szczury.org

Razem z moim partnerem postanowiliśmy zacząc przygodę ze szczurami. Dotychczas mielismy psy, ale ponieważ wyprowadziliśmy się do małej kawalerki, psy zostały u rodziców, a nam tęskno za zwierzakami. Mój partner przez wiele lat miał myszy i teraz marzą mu się szczury. Niestety w Łodzi nie widzimy żadnej hodowli (może źle szukamy, nie wiem). Chcemy kupić dwa szczurki, chłopaków, najchętniej młodych. Mnie interesują takie o umaszczeniu syjamskim, mojego faceta - szare i łacaiate, także w zasadzie z radością przyjmiemy każdą odmianę Zwierzaki były by same w czasie, kiedy jesteśmy w pracy, ale rano, wieczorem i w weekendy gwarantujemy im zabawę, różne wyzwania, naukę i czułość. Rozważamy dwa, żeby nie czuły się samotne, klatka będzie tak duża i urozmaicona, jak tylko się da na 27 metrach
Nie bierzemy pod uwagę kupna zwierzaków ze sklepu - jedynie hodowlę lub adopcję.

Z chęcią przygarniemy też wszelkie dobre rady dotyczące pierwszych dni w nowym domu, pielęgnacji, najlepszych rozwiązań klatkowych. Po klatkę wstępnie wybieramy się dziś.

Mnóstwo szczurów aktualnie szuka domu! Chociażby tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=32959
przeszukajcie dział "Oddam/ Sprzedam"
Bardzo dobrze, że zdecydowaliście sie na adopcje a nie na kupno, postawa godna pochwaly
Szczury koniecznie muszą być MINIMUM 2
Powodzenia w adopcji!

Szczury kupujemy w hodowlach SHSRP (do wygooglowania i super że wiecie, żeby nie kupować w sklepie) lub adoptujemy nie tylko z samej Łodzi, bo może znaleźć się transport. Syjamy to chyba najpredzej w hodowli zrzeszonej, w adopcji jeszcze nie widziałam.

co do klatki radzę nie wybierać sie do sklepu. nie opłaca się, w sklepach ceny sa tragiczne. Dla porównania - klatka chomicza 30x40x40 widziałam u mnie za 140 zł, kiedy na allegro za 120-200 kupisz klatki na 3-6 szczurów (tym bardziej używane, ja swoja 41x70x63 kupiłam za 56zł). Co do wielkości, na forum jest kalkulator, ale na 2 samce to tak mneij-więcej 40x60x60, ale im wieksza to wiadomo, tym lepsza

a na wszystkie pytania odpowiedzi znajdziesz na forum, tu jest totalnie wszystko.

Dzięki za rady
No własnie będziemy zwiedzać forum. Dziekuję szczególnie za wskazówki z klatka, jeszcze godzinę siedzę w pracy, to może coś znajdę na allegro
Z psami nie mam problemów, bo same się znajdują (mamy oboje po 2 z ulicy u rodziców w domach), ale ze szczurami to troszkę, jak dziecko we mgle, więc za każdą mądrość będe wdzięczna

widze że już wyniuchałaś jakies maluchy z łodzi To masz szczęście.

No szukaj, szukaj, czasem sa takie okazje że hej. Jak kupowałam moją to za 80 zł poszła 6-szczurówka (sama ją chciałam ale niestety, w akademiku nie ma miejsca ^^). Najlepsze chyba są licytacje, zwłaszcza że do tak małych szczurków jak np. te które znalazłaś, to jeszcze jest trochę czasu, ale nawet nówki na allegro duzo taniej wychodzą.

Dusiaczku - oczywiście,że syjamy pojawiają się w adopcjach i to wcale nie tak rzadko, spokojnie można szukać bądź chwilę zaczekać.

napisałam tylko, że ja nie widziałam. Bo tak myśle... nie, nie widziałam od kiedy tu jestem od sierpnia, albo mam skleroze :p

W samym sierpniu np. były trzy syjamko-himalayanki do adopcji , dwie z nich mieszkają u mnie :p Dość często widać syjamki i tutaj,i na drugim forum. Poprzednią syjamkę adoptowałam z forum w lutym Kilka dni temu też widziałam, ale faceta zdaje się i nie malucha

No tak, przedtem jak szukałam, to w Łodzi nie mogłam nic znaleźć, więc jak coś wyskoczyło, to sie od razu nakręciłam

Jesli o transport chodzi, to szczury to dobrze znoszą? Bo nie chciała bym narażać maluchów na stres bez potrzeby.

Mikanek - ja właśnie faceta chcę

Tutaj możesz podpytać:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=32950

tu panowie w potrzebie
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=32877

Sybel pisze:Jesli o transport chodzi, to szczury to dobrze znoszą? Bo nie chciała bym narażać maluchów na stres bez potrzeby.

Szczury zazwyczaj przesypiają całą podróż, więc nie ma problemu ze stresem Podczas transportu są cały czas pod opieką osoby, która je przewozi. Niektórzy decydują się na przesyłki konduktorskie, ale ponieważ nie można nimi przewozić zwierząt i trzeba udawać, że to np. rośliny, jest to dość ryzykowne na dłuższych trasach.

W sobotę jedziemy po dwóch chłopaków, a więc temat do zamknięcia.

Informuję, że zostaliśmy dziś szczęśliwymi opiekunami trzech szczurów - Kacpra, Melchiora i Baltazara, urodzonych 17.09.2011, czyli w dniu naszej wyprowadzki na swoje
Miało być dwóch, ale że jutro reszta miotu trafi do sklepu, uznaliśmy, że możemy dać dom trzem szczurkom. To nieco zmieni kierunek naszych poszukiwań co do drugiej części klatki (ta jest ok, póki dzieciaki są małe, wymaga zdecydowanej rozbudowy). Jak na razie jesteśmy baaardzo zadowoleni, chłopaki pozwiedzali klatkę, zaraz wpakowali się do domku i zaczęli tam się mościć, co jakiś czas jakaś strzała wypada do miski i zanosi zapasy do domku, a tak to śpią.
Dom ze zwierzakami jest zupełnie inny, nie taki pusty, a jak się całe życie miało psy, to strasznie smutno tu było. Dziś za to już zupełnie inaczej