Strona 1 z 2
Pan Kaptur Gryzak
: sob wrz 24, 2011 4:02 pm
autor: MarMar
Cześć Wszystkim!
Jestem Gryzak. Kaptur Gryzak. Pan Kaptur Gryzak

U obecnych opiekunów wziąłem się stąd
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=32772
Oto ja w pełnej krasie:
Jestem agutkowym kapturem. Podobno mam cztery miesiące ale opiekunowie mówią, że coś za drobny jestem jak na swój wiek...
Tutaj widać, że faktycznie jestem trochę szczupły:

...
Hmmm... widocznie muszę więcej jeść chociaż w nocy i tak zjadłem wszystko co było w miseczce...
Jestem tu dopiero od wczoraj a już poszedłem na wybieg! Trochę się bałem bo to wszystko takie nowe i nieznane ale było całkiem fajnie:
Tak trochę nieśmiało...
A potem ciekawość zwyciężyła:
Na razie mieszkam w małej klatce ale już jutro ma przyjechać większa... fajnie mieć większe mieszkanie ale nie za bardzo lubię przeprowadzki... już sobie urządziłem po swojemu...
Dobra dość tego pisania idę spać...

Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob wrz 24, 2011 5:06 pm
autor: Kluska123
Jaki Ty słodki jesteś Gryzaczku

Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob wrz 24, 2011 5:22 pm
autor: Mal
Niech rośnie niech tyje niech zwiedza. Życzę mu jak najlepiej bo mimo tych jego ząbków co zatapiał je na początku pomieszkiwania u mnie to jeden z sympatyczniejszych szczurów jakie spotkałam. Dodatkowo cholernie mądry i taki hmm zaradny bym powiedziała. Widzę tylko po pyśku że tęskni za braćmi. U mnie bronił ich i pilnował jak oka w głowie.
Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob wrz 24, 2011 5:51 pm
autor: valhalla
Witaj, Panie Kapturze Gryzaku

Chodzą pogłoski, że gryziesz, a tak Ci miło z mordki patrzy. Jak to jest?
Piękny kaptur

Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob wrz 24, 2011 6:15 pm
autor: Kiamesha
Przepiękny jesteś, Gryzaczku

Re: Pan Kaptur Gryzak
: pn wrz 26, 2011 5:27 am
autor: MadziaK
Re: Pan Kaptur Gryzak
: wt wrz 27, 2011 10:24 pm
autor: MarMar
Dzisiaj ja napiszę za Gryzaczka...
Dziękujemy za zachwyty

Niestety Mal masz rację - Gryź okropnie tęskni za szczurzym towarzystwem braci i obecnie słabo mu idzie oswajanie...

Co gorsza mam wrażenie, że nawet jak coś idzie do przodu to zmiany nie są trwałe i za chwilę wraca do stanu startowego (jednego dnia bierze jedzenie z ręki, drugiego dnia jak ktoś podchodzi do klatki to nawet z miski nie chce jeść; chociaż siedzę przy jego klatce minimum 2h dziennie).
Ogryzek gryzie wszystko i wszystkich. Dotychczasowy bilans: Marek x4 lub 5, Asmena (gdy przyniosła klatkę i chciała zobaczyć jakiej on jest wielkości) x1 a porządnie, nasz szczur Maurycy x1 przez pręty klatki, mnie jeszcze nie podstemplował ale to raczej wynika z mojego respektu dla siły Gryzaczkowych ząbków (oj ma siłę!) Szczęśliwie odżywia się także innymi składnikami poza krwią ofiar i ma całkiem dobry apetyt.
Rozglądamy się za większą klatką dla Gryzka, bo niestety pewnie trochę jeszcze w izolatce posiedzi
Ze względu na niewielki rozmiar Kaptura Asmena przyniosła nam swoje chomicze klatki i myśleliśmy o połączeniu tego jakoś ale nie widzę bezpiecznego sposobu...
Gryzak pozdrawia wszystkich siedząc przed swoim szałasem

Re: Pan Kaptur Gryzak
: wt wrz 27, 2011 10:27 pm
autor: Paul_Julian
Jaki smutaśny na tym ostatnim zdjeciu ! Ale slodzi jest

Re: Pan Kaptur Gryzak
: śr wrz 28, 2011 8:47 am
autor: valhalla
A to Gryzak niedobry

Mordka niewinna, a diabełek w środku. Niech szybko się oswoi i przestanie gryźć

Re: Pan Kaptur Gryzak
: śr wrz 28, 2011 10:53 am
autor: Mal
Marmar on z tego co widziałam ma zadatki na alfe, silne instynkty ochrony, obrony innych, zdziwona jestem że ugryzł twojego szczura. U mnie na moją samicę reagował miną: "Mama? MAMA!"
Re: Pan Kaptur Gryzak
: ndz paź 02, 2011 12:14 pm
autor: MarMar
Mal Maurycy na mamę raczej nie wygląda a może do taty Gryzuś nie pałał sentymentem? A tak na poważnie to sądzę, że ugryzł Mauryca bardziej ze względu na obronę terytorium czy coś w tym stylu. Myślę, że gdyby się spotkali nos w nos (bez klatki pomiędzy nimi) byłoby inaczej bo Maurycy - nasz Alfa - to najłagodniejszy szczur jakiego znam. Ma takie wschodnie podejście do życia - spokojna akceptacja wszystkiego, co go spotyka i radość z drobiazgów
A u Gryzia powoli robimy postępy

- wczoraj uznaliśmy, że czas wyszorować klatkę, obawialiśmy się strasznej wojny a tu: Ogryzek dał się grzecznie wziąć na ręce, pogłaskać i przełożyć do transportera i stamtąd oglądał proces porządkowania klatki. Cały czas pozwalał się głaskać. Nie chowa się już tak rozpaczliwie do swojego "szałasu", często kładzie się normalnie na otwartej przestrzeni i przygląda się temu, co się dzieje poza klatką. Bierze jedzenie z ręki (na ogół), podchodzi do prętów gdy siadam przy klatce...
Jednak geny nie kłamią i Gryź postanowił udowodnić, że on też jest z uciekinierskiej rodziny...
Skończyłam sprzątanie, akurat na zewnątrz opróżniali pojemnik ze szkłem więc huk i szczuras się wystraszył. Marek stwierdził, że poczekamy chwilę aż się chłopak uspokoi zanim go odłożymy do klatki... i położył transporter z Gryzakiem u swych stóp...
Minęła chwilka, ja wychodzę z kuchni i widzę kapturkową mordkę patrzącą się na mnie z drugiego końca pokoju... Krótka eliminacja - Maurycy to nie jest... Pytam Marka, czy wie gdzie ma Gryzaka i zamykam drzwi od pokoju. Sam pokój jest szczuroodporny więc stresu nie ma... A Pan Kaptur G? Pozwiedzał (ale tylko "swoją" część pokoju, do klatki chłopaków nawet się nie zbliżał), powąchał transportery i zapasową klatkę i... wrócił do siebie do klatki jakby nigdy nic...

Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob paź 08, 2011 7:03 pm
autor: MarMar
Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob paź 08, 2011 9:21 pm
autor: IHime
Ależ on zmężniał! Fajny chłopak się zrobił.
Re: Pan Kaptur Gryzak
: sob paź 08, 2011 10:03 pm
autor: Paul_Julian
Re: Pan Kaptur Gryzak
: pt paź 14, 2011 11:33 am
autor: Buni@
Jaki piękny Kaptur! Trzymajcie mnie, toż to jeszcze jest agutek

!
Wieści, wieści, zdjęć, zdjęć!
