Strona 1 z 2

Częste spanie, otyłość.

: pt wrz 16, 2011 11:28 pm
autor: tinanka
Od tygodnia (jutro bedzię dopiero) jest z nami Marmite przechrzczona na Kluskę. Wiek około 10 miesięcy, waga 400 g. Przez miesiąc mieszkała w domu tymczasowym u pani która niewiele wie o niej, mówi tylko że zawsze była spokojna i lubiła głaskanie. Jak dla mnie aż za bardzo, więc podejrzewam, że coś jest nie tak. Kluska dużo śpi, uwielbia rogi i ciemne zakamarki, zasypia w nich natychmiast. Z wspinaniem po pięterkach sobie radzi, choć był czas że myślałam, że nie ale kiedy przestałam jej pomagać zauważyłam, że sama potrafi. Dużo je i chyba ma problemy z trzymaniem jedzonka w łapkach, a przynajmniej w jednej. Serducho o płuca wydają się w normie ale to oceni lekarz w poniedziałek. Zastanawiam się co to może być? Może jest za gruba, stąd te jej problemy, może coś z tarczycą, cukrzycą itp? Dodam, że ją i jej siostrę połączyłam ostatnio z moją Zuziną, więc na pewno jest w stresie, nowe miejsce, nowy szczur, który tak jak siostra też ją obsikuje. :( .

Re: Częste spanie, otyłość.

: sob wrz 17, 2011 6:19 am
autor: Paul_Julian
Niektóre szczurki lubia duzo spać , ale zawsze warto ją osłuchać, bo to za młody wiek na spanko. Chyba , ze to typ leniuszka.
Z tym trzymaniem jedzenia w jednej łapce - może ona tak lubi ? Soran też tak trzyma jedzonko - ale wieksze rzeczy trzyma w dwóch. A mniejsze często w jednej, drugą sie podpiera , albo odgania od stadka.

Re: Częste spanie, otyłość.

: sob wrz 17, 2011 9:07 am
autor: Nakasha
Najlepiej, żeby obejrzał ją wet... niektóre szczurki są takie leniwe, ale nie można wykluczyć jakiejś choroby. Jeśli martwisz się cukrzycą, można jej zbadać poziom cukru.

Re: Częste spanie, otyłość.

: sob wrz 17, 2011 12:14 pm
autor: tinanka
W poniedziałek dopiero wet. Dziś Klusunia wstała z mała ilością porfirynki pod lewym oczkiem.
Przesyłam dwa filmiki, kiepska trochę jakość ale taki aparat.
http://www.youtube.com/watch?v=U_X8agcZyqw
http://www.youtube.com/watch?v=9y8JjE4J5Vc

Na co Wam to wygląda?

Re: Częste spanie, otyłość.

: sob wrz 17, 2011 12:33 pm
autor: Nakasha
Wygląda jakby miała lekkie duszności - warto ją osłuchać i zbadać serduszko. ;)

Re: Częste spanie, otyłość.

: sob wrz 17, 2011 5:41 pm
autor: Paul_Julian
Dla mnie troszkę dziwne jest to, ze ona drepta sobie, a potem przystaje i odpoczywa. Mój Kropek (wygląda bardzo podobnie jak Kluska) też zawsze był leniuszkiem i wolał spać na wybiegu. Ale jak już gdzies dreptał , to jak przystanął to się rozglądał, wąchał, drapał za uchem.
A Kluska ma takie jakby zwolnione obroty. Zrobi kilka kroczków i przystaje, chowa sie w kąciku.
Szczur w tym wieku jeszcze jest jak pershing, a nie jak babuszka :(
Nakasha ma rację, może być coś z serduszkiem.

Re: Częste spanie, otyłość.

: sob wrz 17, 2011 11:16 pm
autor: tinanka
Może to głupio zabrzmi ale ucieszyła mnie wiadomość, że Kluska może mnieć coś z sercem. Wiem, że to poważna sprawa ale ja bałam się czegoś neuro, a szczególnie guza przysadki. Zresztą zobaczymy co wetka powie, i trzymam kciuki żeby jej diagnoza była dobra, bo ostatnio jej nie wyszło, tylko że wtedy wiedziałam, że nie ma racji, a teraz jestem w kropce. I już płakać się chce z tej niewiedzy i ogromu nieszcześć. :'(

Re: Częste spanie, otyłość.

: ndz wrz 18, 2011 6:12 am
autor: Paul_Julian
Jak jej podsuniesz pomysł, to będzie jej też łatwiej. Zgraj ten filmik na pendrive , w kazdej lecznicy maja komputer i pokaż pani wet film. Mozesz też zgrać na komórkę , na wszelki wypadek.

