Tosia....:(
: pn wrz 06, 2004 8:25 pm
umarla Tosia-szczurzyczka mojego chlopaka..:(plakalismy za nia oboje...to tak nagle...byla mloda,zdrowa,wesola,nie wiadomo co sie stalo..tak po prostu..bidulka:( zabolalo strasznie,nie spodziewalismy sie tego zupelnie
...........tego samego dnia,a wlasciwie w nocy podchodze do nmoich szczurzyczek..i co widze..?Gaja ma niedowlad tylnych lapek..bylam przerazona,szczegolnie ze Rafal powiedzial,zeTosia lezala na brzuszku z wyciagnietymi lapkami...Przesteaszylam sie,bo mialy siano z tego samego zrodla:juz oczami wyobrazni widzialam ten horror:jakas toksyna atakujaca uklad nerwowy?Tosia,Gaja.moze jeszcze...Maja,Gryzelda i myszka Bruno?Cale szczescie ten koszmar sie nie sprawdzil,Gaja po masazach dochodzi do siebie..tylko Tosi juz nie ma..
te koszmary spedzaluy miostatnio sen z powiek i w dzien tez myslalam i myslalam..w czwartek mam egzamin,a a troche zaniedbalam statnio nauke przez tehistorie..3majcie za mnie kciuki..wracam juz do ksiazek(egzamin z bakterii-na dodatek czytam o kolejnych koszmarach,wiec to nie pomaga....),wpadlam tylko na chwle,zeby sie wyzalic na forum. :?