Strona 1 z 2

Szczurostwo Mikanka

: śr wrz 07, 2011 8:17 am
autor: mikanek
:)
Bez zbędnych wstępów przedstawiam moje szanowne Szczurostwo O0

Juliusz I, jedyna, najwspanialsza, przecudna i przekochana, i nie będę ukrywać -zdecydowanie mój pupilek :-* Przywódca stada, Urodzona mniej więcej w lipcu 2010, przygarnęłam ją (wraz z Gają i Gotką) od znajomej z pracy, która to zakupiła szczury dla 5-letniego dziecka no i szybko okazało się, że "to nie to"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gajusek [*] wierna przyjaciółka Juliusza, wszystko gwałcąca torpeda , wesołek,alpinista, odeszła niespodziewanie w czerwcu tego roku...straasznie nam jej brakuje :(

Obrazek

Obrazek

Gocia [*] była z nami przez trzy miesiące, do dziś jest otwartą raną na sercu...

Obrazek

Suri trafiła do mnie pod koniec stycznia tego roku adoptowana wraz z Bubu i Miką , prawdopodobnie urodziła się w październiku 2010, to żywe srebro, absolutnie zero agresji czy choćby instynktu, nawet kiedy ją tłuką nie potrafi oddać, człapie się za mną jak piesek, właściwie to chyba wydaje jej się, że jest człowiekiem bo z resztą stada lubi tylko sypiać na kupie,podczas wybiegów siedzi cały czas przy mnie :D Raczej najniższa w hierarchii

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bubu :D w wieku tym samym co Suri, mały choć całkiem korpulentny miś, chciałoby się dopisać biały...ale cóż Bubu biała tylko bywa...nie potrafi zapamiętać, że myć się trzeba codziennie...kochana przytulanka, chociaż ostatnio pokazuje charakterek i rozstawia najmłodsze szczury po kątach....jedyna, która potrafi otworzyć każde drzwi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mika największe strachajło, oswajanie jej zajęło mi jakieś 4 miesiące, a i tak czasami ma dni, kiedy przeraża ją byle szelest, jest bardzo mądrym i takim wyważonym szczurkiem, nie lubi dzikich zabaw

Obrazek

Obrazek

Migotka- smrodek, strusiek pędziwiatr, maluszek - nie mam pojęcia nawet ile może mieć,kupił ją w sklepie mój były chłopak jakieś 2 miesiące temu, w ogóle nie rośnie..póki co postrzeleniec, któremu dopiero od kilku dni zdarza się spokojnie posiedzieć na moich kolanach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A od 2 tygodni mieszkają ze mną , adoptowane od Iguty87, Pimplak (bez końcówki ogonka) i Nelcia (z całym ogonkiem)....Właściwie można je już rozpoznać bez patrzenia na ogon, Pimplak ładnie rozrasta się wszerz :D Dziewczyny są kochane, od pierwszego dnia bardzo przyjacielskie wobec mnie, bez problemu wchodzą na ręce, reagują na wołanie, tylko wobec innych szczurów są czasem dość ostre...no ale tragedii nie ma ;)

Obrazek

Obrazek

A dawno, dawno temu bo jeszcze w liceum...miałam szczęście poznać wspaniałego szczura imieniem Mikan...jako, że posiłkowałam się książką pana gorazdowskiego, Mikaś mieszkał sam, karmiony był ciągle serami i mięsem, wskutek czego wyrósł na byka o chorym sercu :/ Odszedł tuż po swoich pierwszych urodzinach. Był naprawdę wyjątkowym szczurem, a akceptował tylko mnie, wobec innych okazując potworną agresję :/

Obrazek

To by było na tyle mojego szczurostwa, nie wiem tylko komu będzie chciało się to czytać :D Tak czy owak ogony pozdrawiają ;)

Re: Szczurostwo Mikanka

: śr wrz 07, 2011 8:28 am
autor: mini
O, nowy temat :)
W sumie nawet dobrze, bo przynajmniej poznałam Twoje stado od A do Z ;D

http://imageshack.us/photo/my-images/546/p1060007q.jpg/ No przesłodkie! :) Trochę tak jakby chciała powiedzieć: "No pogłaskaj.." I machała do tego łapką na zachętę :D

http://imageshack.us/photo/my-images/708/p1070959z.jpg/ Ale ma ciemny nochal!

Re: Szczurostwo Mikanka

: śr wrz 07, 2011 10:45 am
autor: dolby_surround
http://imageshack.us/photo/my-images/546/p1060007q.jpg/ Zgadzam się z mini, przesłodkie i absolutnie genialne. W sam raz, żeby dodać... eee... capshun (nie wiem jak to się po polsku nazywa). Taki napis, jak tu:
Obrazek

Re: Szczurostwo Mikanka

: śr wrz 07, 2011 1:23 pm
autor: aneczkaa
Piękne stado :D
Moje serce skradła Suri, no bo jak można się oprzeć temu spojrzeniu:
http://imageshack.us/photo/my-images/215/p1080129u.jpg/
A tu:
http://imageshack.us/photo/my-images/546/p1060007q.jpg/ :-*

Re: Szczurostwo Mikanka

: wt wrz 13, 2011 10:29 am
autor: mikanek
Dziękujemy za miłe słowa :D Suri popadła w samozachwyt :P

