Strona 1 z 3

Kumkanie nocne.

: pt wrz 16, 2011 11:29 pm
autor: tinanka
Nie lubię pisać w tym dziale, czytać zresztą też nie ale ostatnimi czasy to moja główna lektura :( . Zauważyłam, że Zuzina moja gęga/kumka od dwóch dni a raczej nocy, bo odgłosy te wydaje tylko jak już wszyscy śpimy i trwa to zaledwie parę sekund. Próbowałam wczoraj nagrać ale zanim otrząsnę się z tej pierwszej fazy zasypiania, ona przestaje. Do weta dopiero w poniedziałek, bo nie chce ją męczyć nikim niekompetentnym (pominę fakt, że tej pani też nie do końca ufam ale jedyna znająca się jako tako w Dublinie).
Zuzina biega i skacze jak zawsze, pełna energii. Ma malutki guzek pod lewą paszką oglądany przez dwóch wetów, którzy radzą poczekać i obserwować czy będzie rósł. Od soboty są z nami dwie nowe dziewczyny i Zuzka się trochę więcej denerwuję, choć łączenie przebiegło pomyślnie.
Zastanawiam się co to może być, daję jej echinacee, vibovit. Żadnych objawów poza tym gęganiem nie słyszę. Może to stres, zwłaszcza że Mimi (nowa lokatorka) właśnie ma rujkę.
Dźwięk przez nią wydobywany jest jakby kaszel z wnętrza, nie żadne świszczenie, gruchanie. Popsikuje też dość czesto, więc może jednak coś z płucami? RTG na pewno pani wet nie zrobi, bo ona znieczula zastrzykowo, to by za dużo Zuzinę kosztowało, może jak drugi wet wróci z wakacji to trzeba będzie jej zrobić.
Najgorsza jest niewiedza.
Chciałabym aby to było tylko przeziębienie.
Do tego mam inny problem ale o tym w innym wątku, niestety też chorobowm. :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=173&t=32805

Re: Kumkanie nocne.

: sob wrz 17, 2011 6:16 am
autor: Paul_Julian
Do RTG nie musimy znieczulać. Wystarczy przytrzymać szczurka. Trzeba porządnie osłuchać, jak masz możliwosc iśc dziś do weta - idz jak najszybciej , bo w weekend zwierzaki uwielbiają chorować.
Wpisz w szukajkę " dziwne dźwięki" ( jest w tym dziale).
Guzek pod paszką może byc tez powiększonym wezłem chłonnym.

Re: Kumkanie nocne.

: sob wrz 17, 2011 12:52 pm
autor: tinanka
Dziś w nocy nie kumkała. Do weta niestety w poniedziałek, bo żadnego kompetentnego w okolicy, a z pobliskimi to już chyba wszystkimi miałam złe doświadczenia.
Zaczęłam dogrzewać pokój.
Paul_Julian, niestety W Irlandii RTG bez znieczulenia nie przejdzie, takie prawo. Jak mówiłam, że w Polsce można, to się dziwili i jeden odpowiedział, że bałby się ewentualnego pozwania właściciela, jakby mu coś się stało po naświetlaniu. Tak więc lipa. :(
Początkowo chciałam dać Baytril ale po tej cichej nocy się wstrzymam do poniedziałku, zobaczymy co Barbara powie.
Teraz sobie z śpi z Klsunią, razem się dogrzewają te moje schorowane panienki.

Re: Kumkanie nocne.

: sob wrz 17, 2011 5:51 pm
autor: Paul_Julian
Nie zauwazyłem , ze jesteś w Irlandii. Dziwne prawo , przecież więcej sie moze stać na znieczuleniu..
Możesz jej nawilżyć powietrze mokrymi szmatkami, albo połozyć obok klatki wrzątek np. z kropelkami Olbas.
Mozesz do poniedziałku poobserwowac.

Re: Kumkanie nocne.

