szczury.org

widziałam w sklepie zoologicznym coś dziwnego - karmę antyodorową dla szczurków. podobno eliminuje smrodek, który szczurki wytwarzają. Czy takie coś naprawdę działa?

Znalazłem takie info :

ANTI ODOUR COMPLEX to unikalne rozwiązanie stosowane przez firmę Vitakraft, polegające na wzbogacaniu karm podstawowych z serii MENU o ekstrakt z Yucci

Jak wiadomo, ekstrakt z Yucci ma działanie antybakteryjne, co pośrednio umożliwia ograniczenie emisji toksycznych gazów pochodzących z odchodów zwierząt. Yucca wpływa na zmniejszenie przykrego zapachu powodowanego przez nadmierne ilości amoniaku w odchodach i pozwala obniżyć wysoki poziomu stężenia innych nieorganicznych związków chemicznych w powietrzu. Dzięki takim działaniom możemy polepszać zdrowie i samopoczucie nie tylko zwierząt ale także ich właścicieli.

http://www.rynekzoologiczny.pl/pg/pl/pu ... kraft.html

Z innego forum ( o świnkach, ale co tam):

Niektóre droższe karmy, np. Cavia Complete i Vitakraft Vita Special Vario mają dodatek wyciągu z jukki, która ma zmniejszać przykry zapach odchodów. Ja swoje świnki karmię stale CC, na zmianę z podobnymi karmami, i zauważyłam, że po CC i podobnych granulatach bobki są dłuższe, większe, o lepszej konsystencji i słabszym zapachu. Jest to zasługa niewątpliwie dużej ilości błonnika i najprawdopodobniej tego dodatku jukki. Świnki karmione mieszankami ze zbożem mają bobki ciemne, małe i lekko "woniejące". Niewielką zmianę konsystencji i zapachu zauważa się też latem, kiedy świnki jedzą mało suchego granulatu, a więcej zieleniny.

W teorii powinno działać. czy działa ? nie mam pojecia, chyba najlepiej samemu sprawdzic.

Beaphar Rat Care+ też ma dodatek Yucci, ale nie wiem, czy działa, bo moje ogoniaste są na tej karmie od samego początku. Na mój nos nie śmierdzą jakoś straszliwie.

Extravital tez ma dodatek Yucci. Myślę, że częściowo może to być chwyt marketingowy. Ja nie sprawdzę, bo mam niezyt nosa

Ja miałam coś takiego dla dziewczyn z Vitakraftu i ani nie było jakoś super chętnie zjadane, ani mój nos nie zarejestrował zmniejszenia poziomu smrodku...

Moim zdaniem to trochę pomaga. Juka jest w Rat & Mouse Pro. miałam chwilowy problem ze smrodkiem szczurzej kupy i kupiłam ten pokarm. na początku go skubały i faktycznie szybko były zmiany, ale to mogło być też spowodowane zmianą ze starego pokarmu, od którego prawdopodobnie pojawił się ten problem. Niestety szczury doszły do wniosku w końcu, że jadać tego pokarmu nie będą, więc niestety badań dokładnych nie przeprowadziłam do końca :p

Beaphar Rat Care+ szamają obecnie moje istotki, a doznania zapachowe, jakie przychodzi mi odczuwać w domu nie różnią się niczym od tych, jakie były, kiedy jadły one VL
Taki chwyt marketingowy, jak to PJ pisze zapewne.

Mam wrażenie, że to ściema lekka. Kupy kupami, ale smrodek bardziej jest od ściuśków i tak.

Kameliowa, niekoniecznie siuśki, serio. Bywa tak, że szczury walą bobki śmierdzące do tego stopnia, że nie da się wejść do pokoju (poważnie, a ja mam słaby węch). Ja coś moim dawałam, co powodowało niemożność wytrzymania nie tylko w pobliżu klatki, ale w promieniu kilku metrów , ale nie mogłam początkowo się zorientować, które jedzonko to może być, więc kupiłam też karmę antyodorową i szybko im wróciło do normy, ale jak już wyżej wspomniałam szybko przestały interesować się Rat&Mouse Pro, więc nie badałam tego długo . Może przy okazji pomogło odstawienie Rat Complete, które typowałam jako przyczynę. Nie wiem.
Jeśli czyjeś szczury nie mają takich przypadłości to w sumie nie wiadomo w czym taka karma miałaby im pomóc. A nuż coś tam regulują u niektórych, a u innych nie.. ale to tak samo, jak z ziołami - jednej osobie pomoże, a dziesięć powie, ze to bzdura.
Niestety mój jeden szczur szybko zaczyna śmierdząco bobkować... Ale zamiast szukać takiej karmy chyba wolę dawać im do picia rumianek (ponoć też pozytywnie wpływa na zapachy).
Choć akurat np. gdy jedzą Xtravital to nie ma żadnych takich problemów.

Ja nie zauważyłam smierdzących kup. Ewentualnie po mięsnych karmach (puszkach) czy coś. Ale to też nie jest żarcie na co dzień.
Ja mam trochę przytepiony węch przez fajki, ale nawet niepaląca rodzina nie mówiła nic.

No nie mówię, że to jest standard taka śmierdząca kupa. Myślę nawet, że większość osób nie obserwuje czegoś takiego u swoich szczurów. Po prostu u kogoś może akurat być większy problem i może się okazać, że takie karmy bardziej pomagają. Mój jeden ogonek może zjeść WSZYSTKO bez żadnych smrodliwych efektów, a drugi byle co nietypowego i jest masakra. Nietypowe to np. gruszka, czy ziemniak :p