Strona 1 z 1

Kiedy mozna sprzatac w klatce?

: sob mar 15, 2003 9:37 am
autor: Guest
Mam pytanko... Od ktorego mniej wiecej dnia mozna maluchy wyjac z klatki i wymienic w niej calosc sciolki...jak na razie wymieniam tylko wokol gniazda a maluchy maja juz 11 dni....
pozdrawiam goraco...

Kiedy mozna sprzatac w klatce?

: pt mar 21, 2003 2:32 pm
autor: ZeN
To zalezy w znacznej mierze od samicy. Jezeli spokojnie reaguje na nasza "obecnosc" w klatce, to mozna zaryzykowac pelne sprzatanie okolo 10-12 dnia po porodzie. Osobiscie zalecam jednak sprzatanie czasciowe przez okolo 15 dni. Po tym czasie mozna zrobic generalny porzadek, malenstwa beda juz w miare samodzielne. Po 21 dniach nie powinno sie juz stac nic zlego. Tak wiec z tego co widze po dacie twojego postu, mozesz spokojnie posprzatac

Kiedy mozna sprzatac w klatce?

: sob mar 22, 2003 9:53 am
autor: grumman
Moim zdaniem najlepiej ingerować w życie takiego stadka w momencie, gdy już wszystkie maluchy otworzą oczęta

Kiedy mozna sprzatac w klatce?

: sob mar 22, 2003 6:56 pm
autor: Mycha
Sprzątnąć klatkę możemy już po 10-12 dniach, ale gniazdo dopiero gdy maluchy będą już same wychodzić z niego. Nie martw się że będzie może niemiły zapach w klatce- samica sama wymienia ściółkę w środku (wypycha łarkami starą i znosi świerzą) dlatego nie warto ryzykować. Jesli samica nie ma do Ciebie zaufania (np to są jej pierwsze młode lub jest dzika) to może je później pożucić :cry: i kto siem będzie zajmował maluszkami? Będzie trudno biorąc pod uwagę że ja swoje muszę dokarmiać (z powodu za dużego miotu) co trzy godziny!
Pozdrawiam
Życzę udanego miotu :D

Kiedy mozna sprzatac w klatce?

: sob mar 22, 2003 11:32 pm
autor: malutka
Dziekuje wszystkie za odpowiedzi...:)
Co porawda przyszly juz kiedy jakos sobie poradzilam ale mimo wszystko upewnilam sie ze dobrze zrobila...maluch sa juz strasznie fajne i maja jakies 18 czy 19 dni...samodzielne, wykarmione i brykajace po calej klatce... musze przyznac ze samica jest wspaniala- mimo ze wzielam ja 3 tygonie przed porodem(nawet niecale bo jakies 18 dni) to juz jak sprzatalam 12 dnia klatke byla strasznie grzeczna...a teraz mozna sie bawic z maluchami do woli i tylko czujne oko i uszko mamy sprawdzaja od czasu do czasu co sie z dziecmi dzieje...ale jest cierpliwa, madra i sie siwetnie dogadujemy...:)
A jesli chodzi o tak liczebna gromade to szczerze wierze ze jestprzy nich mnostwo roboty...
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje...