Strona 1 z 1
P O M O C Y
: czw wrz 02, 2004 8:37 pm
autor: szczesny
Znalazlem mala myszke polna ma jakies 2 cm dlugosci bez ogonka,jest jeszcze slepa i ledwie sie czyma na nogach.problem w tym ,ze nie wiem co mam robic zeby mi nie zdechla. probuje ja karmic cieplym mlekiem przez strzykawke,ale nie zabardzo chce jesc- czy to kwestia czasu? mam jeszcze inna myszke,samiczke probowalem ta mala dac do mojej,na poczatku na mojej rece-moja ja wachala i nie atakowala jej,pozniej mala,albo malego nie wiem sam:P dalem do akwarium ,jak ta bidula sie wytoczyla z gniazdka to moja podeszla i na poczatku zaczela ja lizac po pyszczku ,a pozniej ja ugryzla. postanowilem ,ze zabiore moja dzidzie i dalem ja do wiaderka -dalem jej skarpetke i jakas szmatke zeby miala cieplo i na tym skonczyly sie moje pomysly. jak ktos wie co powinienem robic to prosze o pomoc,mozecie pisac na gg:4553268.z gory dzieki
P O M O C Y
: pt wrz 03, 2004 2:33 am
autor: Ania
Apteka - najmniejsza pipetka (od 1.50 do 4 zł). Sklep - mleko dla niemowląt (0+) rozcieńczone w 2 razy mniejszej ilości wody lub mieszanka
- mleko skondensowane 4 łyżki (niesłodzone)
- żółtko
- glukoza (do dostania w aptece) 1 łyżka
to wszystko mieszasz, nabierasz w pipetkę kilka kropel nagrzanej cieczy, ja wlewałam z pipetki do małego słoiczka i ten słoiczek grzałam w misce wypełnionej wodą, żeby całości nie ogrzewać - resztę do lodówki.
Karmisz co 2 godziny, nie rzadziej (w nocy też, dlatego dobrze, gdyby ktoś Cię zmieniał). Osesek musi SAM zlizać kroplę. Po zjedzeniu (kropla do kilku) przewracasz na plecki i namoczonym w ciepłej wodzie wacikiem albo kawałkiem chleba wykonujesz na brzuszku delikatne pionowe ruchy od szyjki do pupy. To pomga trawić inaczej myszka nie strawi.
Broń boże nie dawaj jej do żadnego innego zwierzaka, masz szczęście, że nie została zagryziona.
Jeśli nie możesz jej karmić co 2 godziny - uśpij zwierzę bo nie ma nic gorszego niż powolna śmierć głodowa.
Myszka musi mieć ciepło (możesz ją włożyć póki co do pudełka od zapałek wyściełanego np filcem i przykryć szmatką zeby pysio wystawał, zostawić 1,5 cm otwartego pudełka i kartonik też powinien być podziurawiony).
P O M O C Y
: sob wrz 04, 2004 8:51 am
autor: Dona
i co z małą?
P O M O C Y
: pn wrz 06, 2004 3:28 pm
autor: szczesny
Mala juz widzi na oczka- ma juz zabki

karmie ja cieplym mleczkiem,ale dzisiaj wydaje mi sie jakas dziwna ,taka jakby rozleniwiona- lezy z otwartymi oczkami i nic nie robi

moze przez ten upal :/ nie wiem nie znam sie na dzieciach :/
P O M O C Y
: pn wrz 06, 2004 3:31 pm
autor: ania85
Szczesny, skąd Ty jesteś?
Może się przejdź do weterynarza?
jeśli warszawa, to oczywiście polecam dr.Wojtyś
trzymam kciuki za malutką...
P O M O C Y
: ndz wrz 12, 2004 7:26 pm
autor: szczesny
Mała zdechla ;(
P O M O C Y
: ndz wrz 12, 2004 8:45 pm
autor: ESTI
Jejciu, tak mi przykro...takie maluchy tak trudno utrzymać...

P O M O C Y
: ndz wrz 12, 2004 8:57 pm
autor: oliwi@
przykro mi

szkoda bo wydawało mi sie ze jak juz otwarła oczka to bedzie lepiej... przykro mi

P O M O C Y
: ndz wrz 12, 2004 8:59 pm
autor: roenna
P O M O C Y
: pn wrz 13, 2004 11:21 am
autor: KIRA ÂŁOBUZ
Szkoda awydawało sie ze juz będzie dobze

P O M O C Y
: pn wrz 13, 2004 1:50 pm
autor: Dona
[']

P O M O C Y
: pn wrz 13, 2004 11:09 pm
autor: ania85
a miałam nadzieję

[']