szczury.org

Sprawa wygląda tak ze mam ok. 1,5 rocznego szczura, który nagle stał się nie do zniesienia..
Fart to szczur z adopcji, którego wzięłam z towarzyszem Kazikiem, obaj mieli ok. 8 mies. tak więc szczur jest u mnie od ponad pół roku. Te dwa szczurki były razem z moim haskaczem Donem. Niestety miesiąc temu Kazik od nas odszedł, a on ustawiał w tym wszystkim porządek, Fart od początku sprawiał problemy - był nieufny, płochliwy, ale byłam wobec niego spokojna, żadnych gwałtownych ruchów itd. i był z niego naprawdę fajny szczur. Ale od kiedy nie ma Kazika po prostu oszalał! Rzuca się z furią na Dona, który ucieka w popłochu. Dodatkowo trafiły do mnie kolejne 3 szczurki - 3 mies. Mały i dwa miesięczniaki. Farta wsadziłam do oddzielnej klatki, bo po prostu gryzie do krwi i szczury i mnie. Wsadzam mu jedzenie do klatki cały się puszy i fuka, gdy chcę go dotknąć - furia. Wypuszczę go nie daje się złapać, gryzie jak szalony. Gdy on siedzi w klatce i któryś z ogonów podjedzie nawet nie blisko tylko będzie przechodził rzuca się na kraty.
Nie mam pojęcia co mu się stało... Wie, że nie zrobię mu krzywdy a jednak robi swoje, boję się o resztę szczurków a moje pogryzione ręce też juz długo nie wytrzymają

co jemu sie stało?

Śmierć towarzysza, nowi domownicy w postaci młodziaków - to zbyt dużo dla Twojego ogonka. Buntuje się, fuka, gryzie, ubieraj rękawice, bierz go do siebie, pokaż, że go kochasz Wiem, że to trudne, bo gryzie, jest agresywny, ale izolowanie go od siebie będzie pogłębiało jego negatywne zachowanie.
Trzymam kciuki!

Będę tak robić Tylko zastanawia mnie dlaczego tak znienawidził Dona? Byli we 3 z Kazikiem i się dogadywali.

Może nie znienawidził od razu Szczury maja swoje charakterki, to takie typowe drapieżniki, jak ja to mówię
Musisz mieć dużo cierpliwości w stosunku do ogonka, po jakimś czasie spróbuj je na nowo połączyć, do skutku. On się domaga miłości, jest po prostu zazdrosny W każdym bądź razie trzymam kciuki i daj znać, jak będą jakieś postępy

cóz jest lepiej jesli chodzi o stosunek do mnie, ale przestal akceptowac reszte szczurów.

Powoli, krok po kroku Wazne, ze odzyskal swoja dawna sympatie do Ciebie, probuj go teraz laczyc z reszta stada na neutralnym gruncie, jesli sie nie uda - masz szczura- samotnika. Ja jestem dobrej mysli, Ty tez badz
Jesli wlozysz w proces laczenia duzo cierpliwosci i milosci - MUSI sie udac

dziekuje za rady

Nie ma za co Od tego jest w końcu Forum
Daj znać jak Wam idzie i wymiziaj ptysia kochanego