Re: Częste spanie, otyłość.

: pn wrz 19, 2011 8:33 am
autor: nausicaa
troszkę widać, że oddycha boczkami, ale nie jakoś mocno. ciężko powiedzieć- albo płuca albo serce. tylko nie wiem, czy wet nieznający się usłyszy, że serce źle pracuje...

a to, że ona tak staje, to znaczy, że się męczy. jeśli np ma chore serce albo płucka lub przeszła nieleczone zap płuc, to może mieć część płuc niefunkcjonujących. i wtedy będzie się szybciej męczyć, bo albo płuca gorzej przyjmują tlen albo serce gorzej pompuje krew. ja taką męczliwość to raczej widziałam u moich szczurów chorych na serce, bo jak sa chore na płuca, to w ogóle infekacja szybko postepuje i od razu stan jest tragiczny

Re: Częste spanie, otyłość.

: pn wrz 19, 2011 11:21 pm
autor: tinanka
Po wizycie.
Pani stwierdziła, że generalnie to nie wie co Klusuni jest. Serce i płucka w porządku, badała parę razy, przed bieganiem, po. Przednie łapki ma mniej sprawne niż tylne, mówiła, że może coś jej się stało w przeszłości, jakiś uraz itp. Pisałam nawet w tej sprawie maila do pani która miała ją na tymczasie, ona popytała pani od której wzięła i wiadomo, że Kluska od zawsze była spokojna.
Dostaliśmy Meloxidyl 1,5 mg/ml per ml, przez 10 dni 0,25.
Filmik był oglądany, mała przebadana i dalej nic nie wiadomo. Teraz też śpi na wycieraczce, stamtąd wieje świeże powietrze z dworu.
Nausicaa, pani laikiem w tej sprawie nie jest, jest znaną i cenioną wetką tutaj, napisała nawet książkę: "Clinical Anatomy and Physiology of Exotic Species: Structure and function of mammals, birds, reptiles and amphibians". Nazywa się Barbara O'Malley.
Pani jak dla mnie nie jest najlepsza ale lepszej nie ma. :(
Muszę poczytać o tym Meloxidyl-u, bo kompletnie nie wiem na co to, mam jakieś zaćmienie, ponoć już to kiedyś braliśmy, tzn, moje inne szczurki, bo pani ma w kompie.
Zobaczę co będzie przez te dziesięć dni i jak coś to RTG i badanie krwi, tylko że do tego trzeba usypiać. :(

Re: Częste spanie, otyłość.

: wt wrz 20, 2011 9:05 am
autor: nausicaa
ale do badania krwi też trzeba usypiać? :o

wiesz co, jeśli ona ma jakiś niedowład nóżek, to też może byc przyczyna tego zatrzymywania się, bo ją np boli.
a meloxicam to jest niesterydowy lek przeciwzapalny. jeśli byłoby jakieś zapalenie stawów, to powinien pomóc.
http://ratguide.com/meds/nsaids/meloxicam.php
ale ona ma te łapki sprawne?
inna sprawa, że ona mogła mieć jakiś wylew albo coś i stąd np ta sztywność łapek.

moje szczury, które miały chore serduszko tak się właśnie kładły tam, gdzie był przewiew powietrza, bo było więcej tlenu. bałam się aż, że się przeziębią.
mam nadzieję tylko, ze wetka umie osłuchać serce szczura. bo zdarzało mi się, że wet niby osłuchiwał, a tak naprawdę, to udawał, że osłuchuje, żeby mnie zbyć, bo nie umiał nic usłyszeć.

Re: Częste spanie, otyłość.

: wt wrz 20, 2011 9:16 am
autor: tinanka
Nausicaa, tak powiedziała wetka, że trzeba usypiać ale to jest jak na razie jedna opinia, nie jak w przypadku RTG paru lekarzy, tutaj jeszczę popytam gdzie indziej, a może się uda. :-)
Co do łapek, to tak ma sprawne. Wprawdzie kiepsko idzie jej trzymanie jedzonka, trochę jak Andzi (guz przysadki,pamiętasz?) ale myje sobie nimi pyszczek, wchodzi na pięterka, nie tak sprawnie jak reszta ale wchodzi. Muszę poczytać o wylewie ale one nie są niesprawne tylko mniej sprawne, takie bardziej słabiutkie. Martwi mnie to, że przewraca się chcąc sobie dolne części ciała umyć, odchudziłam ją już troszkę, waży 380g ale teog wcale nie widać. No ta sierść wydaje mi się taka nastroszona czasem. Zaczełam się zastanawiać nad problemami jelitowymi też z powodu tej jej wielkości, na dniach wsadzę ją na noc do osobnej klatki i zobaczę ilość siuśków i kału.
Niepokojące jest jednak to, że ona leży na tej wycieraczce dość częśto albo na domku z głową w dół (tak rano ją zastałam), wetka o tym wiedziała przed diagnozą.
W przyszłym tygodniu idziemy do innego weta, tego który leczył Andziusię, zobaczymy co on powie.

