kluskowate ogony panny Olgi
: sob lip 09, 2011 10:07 pm
jako, że już conieco o sobie napisałam, przyszedł czas na przedstawienie moich pięknych podopiecznych
Zdjęcia trochę archiwalne, ale pracuję nad nowymi cały czas. 
Kluska, 7 miesięcy.

Przyniesiona od dziewczyny, której szczury nie za bardzo młodą polubiły. Na początku przestraszona, miała problemy z płuckami, teraz najbardziej miziasta ze wszystkich szczurów, które miałam :> Teraz trochu choruje, ale jak dojdzie do siebie, w nagrodę dostanie profesjonalną szczurzą sesję fotograficzną
Kropka, 4 miesiące.

Dumbo i w dodatku rex. Z początku wyglądała jak mały borsuk, teraz co raz bardziej jaśnieje. Ratowana od chłopaka, który się przeprowadzał i w trybie natychmiastowym musiał się pozbyć małych ogonków. Miała niecałe 5 tygodni (o czym dowiedziałam się dopiero na miejscu), aż strach było taką kruszynkę transportować. Bynajmniej nie jest pieszczochem, ma zbyt duże adhd. Skacze, biega, rzuca się na moją rękę, zaczepia Kluskę... Zbój mały :> Uchwycić taką w bezruchu to cud
Żyją sobie razem w klatce, rozrosły się strasznie, więc aktualnie zbieram na większą klatkę, żeby miały więcej swobody. Teraz większość czasu spędzają biegając po pokoju. Jak tylko kupię - powiększam gromadkę!


Kluska, 7 miesięcy.

Przyniesiona od dziewczyny, której szczury nie za bardzo młodą polubiły. Na początku przestraszona, miała problemy z płuckami, teraz najbardziej miziasta ze wszystkich szczurów, które miałam :> Teraz trochu choruje, ale jak dojdzie do siebie, w nagrodę dostanie profesjonalną szczurzą sesję fotograficzną

Kropka, 4 miesiące.

Dumbo i w dodatku rex. Z początku wyglądała jak mały borsuk, teraz co raz bardziej jaśnieje. Ratowana od chłopaka, który się przeprowadzał i w trybie natychmiastowym musiał się pozbyć małych ogonków. Miała niecałe 5 tygodni (o czym dowiedziałam się dopiero na miejscu), aż strach było taką kruszynkę transportować. Bynajmniej nie jest pieszczochem, ma zbyt duże adhd. Skacze, biega, rzuca się na moją rękę, zaczepia Kluskę... Zbój mały :> Uchwycić taką w bezruchu to cud

Żyją sobie razem w klatce, rozrosły się strasznie, więc aktualnie zbieram na większą klatkę, żeby miały więcej swobody. Teraz większość czasu spędzają biegając po pokoju. Jak tylko kupię - powiększam gromadkę!