brzuchu... dzisiaj wrociłam z domu i od razu poleciałam z nim do weterynarza okazalo sie to czego obawialam sie najbardziej..nowotwor. Byłam w przychodni na unwerku przyrodniczym, nie bylo zadnego lekarza tylko mloda studenta nas przyjeła. Powiedziala ze guzy mozna raczej usunać bo na szczescie sie przesuwaja, nie sa przyrosniete i wysłala mnie na wizyte do lekarza Piaseckiego, ktory ponoc jutro przyjmuje gdzies na glogowskiej... chcialam sie zapytac czy ktos z Was juz byl ze swoim malenstwem u tego Pana?? i ile taka wizyta kosztuje..pieniadze nie graja az takiej wielkiej roli, wole sama sobie czegosc odmowic a ratowac szczurka ale wole byc przygotowana.pozdrawiam..

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: wt kwie 26, 2011 9:23 am
autor: tahtimittari
Tutaj masz temat o dr Piaseckim -> http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=4928&start=90 .
Z tego co wiem, to jego w tym tyg. nie ma.

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: wt kwie 26, 2011 9:45 am
autor: Sky
Serio? Szkoda, bo dzisiaj idę akurat na wizytę...

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: wt kwie 26, 2011 10:00 am
autor: Biała

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: wt kwie 26, 2011 12:16 pm
autor: Licho
Jak duże są te guzy? Wielkości groszku? Jeśli większe, a pojawiły się tak nagle, to podejrzewała bym ropnie (guzy gruczołu mlekowego rosną pomału lub skokowo). Prawda jest też taka, ze wszystko zależy od wielkości guzów i wieku szczurka. Usunięcie guza to koszt ok 150zł, może 200. Guzy operuje sie jak osiągną odpowiednią wielkość, odracza sie operacje, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że nastąpi wznowa...

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 8:49 am
autor: anilorakkarolina
guzy sa wielkości orzecha włoskiego..pojawiły się nagle, praktycznie w jedna noc, jak narazie sie nie powiekszaja. wczoraj nie wytrzymałam i ubłagałam szefowa żeby wypuściła mnie wcześniej i pojechałam z Domi na głogowska. szczerze mowiac jestem rozczarowana.. Domi jest za stara na operacje ma 2 lata, praktycznie nawet dobrze jej nie obejrzała, dała 3 tabletki na wzmocnienie odporności i skasowała 46 zl...o wiele lepsi, jezeli chodzi o podejscie do zwierzat sa weterynarze na akademii rolniczej. Jestem załamana bo musze patrzeć az guzy sie powieksza do takich rozmiarów ze biedactwo nie bedzie moglo podejsc do poidełka..pociesza mnie tylko to, że ponoc Domi nie cierpi. ale ogólnie nie jestem zadowolona z wizyty...mmialam nadzieje że jej jakos pomoga...

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 8:55 am
autor: KITEgirl
u kufa takie wielkie??

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 9:16 am
autor: anilorakkarolina
niestety...ale jak narazie nie przeszkadzaja jej w poruszaniu..jest ruchliwa, skacze po klatce, biega po pokoju..ale mnie przeraża wizja że pewnego dnia nie bedzie moga wstać z posłania... rok temu przeżywałam smierc Tosi, ktora zachorowala na zapalenie opon..to byl najgorszy widok w moim zyciu...nie chce zeby Domi tez sie tak meczyla..mysłalam ze jej pomogą..że usuną te guzy bo na prawde łatwo sie przesuwaja...jak myslicie może pojade z nia do innego weta?? to że szczurkośc nie jest 1młodosci nie znaczy ze mam patrzec jak biedactwo gasnie powolli w meczarniach...

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 9:20 am
autor: noovaa
Zabrałam kiedyś od kolegi 2 samiczki ...miały 1,5-2 lata ... Jedna z nich miała takiego guza pod pachą ... W nowym domu, postanowiono, że będzie miała zabieg. Przeżyła pierwszą operację, ale guz pojawił się znowu. Drugiej operacji już nie przeżyła. Po prostu się nie obudziła. Nie wiem, czy byłabym w stanie zaryzykować operacji 2-letniej samiczki ... Zależy pewnie od jej kondycji. Na pewno, przed podjęciem decyzji zrobiłabym RTG by zobaczyć w jakim stanie są narządy wewnętrzne ... Czy serduszko wygląda dobrze.

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 11:36 am
autor: Sky
Wiem, że czas się liczy, ale ja na twoim miejscu poczekałabym na samego doktora. Dwa razy szłam z Cookiem na głogowską z podejrzeniem o guza, za każdym razem trafiałam nie na doktora, ale na jedną z pań i za każdym razem słyszałam, że Cookie jest za stary na operacje, bez wcześniejszego dokładniejszego zbadania stanu szczurka.

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 11:45 am
autor: Ogoniasta
Na pewno przyda się diagnoza - czy to są gruczolaki, ropnie czy jeszcze coś innego.
Jeżeli gruczolaki lub inne guzy, to spokojnie możesz poczekać te kilka dni na dr Piaseckiego (będzie już w pn).

Na twoim miejscu poszłabym już dziś do Zwierzyńca i poprosiła o dr Dominikę Rakieć. :) Niech zbada szczura i oceni co to za twory.

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 5:42 pm
autor: anilorakkarolina
to cholerstwo jej rosnie..rano byly takie samej wielkosci jak wczesniej, teraz wrocilam z pracy i sa wieksze i na kazdym guzie pojawila sie taka ranka jakby od ukłucia strzykawki. wlasnie miałam nadzieje, ze wczoraj zrobia jej RTG, powiedza czy to jakies guzy ropne czy cos innego, a pani dr tylko ja obmacała i cale badanie trwalo chwileczke... zdaje sobie sprawe, ze operacja w jej wieku nie jest wskazana, ze guzy bardzo czesto moga odrosnac, ze sam zabieg moze sie udac ale pozniej moze zachorowac na zapalenie pluc.. ale zawsze jest nadzieja...a tak pozostaje mi tylko czekanie...

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 5:46 pm
autor: IHime
Taki szybki wzrost sugeruje, że to mogą być ropnie! Warto dać małej szansę i szybko się z nimi rozprawić. Ropnie są uleczalne, ale nie można z nimi czekać.

Re: Wrocław wizyta u dr Piaseckiego

: śr kwie 27, 2011 6:23 pm
autor: Licho
zawsze możesz isć jutro do dr Strugały, ona też sie zna na szczurach - http://fizjowet.pl/ i spokojnie odróżni ropnia od gruczolaka