: ndz wrz 18, 2011 12:23 pm
autor: tinanka
Udało mi się nagrać filmik na którym Zuza kumka, widoczność kiepska ale słychać dość dobrze.
http://www.youtube.com/watch?v=PK1K_6SurjE

Zastanawia mnie fakt, że zawsze kumka gdy jest w klatce, uczulenie na ściółkę odpada, na szmatki też, klatkę przemywam wodą z octem ale on szybko wyparowywuje, poza tym przecieram szmatką do czysta. Zaczęła jak przyjechały nowe dziewczyny, nie kumka często. Słuchałam ją troszeczkę dzisiaj, choć to trudne bo straszna z niej wiercipięta i chyba słyszę taki odgłos jakby ciuchcia jechała, więc to chyba płucka. Dobrze, że ten wet już jutro. Martwi mnie to czekanie. :(

Re: Kumkanie nocne.

: ndz wrz 18, 2011 12:59 pm
autor: Paul_Julian
Daj ją na ręczniczki papierowe i obserwuj czy nadal kumka. Na początku , jak ucieka od miseczki to słychać tak jakby miała czkawkę i ćwierkała. Jeśli to nie czkawka ( wtedy cale cialko podskakuje w rytm czkawki), to wtedy coś na płuckach.
Do jutra tylko jeden dzień, dasz radę, szczurka dobrze wygląda , więc powinno być ok.

Re: Kumkanie nocne.

: ndz wrz 18, 2011 1:11 pm
autor: tinanka
Paul_Julian a czy możliwe jest żeby dostała alergii na ściółkę, którą ma już od dawna (3 miesięcy), wcześniej była w schronisku na sianku i pokichwała, jak przyjechała do mnie ale teraz ma ściółkę antyalergiczną Care Fresh, wetka mi ją poleciła. Może jednak na wszelki wypadek wyłożę jej dół klatki ręcznikami, co by sumienie mieć czyste.
Co do czkawki to na pewno nie, Elvisa (jedna z moich poprzednich dziewczyn) miała czkawkę i wyglądało to całkiem inaczej. Zuzina tylko popiskuje.
Dzięki za porady.

Re: Kumkanie nocne.

: ndz wrz 18, 2011 1:35 pm
autor: Paul_Julian
NIe powinna mieć alergii na ściółkę, którą ma już tak dlugo, ale kto wie. Moze to jeszcze z tego kichania jej zostało i przy spadku odporności się przerodziło w kumkanie ? Zanim jej dasz ręczniczki, usuń ściołkę i umyj klatkę , zeby nie bylo paproszków.
U mnie sa na ręczniczkach , a w kuwetce-kibelku mają bentonit wymieszany z cat's bestem.
Przynajmniej sprawdzisz czy sie poprawi coś czy nie. Zobaczysz , co jutro wet powie.

Re: Kumkanie nocne.

: pn wrz 19, 2011 7:49 am
autor: nausicaa
to mogą być początki zapalenia płuc, moje szczury też tak jakby dostawały czkawki i potem było zap. płuc. poza tym u młodych szczurów czkawka jest normalna, u starszych już sugeruje problemy z płucami.
poza tym chrumka w klatce, bo jak nasikają na szmatki, to mocznik podrażnia drogi oddechowe, szczególnie jeśli już się jakaś infekcja szykuje. kiedy moje szczury były chore dr Rzepka zalecała, żeby nawet codziennie wymieniać im szmatki i przemywać klatkę.

wydaje mi się, że rtg w tym przypadku nie będzie potrzebny i dobrze by było, żeby wet osłuchał szczura i stwierdził, czy osłuch jest czysty. być może to rzeczywiście jakaś alergia albo samo podrażnienie przez mocznik daje taki efekt. albo to infekcja gornych dróg oddechowych czyli noska. a rtg przy narkozie to bałabym się robić u szczura.

czasem może tak być, że szczur chrumka noskiem cały czas. ale to takie czkawko-kichanie to mi się ewidentnie nie podoba i nigdy nie wróżyło nic dobrego.

trochę offtop, ale czemu musi być ten rtg w narkozie? przecież czasem robi się rtg, żeby stwierdzić, czy zwierzę w ogóle może mieć narkozę i czy ma chore płuca. dziwne jakies ::)

Re: Kumkanie nocne.

