Strona 1 z 1

mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 1:59 pm
autor: olka_p
cześć wszystkim!
postanowiłam założyć kolejny temat w stylu 'patrzcie wszyscy, jakie mam śliczne szczurasy'. ;p
rok temu postawiłam na zmiany. zawsze miałam samiczki, jednak teraz postanowiłam zdecydować się na samczyka. w dodatku z uszami dumbo, które bardzo mi się spodobały. poszukałam na allegro i akurat był dostępny miot szczurów dumbo z odbiorem osobistym w Warszawie. w oko wpadł mi samczyk jedyny w miocie o najzwyklejszym czarno-białym umaszczeniu. i tak oto mniej więcej rok temu zawitał u mnie Dexter. :)

Obrazek

bardzo szybko okazał się wielkim miłośnikiem siedzenia w rękawach. rósł bardzo szybko i nie sprawiał większych problemów wychowawczych. ;)

Obrazek

po jakimś czasie Dexter przestał się już mieścić w rękawy, jednak wyrósł na przystojnego, dorodnego faceta.

Obrazek

stwierdziłam, że jednak nie ma sensu, by taki fajny szczur siedział sam w klatce.
dlatego w mojej głowie rodził się pomysł dokupienia mu nowego kolegi i zmierzenia się z łączeniem ich. i znów jakimś zbiegiem okoliczności natrafiłam na interesujące ogłoszenie. tylko zamiast jednego kolegi przybyło dwóch. ;D maluchy zamieszkały na razie oddzielnie w wielkiej, trzypiętrowej klatce, na początku były wystraszone, bo nagle zostały zabrane od swojej mamuśki i bodajże 12ściorga rodzeństwa, ale szybko odnalazły się w nowej sytuacji. pierwszy wieczór w nowym domu był troszkę straszny:

Obrazek

nie minęło wiele czasu, a bracia już szaleli, byli rozbrykani i buszowali po swojej willi. a ja od pierwszego dnia zaczęłam proces łączenia miesięcznych maluchów z wielkim 'wujkiem' i zastanawiałam jak to wszystko dobrze rozegrać.

Obrazek

obydwa dumbo otrzymały w końcu swoje imiona. american blue hooded to Ciapek, a mink irish velveteen zwie się Corey. :D

a więc kwestia łączenia... codziennie wpuszczałam na chwilę Dextera pod kontrola do klatki maluchów. obie strony było sobą zafascynowane 'wow, jaki on wielki!', 'wow, jakie one małe!'. Dexter obwąchiwał je pod ogonem, a one podążały za nim, gdy zwiedzał klatkę. Dexter coraz dłużej zostawał u nowych kolegów chociażby na wspólną kolbę, był coraz mniej natarczywy. potem spędził kilka nocy w klatce z Ciapkiem i Coreyem. aż w końcu zadecydowałam, że Dexter ostatecznie opuszcza swoją kawalerkę i zamieszka z młodym towarzystwem.

Obrazek

oczywiście dorosły samiec stał się mentorem dla maluchów. pokazał im, ze człowiek nie jest taki straszny, bo daje michę dobrego żarcia, a to podrzuci jakiś smakołyk i przede wszystkim wypuszcza z klatki, żeby można było zebrać trochę pieszczot i porozrabiac na łóżku. ;D

Obrazek

i tak oto trójka chłopak zaprzyjaźniła się i stworzyła swoje małe stadko. ;D
maluchy mają teraz ok. 3,5 miesiąca i powoli zaczynają być wielkości Dextera, ale póki co i tak nadal są 'maluchami'. ;p

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:06 pm
autor: klauduska
olka_p ta klatka jeśli nadal w niej są, jest totalnie za mała dla samców. przez te piętra nie mogą się wyprostować ani nic :(

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:14 pm
autor: mikanek
ola- chłopaki genialne ;D ale zajrzyj w dział o klatkach, chłopaki ciasnawo mają ;)

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:15 pm
autor: Mal
hm to wygląda jak Rumba. ona jest na dwa szczury dorosłe. hmm jak dla mnie gdyby wymontować jedno piętro a pozostałe dwa inaczej rozstawić to jeszcze przez jakiś czas dla sympatycznych trzech panów mogłaby posłużyc

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:16 pm
autor: olka_p
to klatka o wymiarach 38,5x58,5x71,5cm i w euro zoo trudno było znaleźć coś lepszego. mogę spróbować wyjąc pierwsze piętro przy najbliższej okazji.