Re: Częste spanie, otyłość.

: wt wrz 20, 2011 10:45 am
autor: nausicaa
no właśnie, szczur jak leży z głową na dół to też sobie ułatwia oddychanie...
kurczę, jak ona ma niesprawne te łapki trochę, to może być coś neuro. ja mam nadzieję, że to nie znów guz przysadki...bo w początkach tej choroby trzymanie idzie jako tako, potem sie pogarsza. ale z tym masz doświadczenie, więc już sama poobserwujesz i zobaczysz, czy są podobne objawy.
co gorsza, jak czytam o tej sztywności przednich łapek, to pasuje raczej przysadka, w innych schorzeniach neuro raczej tylne łapki będą niesprawne.
miejmy nadzieję, że to jednak jakieś problemy ze stawami. za wczasu możesz jej podawać siarczan chondroityny, to umacnia stawy. można kupić, przynajmniej w polsce jako suplement diety i dla psów, może wet ma kilka tabletek do sprzedania. i jakieś jogurty itp, żeby miała białko. ale to się okaże, bo jak ten meloxicam zmniejszy zapalenie, to łapki powinny byś sprawniejsze.

Re: Częste spanie, otyłość.

: wt wrz 20, 2011 10:50 pm
autor: tinanka
Od kiedy jest u mnie jest na diecie, dużo warzyw, trochę owoców, Super Rat (zawartość bialka 16%) i do Meloxidylu troszkę papek dla dzieci, tak więc może przyczyna osłabienia jej też tkwi w diecie? Siarczan chondroityny znaleziony. :D . Póki co po drugim dniu podawana leku bez zmian, czekamy.
Głowę mam jak bania od tego myślenia, dziś nawet wymyśliłam megacalon u niej, już sama nie wiem. Im więcej czytam tym więcej chorób jej przypisuję. :P W poniedziałek albo wtorek do drugiego weta, mam nadzieję że do tego czasu będzie lepiej.

Nie wiem co się stało,pomocy.

: czw wrz 29, 2011 1:24 am
autor: tinanka
Kompletnie nie wiem co robić.
Klusunia, wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=173&t=32805
Od pączatku jak u nas zamieszkała szybko się męczyła, dużo przystawała podczas wybiegów, chowała się w kątach i tam zasypiała. Wet stwierdził, że to może być problem ze stawami, bo Młoda nie umiała trzymać jedzonka i przednie łapki miała słabsze niż tylne, choć ciągle wspinała się po pięterkach. To było półtora tygodnia temu w poniedziałek, została osłuchana i dostała Meloxidyl przez 10 dni, po weekendzie, czyli po tygodniu brania Meloxidylu poprawy nie było, więc poszliśmy do innego weta, w ten poniedziałek, miała robione RTG przy znieczuleniu wziewnym, wykazało zmiany w górnych płucach i troszkę w dolnych ale nieznacznie. Od poniedziałku nie bierze już Meloxidylu, tam u weta dostała zastrzyk z Baytrilu i steryd nie pamiętam nazwy, jakaś krótka, wet powiedział, że to jest coś jak Dexamethazon tylko że o długim działaniu. Dziś wróciłam później z pracy i zastałam Klusunię w tragicznym stanie. Z paniki dałam jej Bytril, dawkę którą normalnie powinna dostać nie zjadła całej, dałam jej też meloxidyl, bo głupia myślałam, że może przez to. Potem starałam się w nią wcisnąc jakieś jedzonko, wodę z miodem itp, dawało radę tylko przez strzykawkę. Po pół godzinie podałam jej prednizolon, ok 1/6 tabletki.
Klusunia teraz leży dalej bez znaku życia, serce jej bije szybko i nie wiem już co robić. Myśłałam o furosemidzie ale nie wiem czy to dobry pomysł by ją katować kolejnym lekiem, o weta nie pytajcie szkoda gadać. :'(