Strona 1 z 2

w końcu mam swojego szczura

: sob wrz 10, 2011 4:58 pm
autor: Pumiasta
Po prawie 4 letniej przerwie nie posiadania szczurów ,zapragnęłam mieć jakiegoś. Przeszukiwałam hodowle rasowych we Wrocku niestety pani w jednej hodowli powiedziała, że nie ma szczurów na sprzedaż, (choć później zobaczyłam, że ma) i powiedziałą jeszcze ,że nie planuje mieć.(nie wiem czemu się mnie bała sprzedać mi szczurka :( ) Druga hodowla powiedziała, że szczurki dopiero na wiosne.
Wczoraj zadzwoniła do mnie jak byłam w pracy koleżanka młodsza o 6 lat ,że jej koleżanka kupiła w zoologu szczura a matka ani tej i tamtej wyrzuciła je z domu ze zwierzakiem. Błagały mnie ,żebym go wzięła -ja powiedziałam,że nie mogę bo po pierwsze nie chciałam szczura z zoologa po drugie był maści czarno-białej czyli przypominał mi by mojego ostatniego szczura po trzecie nie mam klatki jeszcze, a po 4 i NAJWAŻNIEJSZE! we wtorek wyjeżdzam na tydzień . Powiedziałam im żeby go zwróciły-a ona że ta baba go już nie chcę :(. Powiedziała ,że szczura schowały w krzaki i jest w pudełku koło worka z trocinami. Później sobie pomyślałam jak ja mogłam powiedzieć ,że go nie chcę- przecież jaka czeka go przyszłość? Dzwoniły do mnie o 3 a ja do 10 miałam pracę. Przyjechaliśmy z pracy o 10 i od razu poszłam poszukać w krzakach . Od razu zobaczyłam worek z trocinami - a obok niego -malutkie pudełko . Otworzyłam je i zobaczyłam małą przestraszoną rozstrzęsioną z zimna kapturową samiczkę. Zaniosłam ją do domu, w piwnicy miałam starą klatkę po szczurach. Dałam ją do klatki od razu się uspokoiła. Jednak mam prośbę- czy ktoś mógłby dać dom tymczasowy tej uratowanej samiczce? Najlepiej z Wrocławia? Od wtorku do następnego wtorku? .
Niedługo wkleje zdjęcia i napiszę o niej coś więcej :)

Re: w końcu mam swojego szczura

: sob wrz 10, 2011 5:01 pm
autor: Pumiasta
Aha i miałam dzisiaj iść do zoologa i powiedzieć tej babie czemu sprzedała szczura dzieciom!!! Niestety wstałam o 2 i zoologiczny był zamknięty. Wiec pójdę w poniedziałek.

Re: w końcu mam swojego szczura

: pn wrz 12, 2011 9:35 pm
autor: Pumiasta
Obrazek

Re: w końcu mam swojego szczura

: pn wrz 12, 2011 10:10 pm
autor: Afa1811
Witaj Pumiasta dobrze, że do Ciebie w ogóle zadzwoniły szkoda, że nie wpadły na pomysł żeby przechować do czasu aż wrócisz do domu żeby maleństwo nie leżało w kartonie kilka godzin. przecież mógł jakiś kot/pies zrobić krzywdę Łatce, no ale dzieci...

nie piszę tego złośliwie jak by ktoś chciał mi coś takiego zarzucić :D mam pokojowe intencję dla dobra maluszka, a więc:
-kołowrotek nie jest dla szczurków bo mogą sobie zrobić w nim krzywdę np przyciąć, złamać ogonek czy łapkę wiec najlepiej jak by zniknął
- te pięterka nie są dostosowane do delikatnych szczurzych łapek (zobacz w moim temacie ja też się tego dowiedziałam dopiero po fakcie sama miałam identyczne pięterka) najlepiej zamienić je na koszyczki albo jakieś półki zrobione np z paneli albo z plastikowych tacek, jeśli nie masz takiej możliwości żeby w tej chwili je wymienić możesz np położyć na nie np nie wiem sklejone okładki od zeszytów czy ręcznik ale raczej materiał ogonek ściągnie (coś na pewno wymyślisz) :)
- no i ostatnie szczurek samotny to szczurek nieszczęśliwy, fajnie byłoby pomyśleć nad jakaś adopcją szczurka z forum oczywiście tej samej płci, nie musi być to szczurek z Twojego miasta na rożnych forach w tym też na tym znajdziesz temat o transporcie, ludzie jeżdżą z miasta do miasta i za darmo mogą zabrać ze sobą ogonka :)

myślę, a przynajmniej mam nadzieje, że Cie nie wystraszyłam :P wymiziaj ode mnie Łatke :)

Re: w końcu mam swojego szczura

: pn wrz 12, 2011 10:53 pm
autor: Pumiasta
z tym kółkiem to wiem , niestety to była największa klatka w zoologu kółko chciałam wyciągnąć niestety nie da się , muszę troszkę nad tym popracować
Ale z tą klatką to nie wiedziałam :( myślałam, że jest dobra, kupiłam ją dzisiaj za 80 zł kurde gdybym wcześniej wiedziała :( .
Z towarzyszem to jeszcze nie wiem, możliwe, że Łatka jest w ciąży, bo koleżanka mówiła, że była z 3 samcami w klatce więc jak mi się okoci .... nawet nie chcę o tym myśleć ....... nie wiem ile ma miesięcy jest chyba jeszcze malutka może z 2 3 miesiące ale pewności nie mam . dzięki za rady !