: pn wrz 19, 2011 11:55 pm
autor: tinanka
Nausicca, wiem że te RTG z narkozą to kompletnie bez sensu ale nie znalazłam jeszcze weta, który by się zgodził zrobić bez, nawet jak proponowałam umowy do podpisana, że ja w razie jakiś problemów zdrowotnych żadnych roszczeń nie będę się domagać. Jedna wielka beznadzieja w tym przypadku.
W każdym bądź razie wracając do tematu, to wet zaliczony i diagnoza, a raczej jej brak jest. Tak jak w przypadku Klusuni (razem były, podejrzenie serce, płuca?). Pani powiedziała, że nie wie co ten dźwięk może znaczyć, zasugerowała że może coś jest z tchawicą ale on nie wie co.
Zuzina dostała Baytril 2,5% dopyszcznie raz dziennie po 0,15 ml przez dziesięć dni.
Co do guzka to mówiła, że nieznacznie się powiększył i skoro chcemy ją operować to ok ale ona nie gwarantuje, że wszystko da się zrobić, mowa była o kastracji i usunięciu guzka za jednym razem, bo to poważna sprawa. Mamy czas na zastanowienie się do dwóch tygodni, bo pani jedzie do Chin na jakieś wykłady.
Tylko teraz się zastanawiam, bo skoro nie wiadomo co jej jest, a na coś z płucami to mi wygląda to to boję się o ewentualną narkozę, wprawdzie w zastrzyku ale przy tym kumkaniu to może coś pójść nie tak. :(

Re: Kumkanie nocne.

: wt wrz 20, 2011 7:28 am
autor: nausicaa
to nie jest nic z tchawicą. to są standardowe dźwięki, które szczur wydaje, jak ma nos zapchany, bo jest przeziębiony i powietrze nie ma jak wylatywać. może też mieć krzywą przegrodę nosową.
jeśli dźwięki będzie słychać z płuc (jak przyłożysz szczura do ucha i byłoby słychać takie piski), to znaczy, że szczur ma zap płuc.

wiem, że antybiotyku w ciemno nie powinno się dawac, ale skoro nie ma weta, ktory by diagnozę postawił, a szczur może być chory, to chyba warto jest przeleczyć. jeśli leczenie by nie działało i dalej chrumkała, robiła boczkami, to może być serce.

tu możesz sobie poczytać i obejrzec na filmikach, jak się zachowuje chory szczur. oczywiście tam są już stany zaawansowane.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... na#p808850

Re: Kumkanie nocne.

: wt wrz 20, 2011 9:05 am
autor: tinanka
Nausicaa Twoje pomysły są genialne. To może być przegroda, Zuza ma taki skośny nos, że się wszyscy z niej śmieją ale dlaczego w takim razie to kumkanie dopiero teraz, bo generalnie wszystko się zaczeło po łączeniu z dwoma nowymi koleżankami. Może dostała w nochal?
Biedactwo moje. Zrobię zdjęcie tego śmiesznie ściętego nosa i wrzucę.

Re: Kumkanie nocne.

: wt wrz 20, 2011 9:59 am
autor: nausicaa
ja nie wiem, czemu to się tak uruchamia. u moich szczurów takie chrumkanie zostało po chorobie, a część moich szczurów np chrumka, jak się denerwują albo czymś podniecą, bo im się wtesy zmienia ukrwienie błony w nosku i się pogrubia, więc zwęza się dziurka i świszczą. więc może dlatego tak kuka, jak ją połączyłaś. w końcu to jest stres albo jakieś emocje

Re: Kumkanie nocne.

: wt wrz 20, 2011 7:39 pm
autor: Paul_Julian
Ktoś jescze wysnuł tezę, że szczur jak sie denerwuje to mu cieknie porfiryna. A porfiryna wtedy zatyka nos, i szczur chrumka. Wg mnei to całkiem sensowne.

Re: Kumkanie nocne.

: czw wrz 22, 2011 9:13 am
autor: tinanka
Nie wiem z czym jest to związane ale Zuza od wczoraj jest strasznie nerwowa i bardziej agresywna. Domek najpierw przekopała, a teraz go rozwaliła, piszczy jak się ktoś zbliży do miski z jedzeniem, jeśli ona akurat je. Mimi stawała się tą dominującą i Zuza jej ulegała, a od wczoraj walka trwa na nowo. Widzę, że jest bardzo poddenerwowana i boję się o nią.