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:26 pm
autor: klauduska
olka_p, jest za mała dla facetów. wiem, że chcesz doadoptować kolegę, ale to musisz już poszukać conajmniej 4-szczurówki. zajrzyj na temat o klatkach. 4. szczurówki wcale nie są takie drogie wbrew pozorom ;)
zobacz tutaj masz 7.szczurówkę za grosze: http://allegro.pl/klatka-dla-szynszyli- ... 90077.html
[mały szczur się jednak przedostanie przez pręty]

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:32 pm
autor: Mal
http://allegro.pl/klatka-willa-2-pietra ... 97569.html
a ta? też teoretycznie 4 szczurówka. w niezłej cenie
wymiary ma jak ferplastowa jenny

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 2:43 pm
autor: olka_p
niedługo zmieniam pokój w mieszkaniu na większy, trochę kasy zaoszczędzonej, więc postaram się coś wykombinować.
za wszelkie rady czy sugestie odnośnie klatek będę wdzięczna, moje 3 ogony również. :P

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 4:57 pm
autor: Kluska123
Masz świetne stado :)
Dziewczyny mają rację, ta klatka jest za mała, sama mam ją w domu (od trójki przedszkolaków z Poznania) i była po prostu masakryczna dla nich. Teraz mieli przeprowadzkę, a klatkę przemeblowałam, wyjęłam pięterko i mieszka w niej jeden agresorek :)

Re: mój szczurzy gang.

: pn wrz 19, 2011 5:09 pm
autor: olka_p
dzięki za komplementy, przekażę chłopakom. ;p

wysokość pieter jest trochę nieprzemyślana. no i pręty mogłyby być ocynkowane.
wpadłam na pomysł, że dołożę na samą górę metalowy stelaż od starej piętrowej klatki, z której wyjmę piętro. szczurasy będą miały dodatkowy wysoki poziom.

Re: mój szczurzy gang.

: czw wrz 22, 2011 2:05 pm
autor: olka_p
odkryłam na karcie aparatu przytulaśne zdjęcie - zrobione 2tyg po tym, jak małe glizdogony przybyły do domu. ;)
Obrazek

fotografowanie szczurów najczęściej kończy się tak:
Obrazek

'co ty kombinujesz z tym czarnym pudłem?'
Obrazek

Obrazek

niestety zdjęcie z fleszem, bo było już późno, ale trudno było nie uwiecznić szczurzej 'kanapki'. :P (biedny Corey...)
Obrazek

Reservoir rats
Mr. Black
Obrazek

Mr.Blue
Obrazek

Mr.Mink
Obrazek

i na koniec wspólna fota braci:
Obrazek
;D

Re: mój szczurzy gang.

: czw wrz 22, 2011 2:45 pm
autor: Mal
Corey na tym kanapkowym zdjęciu wygląda hmmm no nie wygląda ;D Pocieszne towarzystwo. Ciekawa jestem jak zareaguje na te zakupy co zrobiłaś ;) Paczka powinna dojść do poniedziałku

Re: mój szczurzy gang.

: czw wrz 22, 2011 9:32 pm
autor: olka_p
mam nadzieję, że przez weekend uporam się jakoś z wielkim porządkowaniem mojego pokoju, selekcjonowaniem gratów i pakowaniem ich do pudełek, więc potem będę mogła zając się remontem klatki. ;p
na szczęście Ciapek ma już mniej niż więcej strupków, więc pewnie za dużo tego dobrego skończyło się u niego przebiałczeniem. ale wszystko się goi, białkowe smakołyki odstawione, reszta zdrowa. eh, królewicz alergik mi się trafił. ;]