Strona 1 z 3

Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 4:32 pm
autor: Solveigh
Jeśli był takie temat wybaczcie,ale nie znalazłam go... Mój Jesper ma 4 miesiące. Jego tylne nóżki(a może raczej chód) są jednak dziwne. Kiedy chodzi ma je prawie zupełnie wyprostowane jak gdyby chodził na szczudłach;) Przyglądałam się mu z góry i wydaje mi się też,że ma lekko krzywy kręgosłup ale pewności nie mam. Biega tak samo jak reszta moich ogonków choć czasami jak gdyby się gibał przy bieganiu czy chodzeniu,nie zauważyłam. Ogólnie nie zauważyłam żeby mu to przeszkadzało . No może ostatnio rusza się troszkę mniej bo jest na antybiotyku już 3 tydzień i głównie odpoczywa. Nie wiem czy w przyszłości może mieć z tego powodu jakieś problemy?... Miał ktoś taki przypadek? W razie czego można coś z tym zrobić?

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 5:06 pm
autor: fenomenalna
Ale on w ogóle nie zgina tych nóżek?

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:02 pm
autor: Paul_Julian
Jak masz możliwośc to zrób filmik.

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:15 pm
autor: Solveigh
Zgina,czasami chodzi normalnie ale bardzo rzadko. Praktycznie od zawsze tak chodził ale teraz ma totalnie wyprostowane nóżki. Zupełnie jakby chodził na paluszkach. Zastanawiałam się już czy nie ma pod brzuszkiem czy gdzieś w tych okolicach czegoś co go boli i po prostu nie chce tego urażać ale dotykałam go i nic nie wyczułam, ani nie zapiszczał ani nic.
Filmiku niestety nie mam jak zrobić bo mam zepsuty aparat:/

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:17 pm
autor: fenomenalna
Skoro jest na antybiotyku to rozumiem, że był u weterynarza. Nie pytałaś przy okazji o to?

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:18 pm
autor: klauduska
a na co on tak długo antybiotyk dostaje i jaki?

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:30 pm
autor: Solveigh
Wtedy nie pytałam bo nie prostował ich aż tak bardzo,raczej lekko. Myślałam,ze może nie czuł się pewnie poza klatką,mam go jakiś miesiąc dopiero. Ale uznałam,że to odpada bo ogólnie szczurek biega gdzie popadnie,wchodzi gdzie się da i nie przemyka się pod ścianami,nas też się już nie boi...
Szczurek jest na Baytrilu. Wet od razu powiedział,że leczenie może dłużej potrwać bo widać,że choroba jest już mocno zaawansowana. Przynajmniej to już mija,za dwa dni jesteśmy umówienie na wizytę kontrolną i wtedy też spytam o te nóżki ale póki co staram się zorientować.

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:32 pm
autor: klauduska
ale jaka choroba? baytril dostaje w zastrzyku? domięśniowo czy podskórnie? jeśli dopyszcznie, to dostaje osłonowo coś?
baytril to dość silny antybiotyk. 3 tyg na nim w tak młodym wieku to jakiś hardkor jak dla mnie..

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:37 pm
autor: Solveigh
Zapalenie płuc. Od razu muszę powiedzieć,że szczurek już zakupiony w zoologu był ledwo żywy,zresztą właśnie dlatego między innymi wybrałam go,chciałam spróbować go uratować i udało się... Lek dostaje do pyszczku. Z początku dostał dwa razy w zastrzyku póki nie chciał go połykać ani samego ani z dodatkami ale nauczył się już.

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:39 pm
autor: Solveigh
Oczywiście dostaje osłonowo osłonowo "Biotyk"

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:44 pm
autor: klauduska
czy on aby na pewno ma zapalenie płuc? to jakieś superpoważne musi być.. ja 2 razy już w stadzie przechodziłam i ani razu nie podawałam leku dłużej niz przez 10-14 dni [a miałam BARDZO poważne zapalenie u mojego Rudzika, który przez nie nie rósł jak był maleńki i dalej jest mikrusem w porównaniu do reszty]. może powinnaś skonsultować diagnozę z innym wetem?

ok. dobrze, że bierze osłonowo.

ile razy dziennie mu dajesz baytril? kurcze 3 tyg na antybiotyku to naprawdę bardzo długo. szczególnie jeśli chodzi o zapalenie płuc.. co lekarz mówi? jest poprawa? jak długo ma jeszcze antybiotyk dostawać?

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:49 pm
autor: Solveigh
Antybiotyk ma dostawać jeszcze dwa dni. Poprawa jest już bardzo duża mając na względzie to,że praktycznie nie chodził,nie mył się i sam nie był w stanie jeść. W sklepie był już odstawiony do uśpienia.Musiałam się nieźle z nim napocić ale teraz jest już ok. Czasami jeszcze kichnie czy "zakaszle". Lek dostaje raz dziennie w małej dawce bo wet nie chciał go dodatkowo wymęczyć bardzo agresywnym leczeniem. Do tego przez 5 dni brał lek przeciwzapalny (nazwa wyleciała mi). W lecznicy w której bywam ze szczurkami jest dwóch wetów i obaj stwierdzili to samo,a zaznaczam,ze obaj znają się na szczurkach.

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:54 pm
autor: Paul_Julian
Antybiotyk powinno sie dawac min. 3 tyg. , bo trzeba porządnie zaleczyć.

Mozesz zrobić rtg , zeby zobaczyć , czy np. nie ma stanu zapalnego w lapkach.

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 6:57 pm
autor: Solveigh
W założeniu miał go brać dwa tygodnie ale po tych dwóch tygodniach weci stwierdzili,żeby jeszcze pociągnąć leczenie bo nadal nie było całkiem dobrze.
Spytam o te łapki na pewno i jeśli trzeba będzie RTG zrobimy oczywiście. Zastanawiałam się też czy po Baytrilu nie skrzywił mu się kręgosłup i może przez to tak śmiesznie chodzi? Słyszałam,że czasami tak działa na kości ogonków ale nie wiem na ten temat nic więcej.

Re: Dziwne tylne nóżki- Powinnam sie martwić?

: wt lip 19, 2011 7:01 pm
autor: klauduska
hmm no to może dlatego tak długo bierze. za 2 dni będziesz miała kontrolę u weta skoro ci się leczenie kończy, to powiedz mu o tych łapkach. ciężko tak, jak się szczura nie widzi, cokolwiek poradzić ;).
może to neurologiczne albo no nie wiem.

mnie się mojego bidy z zoologa uratować nie udało :(. kciukam za twojego w każdym razie!

może zróbcie mu rtg płuc, żeby sprawdzić cz cośtam mu zostało na płucach i czy np ropni nie ma albo wady serca jakiejś?

baytril to to samo, co enro. prawie taki sam skład mają. moje na enro już były kilka razy, a wszystko jest ok, więc wątpię, żeby mu się skrzywił kręgosłup od tego.

długo już tak ma z tymi łapkami?
mój z zoologa najpierw osowiał, potem nie chciał jeść, dostał biegunki, leczyłam i dostawał kotlety w kroplówce, ale raczej na pewno było to coś neurologicznego, bo niestety zmarł po kilku dniach od rozpoczęcia leczenia :(