Strona 1 z 3

Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: śr lip 13, 2011 9:09 pm
autor: TomTom
Pytanie może trochę dziwne, ale chodzi mi dziś po głowie. Otóż sympatyczny pan kurier przywiózł mi dziś zamówioną kilka dni temu na Allegro klatkę. "Holi sh*t!" to słowa, które cisnęły mi się na usta, kiedy ją zobaczyłem. W dwóch słowach - jest ogromna. Ale ja nie o tym. Znalazłem dla niej odpowiednie miejsce w rogu pokoju, ALE! Mam jasne ściany. Zastanawiam się więc, czy... powinienem je przed szczurami jakoś osłonić? A może szczurom nie w głowie zabawy w sikanie na odległość? Hm? ::)

Obrazek

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: śr lip 13, 2011 9:15 pm
autor: smeg
Siki mogą rozpryskiwać się z klatkowcyh półek na ścianę. Ja bym obkleiła ją (ścianę) np. jakimś kolorowym brystolem, będzie estetycznie, a w razie czego będzie można go łatwo zdjąć czy wymienić. Super klatka, też chcę ją kupić ;D

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: śr lip 13, 2011 10:23 pm
autor: Flaumel
Też doradzam odsunięcie klatki i zabezpieczenie ściany. I to nie tylko przed siuśkami, ale i przed ząbkami (ja nie wiem jak one przez kratki potrafią tapetę obgryzać i ją ciągnąć i zrywać, ale potrafią ::) )

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: śr lip 13, 2011 10:46 pm
autor: altaj89
szczury generalnie wolą jak jest ciemniej, mam taką samą klatke i u mnie stoi za nią duża pilśniowa płyta pomalowana na ciemny kolor i druga płyta leze na klatce, wtedy mają ciemno w hamaczkach i chętniej w nich śpią. Sikanie na ściany - pierwsze słysze, ale co szczur to obyczaj ;)

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: śr lip 13, 2011 11:10 pm
autor: Cyklotymia
Czasem się im kropelka wyciśnie z siusiaka jak łażą po prętach, ale jak jest klatka nieco odsunięta od ściany to nie doleci :) Skapuje po prętach w dół. Tą samą klatkę mam :D

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 12:59 am
autor: sr-ola
Moje nie sikają na odległość. Siuśki po prostu... same dolatują ;)
A tak serio- klatka była odsunięta od ściany co najmniej 10 cm a i tak jej się porządnie dostało (umiejscowienie tak samo jak u Ciebie- w rogu).Może więc w tym miejscu naklej tapetę (można to zrobić jakoś estetycznie, wzorkiem na brzegach, itp.) albo tak jak radzi altaj89. A może zmywalna farba? Nie wiem jak się zachowuje z siuśkami. ;)

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 7:59 am
autor: Kluska123
Dołączam się do reszty, ja nie pomyślałam i mam teraz ścianę przy klatkach w różnych dziwnych barwach :D

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 10:56 am
autor: gruszka1990
Tapety nie radzę naklejać, bo i tak zostanie zjedzona, u mnie sprawdzały się zwykłe kartony, jak były mocno pogryzione i śmierdzące to po prostu je wyrzucałam i brałam ze sklepu nowe :) W każdym razie stosowałam kartony do wszystkiego, do zatykania dziur i osłaniania tapety przed szczurzymi zębami (od razu słychać kiedy zaczynają gryźć karton i można je odgonić), a i to przecież nic nie kosztuje :)

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 11:24 am
autor: rysia.13
Jeszcze jest problem ewentualnej porfiryny ;)
Więc lepiej zasłaniać ściany :P

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 11:28 am
autor: marts
No rysia.13 ma rację, ja miałam przez to całą scianę w czerwone kropki :P

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 12:47 pm
autor: mini
Moja klatka stoi dokładnie w takim samym miejscu pokoju. I szczerze mówiąc jedyny problem jaki mam to to, że muszę zatykać przestrzenie między kuwetą, a ścianą bo dziewuszki tam włażą. Jak jeszcze były mniejsze to nie było problemu..ale ostatnio Brawurka tak utknęła ::)
Ściany nie tyle są brudne od sików tip co od odsuwania klatki i jej otwierania - zahaczę o ścianę i zostaje ślad...
Mamy zamiar malować pokój, więc jeśli wpadniesz na jakiś fajny pomysł to chętnie podpatrzę ;D

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 14, 2011 9:16 pm
autor: TomTom
Dzięki za masę różnych pomysłów! Położenie klatki nie zostało jeszcze przesądzone, choć w tym miejscu zarówno mnie byłoby wygodniej, jak i szczurki nie byłyby narażone na oślepiające światło słoneczne. Mieszkanie wynajmuję, więc raczej tapetowanie nie wchodzi w grę (nie tylko ze względu na pełnoprawnego właściciela, ale i mojego zmysłu estetycznego :P). Może faktycznie pomyślę o jakimś brystolu. Czas pokaże :)

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: wt lip 19, 2011 8:25 am
autor: fenomenalna
Ja dla odmiany nie zauważyłam, żeby ścianę obsikały :D Gryźć przestały po zakupie wapienka.
Ale przy ciągłym przesuwaniu klatki tak porysowałam ścianę za nią, że teraz mam żółty motyw w niebieskie kropki :D

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 21, 2011 7:04 pm
autor: kamilaem
O rany rany jaka piękna klatka :-) Zastanawiam się czy takiej nie kupić jeśli zdecyduję się na adopcje kolejnych dwóch maluszków. Podaj link do klatki. I jak tam z odstępami prętów? Czy małe szczurasy nie przecisną się przez nie? Miałam szynszylówkę i od razu uciekały, ja musiałam je gonić, ja się stresowałam, one też więc wymieniłam klatkę na klatkę koleżanki i od tej pory uważam na pręty :D

Re: Graficiarze, czyli szczurzaści artyści

: czw lip 21, 2011 7:09 pm
autor: mikanek
właśnie, dałbyś wymiary i linka ? i powiedz jak pręty, mocne? klatak stabilna, porządnie wykonana??