Strona 1 z 7

Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 4:20 pm
autor: Ratsy
Nie wiem, czy mogę bo... Bo nie chcę, by mi chodziły po całym pokoju, gdyż mogą się wcisnąć wszędzie, są szybkie i małe, mogą coś pogryźć, np. pufę, kable... I te kupki ;) Ale głównie chodzi o to, że wolę mieć nad nimi kontrolę! Nieznoszę, jak one tak szybko biegają, że nie mogę ich złapać!
Mam klatkę o wymiarach 57x36, czy jakoś tak, z pięterkami. Wysoką. Czy muszę maluchy wypuszczać? :(
Prosze o pomoc! ???

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 4:23 pm
autor: whisky
Jasne! One uwielbiają tak szybko biegać i zamkniete cale życie w klatce będą smutne ;) Musza gdzieś wyżyć swoją energię. Spróbuj na łóżko, biurko albo inne meble, zwykle nie mają odwagi zeskoczyć z wysokości i troche kontroli będziesz mieć. Innym pomysłem sa też szelki ze smyczą. Chyba w dziale o akcesoriach jest świetna instrukcja jak to zrobić :)

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 4:47 pm
autor: KITEgirl
szczurki muszą być wypuszczane. denerwują cię ich kupki? spoko, po jakimś czasie nauczą się nie robić ich po za klatką. ale to nie rybki które możesz trzymać w zamknięciu i co jakiś czas na nie popatrzeć

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 4:54 pm
autor: noovaa
Szelki w domu !? Może nie znam się na psychologii szczurzej, ale wydaje mi się to okrutne ;)

Mamy temat o zabezpieczaniu pokoju. Ja sama kupiłam gorzki sprey przeciw obgryzaniu i użyłam kilka razy na łóżko, które mi chciały szczury zjeść. Nigdy nie puszczam szczurów przed sprzątaniem ... Na wybiegu wszystko co się da jest pochowane, a ja siedzę i pilnuje gdzie chodzą. Dziury, w które mogą się zaszyć możesz zastawiać, zapychać ... Kable trzeba pochować jak się da, pozabezpieczać.

Szczur nie umrze z braku wybiegów, ale nie jest to dla szczura dobre. Moje siedziały teraz tydzień zamknięte i już próbują się wygryźć z klatki przez kuwetę. Nudzi im się ... Każdy szczur to mały odkrywca .. należy zapewnić mu wystarczająco miejsc do odkrywania. Z czasem, jak się przyzwyczają, łapanie ich przestanie być problemem a na wybiegu same będą do Ciebie przychodzić i zaczepiać.

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 6:20 pm
autor: Pająk
Szczury powinny być wypuszczane dla ich rozwoju zarówno fizycznego jak i psychicznego. Bez wybiegów po prostu się nudzą, są apatyczne, dlatego wybieg dla szczura jest tak ważny. Niezależnie od tego jak wielką masz klatkę, chodzi o możliwość eksplorowania przestrzeni, odkrywania zakamarków, zwiedzania i bawienia się nowymi rzeczami w pokoju.

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 7:36 pm
autor: greenfreak
Btw - 36cm to niedużo (zalecamy, aby było powyżej 40cm i właśnie przy częstych wybiegach można tę zasadę nagiąć), to niezdrowe po prostu. Spójrz na siebie. Trzymana całe życie w pokoju, nie stracisz kondycji i nie nabawisz się zwyrodnień? Ty jeszcze się gimnastykować możesz, ale szczury czegoś takiego nie mają, niestety.
Nie martw się tym, że uciekają. Nawet szczury ładnie oswojone, które bardzo lubią swoich właścicieli, muszą się przeważnie najpierw wybrykać, żeby dopiero później odsapnąć i dać się "zapakować" ;) Muszą mieć po prostu poczucie, że wybieg jest codziennie, że powrót do klatki nie oznacza "uwięzienia".

