Wierszyk ku pokrzepieniu serc - Kraina Wiecznych Dropsów
: wt sie 23, 2011 9:30 pm
Napisałam go dziś po śmierci Chochlika. Wierzę, że istnieje zwierzęcy raj, że moja szczurza ferajna wciąż gdzieś żyje...
Gdzieś niezmiernie daleko, aż za Tęczowym Mostkiem
Szczurza moja kompania prowadzi życie beztroskie.
Każdy ogon tu zdrowy, niestary i pełen werwy
Hasa wśród młodej trawy, jedząc specjały bez przerwy.
Ret, Kangus, Urodzinka (jedyna dama w tym stadku),
Skrawek i mały Flipsik (ofiary strasznych wypadków),
Najukochańsi moi Yeti i gruby Okruszek,
Settimo (dzikus), Skierka - nie skaczą sobie do uszek,
Żyją w wielkiej przyjaźni, mocują się dla zabawy.
Iskanie - znak czułości, a bójka by nie wyjść z wprawy.
W Krainie Wiecznych Dropsów wielkie nastało dziś święto:
Choć dziewięcioro - dużo, nowego członka przyjęto.
Tęczowym Mostkiem bowiem Chochliczek strudzony drepcze,
Gdzie kres szczurzej niedoli, gdzie życie i dropsy wieczne.
Skierka, braciszek luby, już biegnie mu na spotkanie,
A reszta popiskuje: "Witaj husky'usiu nam w klanie!"
Gdzieś niezmiernie daleko, aż za Tęczowym Mostkiem
Szczurza moja kompania prowadzi życie beztroskie.
Każdy ogon tu zdrowy, niestary i pełen werwy
Hasa wśród młodej trawy, jedząc specjały bez przerwy.
Ret, Kangus, Urodzinka (jedyna dama w tym stadku),
Skrawek i mały Flipsik (ofiary strasznych wypadków),
Najukochańsi moi Yeti i gruby Okruszek,
Settimo (dzikus), Skierka - nie skaczą sobie do uszek,
Żyją w wielkiej przyjaźni, mocują się dla zabawy.
Iskanie - znak czułości, a bójka by nie wyjść z wprawy.
W Krainie Wiecznych Dropsów wielkie nastało dziś święto:
Choć dziewięcioro - dużo, nowego członka przyjęto.
Tęczowym Mostkiem bowiem Chochliczek strudzony drepcze,
Gdzie kres szczurzej niedoli, gdzie życie i dropsy wieczne.
Skierka, braciszek luby, już biegnie mu na spotkanie,
A reszta popiskuje: "Witaj husky'usiu nam w klanie!"