Re: w końcu mam swojego szczura

: pn wrz 12, 2011 11:27 pm
autor: Afa1811
klatka jako klatka nie jest zła jeśli oczywiście wymiary nie są za małe to jest np moja pierwsza klatka
zdjęcie producenta: Obrazek i po moich przeróbkach: Obrazek

co do ciąży masz 3 wyjścia albo wet usunie, albo uśpisz ślepy miot albo poczekasz aż urodzi i odchowasz młode jeśli oczywiście okaże się być w ciąży, musisz obserwować bo pewnie nie masz drugiej klatki żeby na czas porodu i odchowu młodych oddzielić przyszłą towarzyszkę do innej klatki. chociaż najlepiej by było jak wybrała byś jedną z 2 pierwszych opcji bo tyle ogonków szuka domu a będą znów kolejne... Jeśli jednak zdecydujesz się na to żeby Łatka urodziła możesz jej zostawić jedna córkę do towarzystwa.

Miejmy nadzieje, że jednak Łatka nie okaże się być w ciąży i po prostu poszukasz jej koleżanki :)

Re: w końcu mam swojego szczura

: wt wrz 13, 2011 12:32 pm
autor: Pumiasta
Klatkę masz świetną. A szczur sobie radzi z wskakiwaniem na półki? bo klatka nie ma drabinek? Dowiedziałam się na innym forum ,że ja klatkę kupiłam za małą :( ,niestety nie przemyślałam zakupu klatki .Szkoda ,że wydałam tyle kasy, postaram się kupić nową .
http://allegro.pl/klatka-szynszyla-szcz ... 19449.html - ta klatka jest dosyć tania i duża niestety ine wiem czy szczur będzię chciał wskakiwać na półki . A co do ciąży to nie wiem czy będę w stanie uśpić maluchy :( będzie mi ich bardzo szkoda :( . Szczurzynka chyba nie jest jeszcze dorosła tak mi się wydaje bo nie jest jeszcze jakaś malutka .

Re: w końcu mam swojego szczura

: wt wrz 13, 2011 1:05 pm
autor: Pumiasta
Obrazek

a czy ona jest dorosła?

Re: w końcu mam swojego szczura

: wt wrz 13, 2011 1:27 pm
autor: Flaumel
Szczurki bez problemu po prętach klatki chodzą i w górę i w dól - więc o włażenie na półki się nie martw :)

Re: w końcu mam swojego szczura

: wt wrz 13, 2011 7:01 pm
autor: Afa1811
klatka z linka jest idealna :) tak jak mówi Flaumel poradzą sobie bez drabinek tym bardziej samiczki które są skoczne i wola się wspinać po prętach niż korzystać z drabinki :) ja już mam ferplasta furet xl ta ktorej zdjecia wstawilam byla przejsciowa czekam za 3 dziewczynka polacze je w tej klatce ze zdjec i po przeniesienu do ferplasta bede ja sprzedawac ale Ty raczej potrzebujesz klatki na juz wiec nie ma na co czekac ... Szczurek ze zdjecia ma max 2 miesiace przynajmniej moim zdaniem, moze niech sie wypowie ktos bardziej doswiadczony bo moge sie mylic :P

Re: w końcu mam swojego szczura

: wt wrz 13, 2011 9:18 pm
autor: Pumiasta
nie nie potrzebuje na już bo na razie mam ją jedną za kilka tygodni przybędzie do mnie druga szczurzunia za ok 2, 3 tyg będę wymieniać klatkę .

Re: w końcu mam swojego szczura

: śr wrz 14, 2011 11:58 am
autor: Pumiasta
Łatka dała się dzisiaj pogłaskać i wzięła mi smakołyk z ręki :) Coraz lepiej jej jest u mnie :D
Latka chyba jest za młoda na ciąże, za kilka tygodni zamieszka z nami samiczka, wtedy będę wymieniać klatkę na większą.

Łateczka
http://i52.tinypic.com/luyyh.jpg

Re: w końcu mam swojego szczura

: śr wrz 14, 2011 5:25 pm
autor: Kiamesha
Kochane śliczności, wymiziaj porządnie :)

Re: w końcu mam swojego szczura

: czw wrz 15, 2011 12:09 pm
autor: Pumiasta
Łatka zaczęła mnie gryźć! Mała diablica, boje się jej dotknąć!

Re: w końcu mam swojego szczura

: czw wrz 15, 2011 1:00 pm
autor: Nakasha
Czasami tak bywa... może faktycznie jest w ciąży? Młode szczury ze zdrowymi łapkami bez problemów wskakują na półki i wspinają się po prętach. :)