szczury.org

Witam, czy ktoś z Was leczył u szczurka zapalenie otrzewnej? Jak przebiegało leczenie?
Mój szczurek dwa dni po operacji wylądował u weterynarza z podejrzeniem zapalenia otrzewnej. Dostaje antybiotyk + glukoza + środki przeciwbólowe. Maluch nie chce jeść, wciskam mu na siłę nutridrink. Mam wrażenie, że brzuszek jest większy, wodnisty. Szczurek jest bardzo osowiały, tylko pije. Czasem się przemieści w drugi koniec klatki-chorobówki.
Powiedzcie mi jaki jest mniej więcej procent wyleczeń tej ciężkiej choroby u szczurków? Wiem, że to bardzo ciężka choroba, jednak potrzebuję trochę słów otuchy od ludzi, którzy to przeszli a założę się, że na pewno ktoś na forum miał takie "przeboje" ze swoim szczurkiem.

W zasadzie innych leków, niż te, które są podane się nie daje. Najważniejszy jest antybiotyk.
Nie spotkałam się z tą przypadłością u szczurka, jedynie u psów i kotów.
Jest to ciężka sprawa, trudno z tego wyjść, jednak udaje się to wyleczyć. Nie potrafię powiedzieć, jakie są szanse na wyleczenie.
Większy brzuszek może być po prostu opuchnięty, jednakże jeśli wydaje Ci się taki 'wodnisty', to możliwe, że zbiera się tam płyn, można to sprawdzić na rtg lub usg.
Gorąco trzymam kciuki.

Tak, w brzuszku zbierał się płyn. Miał robione USG. W końcu dostał sterydy i leki moczopędne ale nic to nie dało... doszło do wstrząsu, zatrucia organizmu w wyniku braku wydalania moczu i kału... szczurek dzisiaj odszedł.

[*] na pewno biega z resztą ogonków za TM:)