Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zauważyliśmy coś dziwnego na skórze naszego Zyzia. Załączam zdjęcie. Niestety ciężko mu wykonać dobrą fotkę tego miejsca, bo po pierwsze nie lubi być w takiej pozycji, a po drugie wygląda tak jakby się bronił przed dotykaniem tego czegoś.
Zyziu ma 2,5 roku. Jest ruchliwy i ma apetyt. W sumie w jego zachowaniu nie ma nic podejrzanego poza tym czymś.
To coś jest koloru jakby ciemno zielonego lub ma zielonkawy nalot. Może coś z koloru sinego tam jest. Zauważyłem, że były tam bardzo małe ale to naprawdę małe ilości żółtawej ropki. Jak widać z owłosieniem tego miejsca nic się nie dzieje. Ale nie wiem też ile czasu ta zmiana jest.
Ze zdjęcia nic nie widac , ale opis by wskazywał na ropień. Trzeba iśc do weta, zeby to otworzył w sterylnych warunkach i oczyścił.
Szczurek jest już dziadkiem , więc tym bardziej wizyta u weta jest wskazana, żeby osłuchał i sprawdził czy to faktycznie ropień ( bo ten ciemnozielony kolor jest dziwny, ale może to być tylko taka zmyłka).
Jeśli to ropień to pojawi sie strup, a pod strupem po zdrapaniu będzie ropa. Ropień trzeba oczyścić, bo może zainfekowac organizm.
To w takim razie biegniemy do specjalisty.
Mam tylko nadzieję, że to nic groźnego. Naczytaliśmy się w internecie, że szczury, myszy i inne małe gryzonie w sędziwym wieku często zapadają na poważne choroby typu nowotwory.
Dzięki.
Mogą miec nowotwór też wczesniej, na to nie ma rady. Można obserwować , co pół roku zrobić rtg ( w takiej ilości jest nieszkodliwe), a jak już trafi sie guz - szukac dobrego chirurga.
Zanim dotarliśmy do lekarza, to Zyziek zdążył się zoperować. Tak jak wcześniej pisałem ze środka lała się w nie dużych ilościach ropka. Zyziek odgryzł sobie część wierzchniej martwej tkanki(wraz z futrem), wyczyścił i w sumie lekarz nie miał już co robić poza dodatkowym odkażeniem. Jak nam powiedział, to Zyziek przeprowadził operację fachowo, a ranka się ładnie goi. Ciężko jest teraz powiedzieć co było przyczyną tej zmiany ale na pewno nie była to zmiana nowotworowa.
Dziękuję za pomoc !
P.S. Chyba zacznę szczurka nazywać "dr. Zyziek"