Wczoraj przyjechał do nas stwór z ogłoszenia na drugim forum, czarna kobieta...okazało się, że to mężczyzna - kaptur, baaardzo zaniedbany :-[ Szczur ma zapadłe boczki, nastroszoną , sztywną sierść, ciągle się drapie, ma małe strupki i łupież; z klatki wychodzi samodzielnie ale jest mocno wystraszony, kiedy go podnoszę rozpaczliwie piszczy :-[ Z drugiej strony wchodzi sam na kolana i nie protestuje, kiedy go głaszczę. Ma bardzo brzydkie, zapieczone kupki...nie ma niestety żadnych informacji czym go karmiono,ale osoba odbierająca szczura nie zauważyła żadnej karmy,ogon miał w klatce ser żółty i kilka chrupek kukurydzianych. Jego dotychczasowa klatka wróciła do właścicieli, mam nadzieję,że na sprzedaż a nie na nowego lokatora :-\ W piątek wybieramy się do szczurzej specjalistki na dokładniejsze badania jak i dyskusję o kastracji . Pan Ryszard waży 30 gram a ma podobno 7 miesięcy

http://www.youtube.com/watch?v=qgr7ZndpHfc

Re: Szczurostwo Mikanka

: wt wrz 13, 2011 10:32 am
autor: mikanek
oczywiście 630 gram :p

Re: Szczurostwo Mikanka

: wt wrz 13, 2011 11:35 am
autor: furburger
http://imageshack.us/photo/my-images/546/p1060007q.jpg/ hahaha to zdjęcie jest świetne ;D
http://imageshack.us/photo/my-images/21/p1060774w.jpg/ ugh.. jakbym widziała moje rozrabiary ;x

Re: Szczurostwo Mikanka

: śr wrz 14, 2011 5:26 pm
autor: Kiamesha
Piękne te ogonki. Dla tych, które odeszły (*).
Suri jest lustrzanym odbiciem mojej Etny, albo odwrotnie ^^ Tylko nieco korzystniej wygląda, jak mi się wydaje. Mizianko dla wszystkich słodziaków ::)

Re: Szczurostwo Mikanka

: czw wrz 15, 2011 5:32 am
autor: mikanek
Rysiek i poobiednia drzemka :D

Obrazek

Re: Szczurostwo Mikanka

: ndz wrz 18, 2011 9:38 am
autor: mikanek
Rysiakowiec

Obrazek

Obrazek

Obrazek

;D

Re: Szczurostwo Mikanka

: ndz wrz 18, 2011 3:10 pm
autor: mini
http://imageshack.us/photo/my-images/18/p1080490x.jpg/ ale spi :D

I co z tymi jego "dziwnymi" jajkami? Wiadomo coś więcej?

Re: Szczurostwo Mikanka

: ndz wrz 18, 2011 3:53 pm
autor: mikanek
Póki co obserwujemy, prawdopodobnie to wnętrostwo,czyli jedno jajko nie do końca się zstąpiło. Żadnych guzków na szczęście nie ma, stan skóry się poprawia. Więcej uwagi wymaga nauczenie Ryśka kontaktów z dłonią, na kolana sam wchodzi, głaskać się daje, ale problemy pojawiają się , kiedy trzeba go podnieść albo odsunąć (uwielbia wycinać dziurki w spodniach ::) ), wtedy dziabie. Jak na razie Rysiek ma się dobrze odżywiać i socjalizować , a potem trzeba będzie się zastanowić co dalej, czy kastracja czy kolega...W tej chwili nie wiem co lepsze, bo Rychu nigdy nie przebywał z drugim szczurem ??? i potrafi pokazać różki, więc przyjaźń z drugim samcem może być trudna. Z drugiej strony zabieg to zawsze jest ryzyko, a nie wiem do końca w jakim wieku jest ten szczur.Na razie nie myślę o tym i skupiam się na oswojeniu Ryśka :)

Re: Szczurostwo Mikanka

: ndz wrz 18, 2011 8:13 pm
autor: klauduska
jeżeli to jest wnętrostwo, to on musi być KONIECZNIE operowany !! z tego powstanie rak ! to musi zostać wycięte i musi zostać wykastrowany.
idź z nim do dobrego weta, niech go dokładnie obejrzy.

Re: Szczurostwo Mikanka

: ndz wrz 18, 2011 8:27 pm
autor: mikanek
kurde to teraz mnie wystraszyłaś :/ Babeczka do której chodzę pracowała w Warszawskiej Oazie i zdaje się być profesjonalistką jeśli chodzi o szczury, mówiła mi że niejednego szczura kastrowała. Kazała na razie oswajać Ryska i obserwować to jądro, bo na 100 % nie powiedziała "tak to wnętrostwo" tylko, że tak to wygląda...Szczur jest u mnie dopiero kilka dni , więc kazała to obserwować, w piątek idę do niej na kolejny zastrzyk inwermektyny i poruszę tę kwestię, zobaczymy co powie. Jeśli będą jakieś wątpliwości to pojadę z Ryśkiem do Warszawy, to nie jest żaden problem. Jeśli będzie musiał być wykastrowany to tak się zrobi, a jeśli nie będzie to konieczne to zastanawiam się czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby sprowadzenie mu kolegi zamiast narażanie życia..

Re: Szczurostwo Mikanka

: ndz wrz 18, 2011 8:51 pm
autor: klauduska
znam wnętrostwo u psów, u szczurów się z tym nie spotkałam, ale jestem przekonana, że działa tak samo wszystko. jądro, które nie zeszło musi zostać usunięte, bo może przerodzić się w raka. ponieważ to jest poniekąd też kastracja, dopełnienie jej ucinając drugie jajko jest też już właściwie zabiegiem kosmetycznym.
popatrz tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wn%C4%99tr ... terynaria)
nie operując szczura, narażasz jego życie o wiele bardziej. dopytaj się swojej wetki dokładnie i niech dokładnie szczura zbada czy to na pewno to.