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 8:08 pm
autor: Paul_Julian
36 cm to za malo, tym bardziej że sa tam pięterka.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t= ... 3j#p742895 tu jest o szczuroodpornym pokoju. Mozna naprawdę dac sobie radę i pilnować , zeby nie latały gdzie nie trzeba. Powinny biegać jakies 2 godzinki dziennie.
W temacie z linku znajdziesz różne mądre porady :)

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 8:34 pm
autor: Wilczocha
Spróbuj na łóżko, biurko albo inne meble, zwykle nie mają odwagi zeskoczyć z wysokości i troche kontroli będziesz mieć.
Hehehe nie dotyczy moich szczurów. Moje są tak szybkie i takie dzikuski, że nie ważne czy je położę na łóżko, stół, mebel to i tak zeskoczą bez wahania i skryją się w najciemniejsze zakamarki. Jak mnie widzą dostają atak paniki i uciekają gdzie popadnie i ze strachu wbiegają w ścianę i z całej siły w nią uderzając robiąc sobie krzywdę. Wiec ja nie mogę wypuszczać moich szczurów chociaż bardzo bym chciała.
Chciała bym mieć specjalny pokój przeznaczony tylko dla szczurów ::) * marzy *

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 8:53 pm
autor: noovaa
Wilczocha, ale moja Róża robiła identycznie ... Uciekała w kąt, zaszywała się i cały wybieg udawała że jej nie ma ... Na mój widok nie wiedziała gdzie uciekać ... Czasem, wracała sama wieczorem do klatki, czasem łapałam ją za pomocą sera czy parówki ... Czasem ganiałam za nią do 2 w nocy wściekła na to że już nie mam do niej siły ....

... teraz przybiega na zawołanie i nawet jeśli wybieg był za krótki, wraca, jeśli tego od niej oczekuje. Potrzebowała czasu, pracy, zaufania .. i tych wybiegów których ja tak nienawidziłam... ale się udało i wiem, że nikt mi nie zarzuci że ją męczyłam i że była skazana na klatkę :).

Różyczka ogólnie bardzo długo się oswajała .. Całkiem strachu przede mną wyzbyła się dopiero po skończeniu roku.

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: pn cze 20, 2011 10:34 pm
autor: altaj89
Ja sobie wogole nie wyobrażam jak można mieć wątpliwości w tym temacie, trzymanie szczurów cały czas w zamknięciu to dla nich męczarnia... :-\ Moje szczury uwielbiają biegać i bawić się, są na wybiegu cały dzień, mam problem żeby zagonić je do klatki na noc. To ruchliwe i energiczne zwierzęta, potrzebują przestrzeni, trzymanie ich w klatce to działanie wbrew ich naturze :-/ Co do zniszczeń to decydując się na zwierzęta trzeba się z nimi liczyć, jesli nie chce się mieć zniszczonych rzeczy i kupek to kupuje się zwierzęta pluszowe albo porcelanowe. Ja na czas wybiegów staram sie zamykac wsyztskie szafki, chowam ubrania, kosmetyki w tubkach (które szczury lubią gryzc), sprzątam kubki i inne rzeczy które mogą stłuc i nic nie niszczą. Kilka kabli mam pogryzionych ale zakleiłam taśmą izolacyjną i po problemie. Pozatym poszarpany róg kanapy, grzbiety od ksiązek - ale czym sa te rzeczy wobec samopoczucia moich kochanych zwierzaków, ktore wybiegu potzrebują jak tlenu? Nie rozumiem jak można tak dręczyć zwierzaki dla własnej wygody, niestety ale szczurki to nie tylko miłe, urocze zwierzaki, ale tez odpowiedzialność, obowiązki, mocz, kupki i pogryzione rzeczy.

