[Mysłowice/Katowice] Adoptuję dwie samiczki
: czw lip 07, 2011 11:28 am
Szukam dwóch młodych samiczek do mojego stada. Nie chcę adoptować jednej, żeby się nie nudziła ze starszymi szczurami.
Zamiast dwóch młodych samiczek mogę adoptować jedną lub dwie dorosłe, najlepiej nie starsze niż roczne.
Marzy mi się husky lub aguti (znaczenie bez większej różnicy), ale inne ubarwienia też chętnie rozważę.
Oczywiście szukam po tematach adopcyjnych także we własnym zakresie.
Aktualnie posiadam 3 szczurzyce (chociaż jedna akurat mi się bardzo rozchorowała i potrzebuje bardzo, bardzo silnego trzymania kciuków bo nie wygląda to dobrze...) i klatkę na 5 szczurów. Karmię je Timmą Rattimą a jak mam braki i czekam na dostawę z zooplusa to dostają xtra vital. Poza tym dostają różne przysmaki: ogórki, jabłka, paprykę, suszony chlebek pełnoziarnisty czasem trafi się jakaś bobovita albo coś bobovitopodobne własnej roboty. Kaszki dostają tylko jak są chore i trzeba przemycać lekarstwa bo wydają mi się za słodkie żeby były dawane tak bez powodu. Super przysmakiem w małych ilościach jest też karma dla psa albo gotowane mięsko.
Wybiegi mają po dwóch pokojach i kuchni chociaż zwykle nie wystawiają nosa z jednego pokoju, staram się codziennie je wypuścić chociaż na chwilkę podczas sprzątania no ale zdarza się że czasem jak jakaś siła wyższa nie pozwala to nie biegają, ale staram im się to wynagradzać dłuższymi wybiegami w inne dni.
Mam sprawdzonego weterynarza do którego chodzę ze szczurami, chociaż ostatnio nie mieli tam opieki chirurgicznej (urlop macierzyński) więc musiałam poszukać kogoś innego i okazało się że teraz mam dwóch sprawdzonych weterynarzy w najbliższej okolicy
.
Na wszelkie inne pytania chętnie odpowiem na pm.
Zamiast dwóch młodych samiczek mogę adoptować jedną lub dwie dorosłe, najlepiej nie starsze niż roczne.
Marzy mi się husky lub aguti (znaczenie bez większej różnicy), ale inne ubarwienia też chętnie rozważę.
Oczywiście szukam po tematach adopcyjnych także we własnym zakresie.
Aktualnie posiadam 3 szczurzyce (chociaż jedna akurat mi się bardzo rozchorowała i potrzebuje bardzo, bardzo silnego trzymania kciuków bo nie wygląda to dobrze...) i klatkę na 5 szczurów. Karmię je Timmą Rattimą a jak mam braki i czekam na dostawę z zooplusa to dostają xtra vital. Poza tym dostają różne przysmaki: ogórki, jabłka, paprykę, suszony chlebek pełnoziarnisty czasem trafi się jakaś bobovita albo coś bobovitopodobne własnej roboty. Kaszki dostają tylko jak są chore i trzeba przemycać lekarstwa bo wydają mi się za słodkie żeby były dawane tak bez powodu. Super przysmakiem w małych ilościach jest też karma dla psa albo gotowane mięsko.
Wybiegi mają po dwóch pokojach i kuchni chociaż zwykle nie wystawiają nosa z jednego pokoju, staram się codziennie je wypuścić chociaż na chwilkę podczas sprzątania no ale zdarza się że czasem jak jakaś siła wyższa nie pozwala to nie biegają, ale staram im się to wynagradzać dłuższymi wybiegami w inne dni.
Mam sprawdzonego weterynarza do którego chodzę ze szczurami, chociaż ostatnio nie mieli tam opieki chirurgicznej (urlop macierzyński) więc musiałam poszukać kogoś innego i okazało się że teraz mam dwóch sprawdzonych weterynarzy w najbliższej okolicy
.Na wszelkie inne pytania chętnie odpowiem na pm.
a i z Krakowa niedaleko. W ogóle jak chcesz to się skontaktuj ze szczurzyca. bo ona ma często w zakamarkach jakieś maluchy do adopcji, chociaż nie pokazuje ich na forum 
