Strona 1 z 1

Oswajanie dorosłej albinoski.

: ndz sie 21, 2011 12:03 pm
autor: meynashi
Mam pytanie . Otóż , kilka miesiecy temu , jakoś na wiosnę wykupiłam małą albinoskę ktora miała iść dla węża. Mam ją od marca i stosowalam takie samo oswajanie jak w przypadku Hery i zmarłego już Jeffrey'a [*]. Hera jest posluszna, nie gryzie Bianki , nie gryzie mnie gdy wkładam palce przez pręty, tylko daje sie pomiziać po pyszczku, wchodzi mi na ramię, gdy jest chłodniej to w kieszeni , taki sam byl Jeffrey[*]. A Bianka nie, Wyrywa jedzenie Herze gdy ta je, mimo ze ma swoje , gdy wkładam palce przez pręty to mnie gryzie kilka razy ugryzła do krwi i mam blizny. W ogole nie reaguje na nic , tylko stoi na srodku stołu i nic nie robi , a jak gra muzyka to chowa się pomiędzy głośnikiem a monitorem. Oswajanie Hery i Jeffrey[*]'a zajmowalo mi dwa tygodnie . A ją mam 5 miesiecy i nadal zachowuje sie jak nie oswojona. Co zrobic zeby przestala byc taka agresywna w stosunku do Hery i mnie. I zeby zaczela zachowywac sie jak szczur gdy jest po za klatką? Pomocy !

Re: Oswajanie dorosłej albinoski.

: ndz sie 21, 2011 12:27 pm
autor: wikczi
Mój Toffi też się tak zachowywał. Jak siadałam przy komputerze wkładałam go do kaptura albo pod bluzę żeby się ze mną porządnie zapoznał. Miał siedzieć. Spróbuj :)

Re: Oswajanie dorosłej albinoski.

: ndz sie 21, 2011 12:53 pm
autor: Paul_Julian
Bardzo prawdopodobne, że albinoska ma złe doswiadczenia za sobą i się najzwyczajniej w swiecie boi.

Ja bym przede wszystkim zrezygnował ze sluchania muzyki na czas oswajania (chyba, że słuchasz nie za glosno muzyki powaznej). Szczurki słysza o wiele lepiej niż ludzie , i glosne dzwięki im szkodzą. A tym bardziej, jesli przedtem bylo sie karmą dla weza. Wiec pewnie nie była ani miziana ani oswajana , i nadmiar wrazen i dzwięków nie wpływa na nią pozytywnie. Zamiast sie wyciszyć i uspokoić , zewsząd jest "atakowana" róznymi rzeczami. Takie cos wprowadza chaos w jej dotychczas nieuporządkowane życie.
Nie wkładaj palców przez pręty. Njaczesciej szczury lapią za palce , bo myslą , ze to jedzenie. Moja Kredka tez tak łapie , czasem do krwi, ale ona tak ma, ze jej nie nalezy ruszać i przeszkadzac.

Masz szczurzynke po przejsciach , specjalnej troski. Nigdy nie będzie taka jak inne, może sie bać , może gryżć. Ale to od Ciebie dużo zalezy. Poczytaj o oswajaniu szczurków od terrarysty, czy agresywnych. Są zupełnie inne, bo wczesniej były pzryzwyczajone do tego , zeby zdobywać jedzenie, walczyć o swoje i miały niepewne jutro.