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: wt cze 21, 2011 9:00 am
autor: Wilczocha
jak można tak dręczyć zwierzaki dla własnej wygody
A ja nie rozumiem tego zdania. Dla własnej wygody ? Ja to robię dla ich bezpieczeństwa. Mieszkam na zaadoptowanym strychu. Pomieszczenie jest bardzo duże jak taki duży salon. Mam na całej jednej ścianie meble które są tak ustawione, że jak szczur tam wejdzie to nie wycofa się już. Zaklinuje się i będzie po szczurze. Nie mam możliwości zablokowania tych zakamarek bo jest to bardzo duża powierzchnia. Mam tez duże okablowanie czyli komputer plus filtr zewnętrzny do akwarium 200 litrowego który stoi na ziemi. Jedno przegryzienie węża i cała woda z akwarium wyleci na ziemie. Gdybym mieszkała w normalnym pokoju małym to bez problemu mogła bym zablokować wejścia i je puszczać. W zamian za to staram się je nosić codziennie na ramieniu, albo puszczać na wysokich meblach kuchennych gdzie muszę je pilnować przy tym bo potrafią zeskoczyć i jeszcze sobie coś złamać.
Dla własnej wygody ..... pffffff ::)

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: wt cze 21, 2011 9:12 am
autor: Kluska123
Oj,ktoś tu wkurzył Wilczochę ;) Tak jak ona pisze, to nie jest tak, że dla własnej wygody. Jedni mają warunki, drudzy nie mają. My wynajmujemy mieszkanie, które ma już swoje lata i też nie jesteśmy w stanie wszystkich zakamarków odpowiednio zabezpieczyć. Owszem, mają wybieg, ale nie aż taki fajny i milusi, że mogłyby po całym mieszkaniu biegać. Moja Mama ma nowe mieszkanie, jej ogony biegają przez 24h na dobę po nim, ich klatka jest zawsze otwarta, uważam to za szczurzy raj, ja niestety takich warunków nie mam :(


Ratsy, naucz się szukać wątków, na Forum jest wiele podobnych do Twojego, nie zaśmiecaj niepotrzebnie Forum, przecież sama też z niego korzystasz.

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: wt cze 21, 2011 9:44 am
autor: Niamey
nie robienie żadnych wybiegów jest dla własnej wygody ;) jak komuś zależy, może np. kupić kawałku pleksi i zrobić z nich wygrodzony teren do zabawy dla szczurów lub zagrodzić te miejsca, gdzie ogony mają nie wchodzić. Trzeba tylko trochę pokombinować ;)

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: wt cze 21, 2011 10:23 am
autor: altaj89
dla ich bezpieczeństwa.... pfffffff ::) Zapewnienie szczurom wybiegu to jednej z podstawowcych obowiązków osoby decydującej się na szczury. Brak możliwości nie jest żadną wymówką, strych, czy inne pierdoły, wysokie meble - jak sie nie ma warunków to sie nie hoduje szczura - proste. Dla takich ludzi są tamagooci. Zwierzakowi to wytłumaczysz, że go trzymasz całe życie w celi bo masz wysokie meble, akwarium i kable? Szczury to nie rybki, nie pełnią funkcji dekoracyjnej, potrzebują wybiegu jak pies czy kot i każdy normalny i odpowiedzialny właściciel szczurów potwierdzi. Pozbawianie wybiegu jest dla szczurów szkodliwe. A noszenie na ramieiu im tego nie zasąpi niestety. Pozostaje jedynie współczuć takim zwierzakom. A co do twojego oburzenia to cóż - PRAWDA W OCZY KOLE ;)

Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?

: wt cze 21, 2011 11:08 am
autor: noovaa
Też mam kable ( ba! nawet jeden zjedzony ) i meble i łóżko i akwarium i wybiegi w całym mieszkaniu, a nie w małym pokoju. Zamykam tylko pokój córki i łazienkę. Zdarzyło mi się wyciągać szczury z kosza na śmieci. Decydując się na zwierze, powinniśmy zapewnić mu dobre życie ... Szparę za szafką mam wypchaną kartonami, żeby szczur tam nie wlazł. Kombinuję teraz kupić siatkę i zbudować demontowany kojec / osłonę na biurko komputera, żeby nie miały do niego dostępu. Zabezpieczyć się da, jeśli się chce. Jak się nie chce, to nie powinno się męczyć zwierząt bo to żadna przyjemność trzymanie szczura w klatce .. tym bardziej, jeśli nie jest oswojony i nie da się z nim pobawić.