Strona 1 z 1
Problem z oswojeniem Bandziora :/
: sob sie 06, 2011 2:40 pm
autor: szogun44
Witam, mam problem z oswojeniem Bandziora. Mam 2 szczurki dokładniej 2 samice. Problem jest tego typu że Szogun był pierwszy, niewiele bo tydzień ale dowiedziałem się że lepiej jak są dwa bo są zwierzętami stadnymi, więc adoptowałem Bandziora, oswajałem je na zasadzie karmienia z ręki. Szogun szybko załapał i sam już do mnie wychodzi nie boi się i w ogóle, a Bandzior dalej jak by się mnie bał, nie wiem co zrobić nie chce żeby czuły się wyróżniane. Jak już wyjdzie z klatki podchodzi do mnie ale jak tylko wyciągnę rękę w stronę Bandziora ucieka i kwiczy jak by go ta ręka miała zabić. nigdy nie chwytałem go za ogon i nic w tym stylu żeby miał powody się mnie bać. Szogun zawsze przybiegnie bawi się zemną lubi jak go głaskam, a Bandzior tylko ucieka. Co zrobić ?? nie chce żeby Bandziorek czuł się u mnie źle :/
Re: Problem z oswojeniem Bandziora :/
: sob sie 06, 2011 2:58 pm
autor: zyberka
A jak długo te szczurki są już u Ciebie? Może potrzebuje czasu żeby się oswoić? Na forum możesz poczytać o dwóch metodach oswajania:
po dobroci czyli tak jak teraz próbujesz

na siłę - branie na ręce, wsadzanie pod bluzę itp.
Możliwe że szczurek już po prostu jest taki strachliwy, będzie stronił od Twojego towarzystwa. Ja mam jednego takiego (dorosłego) wariata, który ucieka jak się przewracam na drugi bok

lub sięgam po kubek. Jak ma lepszy dzień to wskakuje do mnie na łóżko ale jak tylko wyciągnę rękę w jego stronę, to tak samo szybko z niego zeskakuje

I muszę przyznać że oswajanie "na siłę" bardzo źle na niego wpływało, z czasem gdy go łapałam darł się i gryzł ze strachu. Teraz nie robię nic na siłę i kiedy muszę go potrzymać to dużo lepiej to znosi.
Wszystko zależy od szczura.
Ja bym na Twoim miejscu próbowała na siłę. Jeśli przez dłuższy czas nie będzie przynosiło efektów lub ogonek zrobi się jeszcze bardziej strachliwy to lepiej odpuścić.
Re: Problem z oswojeniem Bandziora :/
: sob sie 06, 2011 5:58 pm
autor: Kluska123
Bandziorek nie będzie się czuł źle, taki już ma trudny charakterek, oswajanie jego będzie trwało trochę dłużej. Zastosuj się do rad
zyberki - na pewno Ci pomogą

Jestem tego samego zdania co ona.
Re: Problem z oswojeniem Bandziora :/
: sob sie 06, 2011 6:09 pm
autor: szogun44
dopiero są u mnie 2 miesiące więc nie długo, widocznie ma taki charakterek

martwi mnie tylko jeszcze że Szogunek ma spuchniętą powiekę pod okiem ale może to tylko jakieś ugryzienie albo podrapanie, a co zrobić jak to nie zejdzie bądź będzie się powiększać??
Re: Problem z oswojeniem Bandziora :/
: ndz sie 07, 2011 8:19 am
autor: Kluska123
Ja bym na Twoim miejscu nie zwlekała i od razu się udała do weterynarza. Jeszcze się nie spotkałam u ogonka ze spuchniętą powieką, więc nie wiem co Ci doradzić, wizyta u weta by była wskazana.